MotoNews.pl
  

LPG do accenta rok 1998 poj 1.3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
szukam wiadomości jak spisuje się instalacja LPG w accencie ma już 140tyś km nie wiem czy montować jak będzie się spisywał jaką instalacje zamontować, dajcie znać jak macie jakieś konkretne rady i wiadomości dzięki
  
 
Ja zainstalowałem przy 120 tys. LPG Lovato, jeszcze II generacji czyli półelektornika bez kompa. Teraz już nie można takich instalować. Tylko z kompem wchodzą w grę. Na początku nie byłem z niej zadowolony bo szarpało i nie można było tak ustawić aby było lepiej (ani świece ani regulacja). Polepszyło się o niebo po wymianie przewodów WN - od tamtej pory nie pamietam co to strzelanie w kolektor albo szarpanie. Jeśli nie masz problemów z silnikiem, nie bierze jeszcze dużo oleju i wogóle samochód jeździ normalnie to dlaczego nie. Ja tam nie żałuje - tyle co mi się zwróciło z instalacji to moje - a jeżdżę non stop. Teraz co prawda mam kłopoty jak pisałem wyżej ale to raczej ajkiś element poprostu zdechł bo już mam 160 tys i 10 lat więc trudo się spodziewać po nim aby wszystko chodziło jak w szwajcarskim zegarku.
Spadku mocy dużego nie ma - jeśli już to czuć go na chodzącej klimatyzacji. Chymm ... co tu dodać - świczki za 50 zł komplet zmieniać należy co 10-15 tys - zależy jakie dorwiesz. Oleju bierze trochę więcej, filtr gazu co 20 tys (30 zł z wymianą). Mi pali od 8-11 l/100 (silnik 1,5 l).
  
 
Do Twojej furki wchodzi w rachube instalacja od 3ciej generacji bo masz plastikowe kolektory dolotowe.

Ja ogolnie nie polecam, bo odkad zalozylem gaz (3cia generacja), a wylozylem na niego 3800zl, zaczely sie problemy. Fakt, ze z gazem zrobilem 80 tys. km i koszt instalacji sie zwrocil z nawiazka, ale tyle co sie przy tym nadenerwowalem to moje. Furka nigdy mnie nie zawiodla (czytaj nie stanela), ale problemy zawsze jakies byly. Najwiekszym to to, ze autko potrafilo przez miesiac jezdzic normalnie,a przez nastepny wolne obroty falowaly od 2-3 tys. a po zgaszeniu auta nie dalo sie go odpalic, uwierz jest to czasami denerwujace jak musisz krecic 5 min zeby odpalic. Najlepsze jest to, ze nikt nie potrafil mi pomoc ani stwierdzic co jest tego przyczyna, wiec musialem przywyknac.
Najfajniejsze jest jednak to ze accencik palil 8l/100km.

Pozdrawiam i radze przemyslec, albo zalozyc sekwencyjny wtrysk.
  
 
witam
może troszkę z innej beczki, ale podobnie...
mam accenta `98 z tym, że 1,5.
kupiłem z gazem.
instalacja II gen. bez kompa.
po zakupie ( ponad rok temu) strzelał w kolektorku - dobrze, że ten z gwizdkami. zmieniłem świece - dalej strzelał.zmieniłem przewody wn - przestał. 3 m-ce temu znowu zaczął strzelać, a nawet przestał brykać na gazie. pojechałe do gaza, a tu zestaw naprawczy out. z tym, że taki był problem, że podobno jakiś nietypowy reduktor miałem i zmienili na nowy. od tego czasu wiem co to jest przyjemność jazdy na gazie. wcześniej na skrzyżowaniu musiałem 1 wrzucać, teraz wczodze 2-ką,a i na 5 wyprzedzam. warto było.
z tym, że pojawiły się inne problemy...
ale o tym innym razem...
oj, żeby was nie straszyć...
problemy zupełnie niezalęzne od ww.
pozdrawiam
gm