Silnik fiata 2.0 w pn - to nowoczesność czy przeżytek ???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
na forum przewija się ten motyw wsadź 2.0 z fiata to bedziesz miał super autko...to wcale nie jest tak !!!! tylko częsciowo to jest prawda-oczywiscie bedzie się miało niezłego kopa ale silnik 2.0 ma minimum 17-20 lat !!!!!! dawno się go już nie produkuje - więc aby unowocześnić poldka powiedzmy z drugiej połowy lat 90 trzeba by wstawić coś nowego a nie starego rupiecia....oczywiscie mozna te sławetne 2.0 ale czy ktos sie zastanawiał co będzie z takim silnikem za kilka lat ??? jakie czekają kłopoty i wydatki ? to przecież juz teraz rzadko spotykana jednostka i przecież nie bedzie tak łatwo o naprawe w każdym warsztacie w przypadku jakiejkolwiek awarii. ktoś zaraz powie że niektóre cześci pasują z nowszych autek do tego silniczka ale jaki jest tego koszt ???? ktoś to jest w stanie policzyć??? dlatego pytam - jaki silnik nowszej generacji pasuje do poldka - bo ta fascynacja 2-litrówką z lat 70 to mnie troche śmieszy....oczekuje tylko poważnych odpowiedzi....

[ wiadomość edytowana przez: Soyer dnia 2003-02-14 11:33:35 ]
  
 
V-tec Hondy jest sensowny. Trochę bez sensu jest ten temat. I tak nie wsadzisz nic innego niż to co wkładała fabryka , ponieważ koszta Cię zniszczą. A jak naprawdę coś chcesz, to kup sobie zespół napędowy od BMW e-21 bądź e-30 na gaźniku i kombinuj, może wtedy sie zmieścisz ze wszystkim w 3000 zł.
  
 
Proponuję zamontować silnik o bezpośrednim wtrysku benzyny GDI z Mitsubishi Carismy - ten na pewno nie jest przestarzały
  
 
Silnik od Lancii 2.0 T
  
 
lepsza fascynacja dohc z 70 tych niż 1.5/1.6 z 30tych

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
pytanie....
zarejestruja kanta z silnikiem za plecami ???

prosze o nic nie pytać....
  
 
JAk tak stawiasz sprawę to żaden silnik nowej generacji. Polonez jest starą konstrukcją, ma archaiczne rozwiązania i nie zrobisz z niego auta dorównującego obecnie produkowanym samochodom. Jest ciężki ma archaiczne zawieszenie, archaiczny zespół napędowy i wszystko to powoduje że jest taki jaki jest. Nie wiem co ma ma celu przerabianie poloneza poprzez wkładanie nowoczecnych zespołów napędowych (tylko od czego, jak większość aut jest przednionapędowa)- chyba tylko to, że rozmarzesz się na drzewie z większym fasonem. Zamiast nad tym myśleć pomyśl lepiej jakie hamulce założyć żeby się zatrzymać, a nie jaki silnik włożyc zeby przenieść się na tamten świat. Dla kogoś kto umie jeździć i ma trochę rozsądku jednostka 1,4 16V bądź 2.0 z fiata jest wystarczające, rzekłbym nawet że jest przerost mocy nad możliwościami trakcyjnymi w tym aucie i nie mam na myśli silników rasowanych.
I jeszcze jedno jechałeś kiedyś polonezem z prędkością 200 km/h bo ja tak i taki samochód jedzie tam gdzie chce albo gdzie go wiatr zdmuchnie z drogi, a ja nie miałem nawet złudzeń że nad nim panuję. Miałem tylko szczęście że pojechał tam gdzie ja chciałem a nie do rowu. Hamowałeś ostro ze 170 km/h bo ja tak i stwierdzam że polonez nie na hamulców tylko zwalniacze, pomimo nowych tarcz klocków ferodo i nowego płynu hamulec zniknął przy 40km/h a auto jechało dalej.
Dlatego też pytam jaki cel mają mieć te wszystkie przekładki silników itp rzeczy ????????
Lepiej popracować nad bezawaryjnością , bezpieczeństwem i komfortem, bo całą resztę zmodyfikujesz za taką kase że sie to po prostu nie opłaca, a i tak nie będzie to auto marzeń.

Jeżeli kogoś obraziłem swoją wypowiedzią to przepraszam ale musiałem to powiedzieć.
  
 
Glos rozsadku

Adamus
  
 
Soyer jeżeli jednostka napędowa z Fiata jest przestarzała to proponuje tobie jednostkę napędową Forda 2.0 (cosworth) 220 KM, bez żadnych przeróbek. Tylko pozostają problemy z hamulcami (aby się zatrzymać), no i most (bardzo częsta wymiana na nowy) , oczywiście musimy pamiętać o zawieszeniu , a na koniec musisz mieć bardzo duży portfel z papierkami Narodowego Banku Polskiego.
  
 
a czy ja pisałem o fascynacji silnikiem 1.5 czy 1.6 Olo ????
o tym to wogóle się nie wypowiadam.......tylko mnie śmieszczy te czczenie 2.0 !!!!
  
