Zetec mi sie konczy :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
qrcze silniczek mi sie konczy
post w zasadzie bardziej sluzy wyzaleniu sie, ale moze ktos cos podpowie.
rok temu silniczek zostal przegrzany. po wymianie glowicy (na uzywke) ma oczywiscie tendencje do pracy w zakresie wysokich temperatur (czyli grzeje sie prawie do 130 st.).
ale od paru dni przechodzi samego siebie. jak juz podejdzie pod 130 st. to raczej do 90 nie ma szans zeby zszedl - nawet przy jezdzie kolo 100 (wczesniej grzal sie tylko w korku) - wiatrak oczywsicie sie zalacza (uprzedzajac wasze pytania), ale zbija temp do miejsca pomiedzy A a L (czyli pewnie cos kolo 120 st.) oczywiscie termostat dziala, czujniki dzialaja. silnik jakos nie ladnie bangla juz od startu, moc tez gdzies ucieka
chyba w weekend mimo braku czasu bede musial glowice wytrgac
chyba zmienie samochod mimo ze jestem zwiazany z nim emocjonalnie
  
 
Jeśli nie masz przedmuchów, to wlej do układu chłodzenia cztery odkamieniacze do czajników i pojeździj tak z tydzień. Potem wymień płyn i zobacz czy się nie poprawiło. Może wszystkiemu winien kamień osadowy.
  
 
sposób iście harcerski
  
 
Wilku, ale Ty tak powaznie z tym odkamieniaczem
Bo mineralki to raczej w wodzie sa, a nie w plynie chlodniczym. ale skoro Prezes twierdzi, ze moze pomoc a nie zaszkodzi to ide do sklepu po odkamieniacze
  
 
Od jakiegoś czacu walcze również z temperaturką, gdyż uważam ,że praca silnika w górnych granicach "normal" nie jest normalną rzeczą.
Przy jeżdzie po mieście temp.dochodzi do AL i włącza się wentylator schładzając do "R".
Na trasie dzisiaj miałem Al gdy włączyłem nagrzewnicę i jej wentylator temp. utrzymywała się na R.
Byłem dzisiaj w ASO i twierdzą ,że powodem może być brak osłon kierujących powietrze ze zderzaka na chłodnicę .
Wilku Jak jest z tym odkamieniaczem czy było to sprawdzone w praktyce i czy cokolwiek pomaga?
Gdy rozbierałem silnik nie było widać jakichkolwiek nalotów kamienia w kanałach wodnych głowicy, obudowie termostatu.
Jeżdził do sierpnia 2004 in germany.
  
 
Cytat:
2005-05-17 20:07:57, juzeff pisze:
Wilku, ale Ty tak powaznie z tym odkamieniaczem Bo mineralki to raczej w wodzie sa, a nie w plynie chlodniczym. ale skoro Prezes twierdzi, ze moze pomoc a nie zaszkodzi to ide do sklepu po odkamieniacze



Całkowicie poważnie. Jeździsz Essim od urodzenia? Wiesz, co było lane do chłodnicy?
  
 
Cytat:
2005-05-17 20:26:37, WilK pisze:
Całkowicie poważnie. Jeździsz Essim od urodzenia? Wiesz, co było lane do chłodnicy?



Mam wrazenie ,że za zachodnią granicą raczej leją płyniki a nie wodę / oczywiście nie gloryfikuję /.
Natomiast miesiąc temu o mało nie odwiedziłem " Szanownego Prezesa"ze względu na grzanie się silnika /byłem w SZczawnie Zdrój a wybieram się w najbliższą sobotę/ i dlatego moje prawie rozpaczliwe próby dojścia do sedna sprawy bo trasa Olsztyn -Szczawno-Cieszyn-Olsztyn to kilka kilometrów i niechciałbym wracać w nienajlepszym nastroju.
  
 
Cytat:
2005-05-17 20:26:37, WilK pisze:
Całkowicie poważnie. Jeździsz Essim od urodzenia? Wiesz, co było lane do chłodnicy?



