Problem z zapalaniem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam dziwna przypadłość. Samochód po zgaszeniu silnika ma problem z ponownym odpaleniem za pierwszym razem, niby zaskakuje ale gasnie. Druga próba wymaga dluższego popiłowania rozrusznika i odpala. Dzieje sie tak po przełączeniu silnika z benzyny na gaz. Jeżeli silnik nie przejdzie na gaz to takich objawów nie ma. Co ciekawe po wyłączeniu silnika jezeli kilka minut odczekam to zapala bez problemu.

Silnik na pełnym wtrysku, instalacja II generacji.
mój znajomy miał podobną przypadłość która z czasem sama ustąpiła.
  
 
Chyba mam wyjatkowy samochod, bo jak widac nikomu nic podobnego sie nie przydaza
  
 
Mam podobny problem z odpalaniem samochodu. Samochód Nissan Primera Kombi silnik 1.6 pełny wtrysk. Instalacja II generacji firmy LOVTEC. Kiedy rano odpalam samochód na benzynie odpala za pierwszym razem po wciśnięciu na 2000 obr/min przełącza się na gaz. Po dłuższej jeździe samochodem kiedy go zgasze i po 10 min chce odpalić muszę dłużej kręcić rozrusznikiem a przeważnie odpala za drugim kreceniem rozrusznika. Na świecach przejechałem około 30 tys km firmy Bosch. Mam rozrusznik przekładniowy (wysokoobrotowy) częściej muszę wymieniać szczotki na rozruszniku.
Nie wiem co zrobić z tym fantem. Może świece wymienić na nowe.

Pozdrawiam
Mokwin
  
 
Witam. Mam podobne doświadczeni.Ranojak odpalam i przejdzie na gaz (czyli pow 2500 obr.). Jeśli przejade np.50 metrów-czyli silnik zimny , parownik też - nie ogrzewa gazu, zgasze i będe po chwili próbował zapalić-będzie problem, nie odpali.Trzeba kręcić rozrusznikiem - poczekać i tak kilka razy.
Dpiero po kilku próbach zapala. Problem jest równiaż na ciepłym silniku - wtedy zapala za pierwszym razem ale trzeba odrobine dłużej kręcić rozrusznikiem. Trzeba wyrobić nawyk gaszenia na benzynie- raz w miesiące zatankować za 15 zł i wyjdzie na dobre.Na forum jest dyskusja o gaszenie na benzynie.
Jeśli chodzi o świece to można wymienić świece najlepiej co 10 tyś km, ( do mojego Megana 8 zł za sztuke )
  
 
Juz drugi miesiac i nie ma poprawy
  
 
Trzeba zmniejszyć nieco dawkę gazu (skok mebrany,nie we wszystkich reduktorach da się go zmienić z zewnątrz chlubny przykład to reduktor BRC-imbus 4lub 5 mm.) przy zimnym silniku.
(uwaga - po zmniejszeniu skoku mebrany zmienia się również skład spalin na wolnych obrotach,trzeba je też skorygować)
Silnik zimny ma podawaną za dużą dawkę gazu ,a sprawdzić to można po podłączeniu analizatora spalin i obserwacji jego wskazań przy zimnym silniku i rozgrzewającym się silniku.
Istotna i to bardzo jest też jakość , a właściwie stan przewodów zapłonowych.
  
 
Tego typu problemy występują z kilku przyczyn.
W przypadku instalacji II gen. z mieszalnikiem w dolocie, wypływ gazu realizowany jest podciśnieniowo... to żadna zagadka.
W momencie odpalenia silnika na benzynie, gdy nie osiągnął on jeszcze roboczej temp. pracy reduktor ma dość ciężkie zadanie ze zmianą stanu skupienia gazu (w przypadku powszechnie stosowanych reduktorów dwustopniowych).
Jak wiadomo silnik zasilany wtryskiem paliwa nie potrzebuje określonej wartości podciśnienia do wytworzenia mieszanki paliwowo - powietrznej, gdyż do zassanego przez silnik powietrza, ECU dostosuje odpowiednią dawkę paliwa, podaną poprzez wtryskiwacze.

W przypadku próby uruchomienia jednostki na LPG, zdarza się, że panujące podciśnienie jest zbyt małe do "zassania" LPG poprzez mixer (mieszalnik). Dzieje się tak na skutek:
- niedostatecznego odparowania LPG (zwykle zbyt niska temperatura)
- źle dobrany mieszalnik
- zużyty reduktor
- "lewe" powietrze w dolocie

Oczywiście problem może być także spowodowany złym stanem ukł. zapłonowego (kable, świece, cewka), choć jego niedomagania są wcześniej widoczne np. poprzez pogorszenie osiągów, "strzały" w dolot, etc.

Pozdrawiam - SpeedR