[126p] kilka problemow;/

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no wiec :

1 - zauwazylem ze z baku zmioaast czystego paliwka leci mi mieskzanka bombelków... wąż jest nowy - czujnik paliwa z eleganta.....nie mam pojecia czemu sie tak robi? co jeszcze sprawdzic? przez to nieda sie normalnie jezdzic, bo ganzik na wolnych sobie dziala ale po dodaniu gazu ma za duzo babelkow....i leca one przez pompke paliwa tez w gore;/ czy mozliwe ze zmaienilem ODPLYW w baku? ze mam na odwrót przewody pociagniete?

2 - czy na ustawianiu zbieżnosci reguluja tylne wahacze na tych srubach przykreconych do podlogi? bo jeden najwyrazniej krzywo skrecilem i niewiem czy samemu poprawiac czy zostawic to juz na czas regulacji fachowcom. ile kosztuje zbieznosc z kątami wsyztski 4 kół?

3 - jak zaklada sie sam klin w uszczlki? sciaganc to pestka - ale załozyc gdy uszczlka jhest juz na szybie - nie do wykonania...
  
 
co do paliwa to jest kilka możliwości... albo przewód z baku łapie "lewe" powietrze, albo cosik ci sie tam w baku zawiesiło (zapomniałem jak sie to nazywa - ale czasami sie zawiesza ) albo już masz go nadgnitego (bak) i też łapie lewy luft, albo ewentualno-prawdopodobnie przytkał ci dopływ jakiś farfocel
  
 
dokladnie tez takie podejrzenia i dzis bedzie mi to koles rozbierac i sprawdzac...... bak jest szczleny - sam go czyscilem sprawdzlaem i wjebalem pare warstw antykorozji, podejrzewam ze z czujnikiem bedzie cosik zapchane bo byla susza i moze jak mu wlalem pierwsza benke to cosik si etam dostalo.....węże wsio nowki....