Essi u mnie jest od listopada 03, wiec nie wiem co tam lali, ale na poczatku silniczeg gral pieknie. po jakims czasie sie zaczal kiepscic.

czy ten odkamieniacz to jakis specjalny ma byc czy byle jaki do czajnikow ???
PS.
a swoja droga szkoda, ze nie ma bezinwazyjnego przeplywomierza cieczy (cos jak cegi Dietz'a do badania natezenia pradu) - moznaby sprawdzic czy predkosc przeplywu jest taka jak we wzorcowym silniku
  
 
W sobotę pracuję, także spokojnie możesz podjechać. Jak coś, namiary na priv.
  
 
mam prosbe, jak cos wyWOJujecie z tym przegrzewaniem silnika woj'a dajcie znac na priv, bo ja juz chodze po scianach z rozpaczy moze i u mnie pomoze
  
 
Juzeff, taki zwykły "kalkloeser". Naprawdę pomaga. Co miałbym kitować...
  
 
Cytat:
2005-05-17 20:51:34, WilK pisze:
Juzeff, taki zwykły "kalkloeser". Naprawdę pomaga. Co miałbym kitować...



Wilku nie podejrzewam Cie o kitowanie jutro zapodam odkamieniacza i za tydzien zdam relacje woj111 jak chcesz to zaczekaj i jak u mnie pomoze to tez zastosujesz.
Wilku dzieki za pomoc
  
 
Juzeff, no problemo. Tylko kup taki odkamieniacz do plastikowych czajników. No i to wszystko odnosi się do sytuacji kiedy naprawdę nie masz przedmuchów spod uszczelki głowicy.
  
 
Cytat:
2005-05-17 21:05:16, WilK pisze:
Juzeff, no problemo. Tylko kup taki odkamieniacz do plastikowych czajników. No i to wszystko odnosi się do sytuacji kiedy naprawdę nie masz przedmuchów spod uszczelki głowicy.



mam nadzieje, ze nie mam przedmuchow. wyszstko wyglada ok. jak sprawdzic czy nie ma przedmuchow oprocz ogledzin zewnetrznych (bo to raczej malo miarodajna metoda) ???
  
 
Cytat:
2005-05-17 20:17:52, woj111 pisze:
...................... Byłem dzisiaj w ASO i twierdzą ,że powodem może być brak osłon kierujących powietrze ze zderzaka na chłodnicę ......................




... hmmm ... ja od lutego bez tej osłonki jeżdze ..... silnik mi siem nie przegrzewa ..... nie sądze żeby ten fakt mial aż taak wielki wpływ na chłodzenie .....
  
 
Cytat:
2005-05-17 21:08:45, juzeff pisze:
mam nadzieje, ze nie mam przedmuchow. wyszstko wyglada ok. jak sprawdzic czy nie ma przedmuchow oprocz ogledzin zewnetrznych (bo to raczej malo miarodajna metoda) ???



Przy pracującym silniku odkręć korek ze zbiornika wyrównawczego i spójrz, czy nie masz pęcherzyków powietrza.
  
 
ufff, to juz wiem, ze nie mam przedmuchow. teraz pozostaje tylko odkamienic
dzieeeeki
  
 
Oki. Powodzenia.
  
 
Sorry, ale miałem chwilę przerwy/ wyjazd po żonę/.
Juzef postaram się jeszcze podziałać z tym ogrzewaniem.
Dodam tylko tyle, że dwa tygodnie temu była robiona u mnie głowica planowanie, sprawdzenie szczelności, zaworki .
I w 99% jestem pewien , że u mnie głowica nie jest przyczyną tej podwyższonej temperaturki.
Zalej odkamieniacz jak najszybciej to może również zdążę przed sobotnim wyjazdem.
  
 
Woj111, ależ nie ma się co namyślać. Chyba że mi nie wierzycie... Hihi, ale napisałem