KTO MNIE POPCHNIE POCIAGNIE NA SLUZEWIU...aku padl

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ludzie ludzie....aku mi padl na sluzewiu a wszyscy znajomi blizej mi wlasciciele pojazdow gdzies sie rozjechali...czy ktos bylby tak mily i mnie pociagnal lub tez pomogl pchac??Jak nie to nie szkodzi ale tak sie pytam bo nie chce mi sie czekac do jutra albo w najlepszeym przypadku do 22...
  
 
Ja cholerka będe mial czas dopiero też około 22
  
 
nie szkodzi....gwoli scislosci to jest to w sumie ursynow, przy stacji metra ursynow...przy samej ulicy KEN
  
 
No ja najwcześniej za 2-3h. Jak będziesz jeszcze reflektował dzwoń na tel z profilu.
A i nie mam żadnych linek etc., ale mam przewody do aku.


[ wiadomość edytowana przez: Kielek dnia 2005-05-09 18:15:48 ]
  
 
gdzie dokładnie na KENie? Może bedę mogł podjechać Yarisem(ale wtedy hol odpada bo mam hak-trzpień a nie oczko) i to by było tak 19.15

Masz zwykła linkę?, może wterdy escortem podskocze... czekam na szybkie inf bo wybijam zaraz i juz nie odczytam
  
 
a rex sobie już poszedł.....
  
 
dobra dzieki serdeczne za zainteresowanie i chec pomocy..juz znalazl sie kandydat..wsiadam w autobus i jade na miejsce spoczynku DZeki jeszcze raz wszytskim!! A stoje na ulicy wiolinowej przy metrze ursynow, za smietnikiem jakby ktos chcial popatrzec
  
 
hehe powodzenia, nie ma sprawy
  
 
dobra wychodzi chyba ze cos mi zwiera bo nie wierze ze aku by tak sobie padl w ciagu dnia....zwlaszcza ze rano odpalil bez problemu...hmm jednak sameu wiazke wkladac bez lutowania to kiepski pomysl..w sumie to jest taka akcja ze czasem mi lewy kierunek siada
  
 
ale auto przynajmniej już z KENu zabrałeś?