Uderzenia w podłoge

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Nie moge zlokalizowac zródła nieprzyjemnych uderzeń w podłoge przy nieco szybszym ruszaniu. Na kanale nic nie widać - ciężko spowodować to uderzenie. Natomiast na drodze przy szybkim wyjeżdżaniu ze skrzyżowania, lub ryszanniu pod górę mam takie uderzenie jakby coś waliło o podłoge w aucie. Dzieje się to w okolicach 3/4 długości samochodu(z tyłu). Jest to taki głuchy odgłos ( nie stukanie ).Myslałem że to tuleje tylnego zawieszenia ale czytałem że zużyte tuleje powodują stukanie-a umnie jest to uderzeżenie. Objaw bardzo podobny do zużytych poduszek silnika, ale żródło wydaje sie być z tyłu.
Jak to zlokalizować?
  
 
A oglądałeś "prosiaki" jak koledzy na forum to nazywają na belce zawieszenia?. 10-centymetrowej średnicy tuleje schowane pod blachą w kształcie trójkąta przykręconą na trzymale i jedną dużą śrubę? ( 130-150zł za sztukę dobrej jakości)
  
 
Oglądałem , próbowałem brechą czy są lużne ale nie widać specjalnie. Szczerze to też najbardziej podejrzewam te jak mówisz "prosiaki".
Czy jedyną szansą na przekonanie sie że to one są winne, jest ich wymiana?
(Chyba że spróbować opisywanego sposobu montażu podkladek gumowych gr ok 2-3 cm z pierścienia średnicy 10cm z otworem ok 3cm.)
Może jest jakiś sposób na stwierdzenie zużycia tych tulei (prosiaków)
Na kanale próbowałem. Ruszałem a mechanik stał w kanale. Tylko że u mechanika ciężko tak ruszyć żeby spowodować to uderzenie.

  
 
a wez sie przejedz na szarpaki tam masz drogowe warunki a mozesz pod wozem stac
  
 
Na moje oko tam nic innego nie może walić. Jak gwałtownie ruszasz belka na prosiakach podnosi się go góry. Nad belką są jeszcze płaskie gumowe podkładki.ok 5mm grubości, ale to nie jest przyczyna walenia. Zdejmij jedną z blach mocujących, wsadź duży wkrętak w dziurę po tej największej śrubie i z pewnością wydłubiesz całą gumę z metalowego pierścia, a wtedy tylko wymiana.
  
 
Witam
Pytanie za 10 punktów: czy jest to pojedynczy stuk, czy rytmiczne kilkukrotne uderzenie ?????????

Jeśli to drugie, to sprawdź podporę wału napędowego - jest tam łożysko umocowane w "pierścieniu gumowym". Jeśli jest wyrobiony to obudowa łożyska wali w pierścieniowe mocowanie ww.
PZDR
  
 
JA kiedyś jak miałem poloneza (też naped na tył i wał) to też mi tak stukało wtedy był do wymiany krzyżak na wale czy cos takiego ale napewno krzyżak nigdy tego niewidziałem bo mi mechanik niepokazał pewnie w omie też jest cos takiego ale niewiem napewno
  
 
Też stawiam na podporę wału. Guma między łożyskiem a jego mocowaniem zię zużyła i teraz ma luzy (mam to samu u siebie i po dorobieniu podkładki z kawałka opony ucichło!)
  
 
siema.Moimzdaniemto może być podpora wałutakjakkoledzywspominali.Umnie było samo wymieniłem i jest ok. