Podcisnienie, hamulce, osiagi auta 1.8 TD

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jeszcze raz podnosze temat pewnej rurki, zalezy mi bardzo na odpowiedzi. Wierze, ze po prostu zle sformulowalem poprzedniego posta, nie dopuszczam mysli, ze posiadaczom TD nie chcialo sie spojrzec pod maske. Ale do rzeczy:

1) Mam klopoty z hamulcami: wymienilem klocki, okladziny, sprawdzilem cylinderki, odpowietrzylem - dalej jest kiszka.

2) Osiagi auta kiepskawe, przyspieszenia dalekie od podanych przez kolegow, a takze katalogi.

Sprawdzalem ostatnio gdzie jest pompa podcisnienia, sprawdzalem jak wygladaja polaczenia wezykow podcisnienia i niestety odkrylem jeden wezyk, ktor prowadzi donikad. Wychodzi z czyjnika umieszczonego miedzy lewa lampa a puszka filtra powietrza. Z dekla filtra powietrza wychodzi z boku czarna gumowa rurka i prowadzi wlasnie do tego czujnika cisnienia. Obok miejsca wejscia rurki idacej od filtra, jest podlaczona w czujniku druga rurka. Czarna z zotym paskiem. TYlko, ze nie wiem dokad ona ma isc? Czy ktos z posiadaczy TD z systemem wtryskowym Lucasa moze zajrzec u siebie i zobaczyc, dokad biegnie owa czarna rurka z zotym paskiem.

Skoro ta rurka sie skads odlaczyla, a powiazana jest z ukladem podcisnienia, to moze dlatego kiespko u mnie z hamulacami?

Pozdrawiam
  
 
Zapomniałem o Twoim poście, a miałem sprawdzić. Dlatego przed chwilą polazłem specjalnie Trudno mi było dostrzec gdzie konkretnie on dochodzi, ale w końcu chyba to dojrzałem. Do zaworu EGR, zlokalizowanego pod kolektorem dolotowym (orientuj się mniej więcej na środek podszybia). Przewód dochodzi od strony kabiny poziomo (nie od góry, nie od dołu, dochodzi niejako zza silnika)...
Dodam tylko, że niepodłączony zawór EGR zdecydowanie może odpowiadać za objawy, które opisujesz!

[ wiadomość edytowana przez: mariobros dnia 2005-05-02 15:53:25 ]
  
 
No i pojawila sie nadzieja.
Bardzo dziekuje za sprawdzenie przenaczenia owej rurki.
Jutro (jak tylko odzyskam Essiego) postaram sie podlaczyc ja we wlasciwe miejsce i przeprowadzic odpowiednie testy drogowe.

Pozdrawiam
  
 
A i ja sprawdziłem u siebie i ...,. z obudowy filtra powietrza nie wychodzi mi żadna rurka!! Jest wtyka i jest zaślepiona i nic do niej nie jest wpięte. Ciekawe
  
 
MuniO:
Hmm..wyglada na to, ze ktos odchudzil Ci samochod o jakis czujniczek...i jakies kilka rurek. Nie mam niestety dostepu do cyfry, aby zrobic zdjecie jak to wyglada u mnie.

  
 
Cytat:
2005-05-02 18:57:40, darmcdoman pisze:
MuniO: Hmm..wyglada na to, ze ktos odchudzil Ci samochod o jakis czujniczek...i jakies kilka rurek. Nie mam niestety dostepu do cyfry, aby zrobic zdjecie jak to wyglada u mnie.


Przy prezentowanych osiągach nie mam nic przeciwko takiemu odchudzaniu
  
 
W sumie fakt, mniejsza o to jak, wazne byle dobrze autko smigalo!
  
 
Aby podlaczyc wezyk do zaworu EGR (recyrkulacja spalin)musialem odsunac intercooler. Przy okazji zajrzalem do dolotu i wyjscia z intercoolera. Znalazlem niewielkie ilosci oleju. Testy drogowe wykazaly brak zauwazalnego wplywu podlaczenia wezyka na osiagi auta - Essi nie przyspiesza porzadnie, tak jak nie przyspieszal wczesniej. Tyle, ze jakby rowniej pracuje i osiaga teraz 4800 obrotow, zamiast 4400. Ale moc i przyspieszenie slabizna. Chyba bez dobrej diagnostyki sie nie obedzie. Tylko gdzie ja zrobic?

Co do hamulcow, mam wrazenie ze sie poprawily, ale zajety sprawdzaniem pracy silnika, nie przylozylem sie zbytnio do testow, tym bardziej, ze byl na drodze duzy ruch. Latwiej bylo przyspieszac, niz ostro hamowac.

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-05-03 15:57:50, darmcdoman pisze:
Aby podlaczyc wezyk do zaworu EGR (recyrkulacja spalin)musialem odsunac intercooler. Przy okazji zajrzalem do dolotu i wyjscia z intercoolera. Znalazlem niewielkie ilosci oleju. Testy drogowe wykazaly brak zauwazalnego wplywu podlaczenia wezyka na osiagi auta - Essi nie przyspiesza porzadnie, tak jak nie przyspieszal wczesniej. Tyle, ze jakby rowniej pracuje i osiaga teraz 4800 obrotow, zamiast 4400. Ale moc i przyspieszenie slabizna. Chyba bez dobrej diagnostyki sie nie obedzie. Tylko gdzie ja zrobic? Co do hamulcow, mam wrazenie ze sie poprawily, ale zajety sprawdzaniem pracy silnika, nie przylozylem sie zbytnio do testow, tym bardziej, ze byl na drodze duzy ruch. Latwiej bylo przyspieszac, niz ostro hamowac. Pozdrawiam


Te niewielkie ilości oleju nie są objawem niepokojącym. Ciekawe, że nie zmieniły Ci się osiągi, wszak EGR powoduje, że część spalin wraca nie napędzając tym samym turbiny... Słuchaj, Ty jesteś z Opola, ja czasem jestem moim essim w pracy w Opolu (częściej moja żona) będę tam np. jutro i rano i w okolicy południa. Można by porównać zachowanie mojego i Twojego essiego, może Twoje odczucia nie są obiektywne... Gdybyś chciał namiary na naprawdę dobrego mechanika, mogę Ci polecić mojego z Lędzin. Mój essi miał u niego remont silnika, dwie wymiany pompy wtryskowej, ogólnie to jest dobry specjalista. Naszykuj się jednak na koszta, bo on nie to, że naciąga, ale jak coś robi, to porządnie, czyli jeśli wymienia A a B też przy tej okazji powinno być zrobione, to i zrobi B... Gdybyś się decydował, to daj znać...
  
 
Dzieki za propozycje spotkania i dokonania porownan. Chetnie skorzystam, wiecej szczegolow zostawilem na priv.

Po zalozeniu rurki dalem mu dojsc do normalnej temperatury pracy, zanim rozpoczalem jazde. Moze dlatego nie czulem roznicy przed i po zalozeniu rurki. Wydaje mi sie, ze EGR przepuszcza spaliny do kolektora tylko jak silnik jest zimny. I tym sobie tlumacze brak roznicy w odczuciach. Po prostu kiedy zaczynalem silnik byl rozgrzany i EGR byl w stanie spoczynkowym.

Chcialbym, aby to byly wylacznie odczucia subiektywne

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-05-03 19:40:31, darmcdoman pisze:
Dzieki za propozycje spotkania i dokonania porownan. Chetnie skorzystam, wiecej szczegolow zostawilem na priv. Po zalozeniu rurki dalem mu dojsc do normalnej temperatury pracy, zanim rozpoczalem jazde. Moze dlatego nie czulem roznicy przed i po zalozeniu rurki. Wydaje mi sie, ze EGR przepuszcza spaliny do kolektora tylko jak silnik jest zimny. I tym sobie tlumacze brak roznicy w odczuciach. Po prostu kiedy zaczynalem silnik byl rozgrzany i EGR byl w stanie spoczynkowym. Chcialbym, aby to byly wylacznie odczucia subiektywne Pozdrawiam


Głównie na zimnym, to prawda, ale też w dolnym zakresie obrotów...
BTW, priv czytałem i wysłałem odpowiedź
  
 
Wzialem wieczorem stoper do reki, i poszedlem sprawdzac elastycznosc na IV biegu - 60-100km/h. I co sie okazalo. W 4 pomiarach uzyskiwalem wyniki z zakresu 9.2-9.5 sek

Wiec jednak cos sie zmienilo po podlaczeniu tej rurki podcisnienia. Nie wiem jaki jest mechanizm tej zmiany. Nie wazne, grunt, ze poprawa jest bardzo znaczna i to przy cieplym powietrzu.

Elastycznosci na V nie moglem sprawdzic, nie bylo gdzie. Caly czas teren zabudowany.

Niestety hamulce zaraz po wyjechaniu prawie zadne. Dopiero po chwili uzywania zaczynaja lapac, ale nie za kazdym razem. Jak bardzo gwaltownie depne na pedal, udaje mi sie zablokowac kola.
Jak naciskam tylko zdecydowanie, to droga hamowania jest dluga i nie ma mowy o blokadzie.

Pozdrawiam
  
 
U mnie wygląda to bardzo, bardzo podobnie (konkretnie średnio o maksymalnie 0.5 sedundy lepiej, a to jest niemal w granicach błędu pomiarowego)...
  
 
Tak mi przyszlo teraz do glowy, ze skoro mam komputer(ek) sterujacy praca paru drobiazgow, to moze powinienem go zresetowac, odlaczajac klemy, skoro zaprogramowany jest na jazde na poprzednich parametrach, uwzgledniajacych awarie czujnika podcisnienia...
Jak przestanie padac, pojde zastosowac procedure resetu.
Zobacze czy cos sie zmienia.

Pozdrawiam