 
No to daj pierwszy jakąś sensowną propozycję, a nie zaczynasz jakiś bzdurny temat - kolejna dyskusja o niczym.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
gdybym miał to bym tego wątku nie zaczynał.....a po to jest te forum aby się skonsultować w różnych sprawach...a ty co byś mi zaproponował ?
  
 
2.0 lub 1.8- największy zysk w stosunku do środków. Dobrze działa i pasuje praktycznie bez przeróbek A i tak zawsze bedzie lepszy od 1.5/1.6

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
ech.........i znowu to samo
  
 
A co myślisz Soyer o silniku 2.0 Forda (Coswortha).
  
 
Cytat:
2002-12-05 12:38:36, OLO pisze:
2.0 lub 1.8- największy zysk w stosunku do środków. Dobrze działa i pasuje praktycznie bez przeróbek A i tak zawsze bedzie lepszy od 1.5/1.6



OLO ma rację, ale jeśli bys chciał lepszy silnik to może Cosworth,jak proponował Schilton, ale szykuj 20.000zł na sam silnik.
TYLKO pamiętaj że nie sztuką jest się rozpędzić TYLKO zatrzymać!!!!
  
 
Cytat:
Cosworth,jak proponował Schilton, ale szykuj 20.000zł na sam silnik.



ale te 20.000 tys/zł to za uzywany.

SCHIL
_____________
Kochaj mnie kochaj
Bądź ze mną bądź
I nie opuszczaj
Mnie na krok
Kochaj mnie kochaj
I nigdy mniej
To wszystko, czego pragnę
  
 
..jeśli dwuwałkowy Ford to może na początek 2.0 dohc , taki zwyczajny j jak w co trzeciej Ścierze? b.miły motor, mocny już fabrycznie(ponad 120 koni) a poza tym b.kulturalny, nie narowisty..a i ewentualny koszt zakupu byłby bliższy Ziemii9OK2-3 tysiaki)..
  
 
Jak nie pasuje Ci 2.0 z fiata to może 2,5 od bmw na mechanicznym wtrysku,6 cyl. ok 174KM . Silnik niedrogi, kupisz za 1000 zł z papierem, do tego skrzynia biegów bmw albo zabawa z polonezowską, tylko że ten silnik wcale nie jest taki nowocześniejszy od 2.0 fiata, jest za to bardzo paliwożerny a jak byś go w końcu upchnął do poldka to by ci ta moc rozerwała auto jak szmate.
Większość producentów popularnych aut odeszła od takiego jak w poldku ułożenia zespołu napędowego, dlatego wszystkie auta nadające się na dawcę zespołu napędowego bedą stare, co najmniej 10-15 letnie, także żadna nowoczesność cię tu nie spotka.
Co do 2.0 z fiata to konstrukcja nie jest taka najgorsza, te rozwiązania są stosowane do dzś tylko materiały mogłyby być lepsze.

A tak na wracając do tematu - jaki cel chcesz osiągnąć zmieniając silnik w Polonezie ? Do czego to auto ma służyć ?
bo tak prawdę powiedziawszy to należało by to określić to na samym początku modyfikacji samochodu.
Moje propozycje :
-wożenie własnej d... do pracy;
-przygotowanie auta do spotru:
-rallycros
-wyścigi
-rajdy
-wyścigi uliczne & bayerowanie małolatek;
-zawody w paleniu gumy;
-auto pokazowo-wystawowe.
A tak poważnie to jeżeli chcesz przerabiac auto to musisz określić jego przeznaczenie, żeby później nie być zawiedzionym efektem, bo może się okazać że zrobiłeś nie to co chciałeś i w dodatku poniosłeś koszty.
  
 
..żeby wsadzić mała szóstke od BMW do Poldka (małe szóstki-od 2.0 przes 2.3 do 2.5-chodzi o rozmiary bloku) to należałoby wykonać takie sztuki przy których zdjęcie kamizelki bez zdejmowania marynary to małe piwko..taki silnik jest długi na niemalże 2 metry..to juz lepiej nabyc stare e-30 za pare stówek i włożyć do niej dużą szóstke,np3.5 litra 24v ..to ma juz koło 250 koni, a pasuje pod maske jak TC2000 do poloneza..tzn.bez specjalnych przeróbek..co prawda powstaje w ten sposób ałuto, które mozna opisać sloganem reklamowym jednego z amerykańskich Musclecars z lat 70:"...nie próbujcie tym skrecać!..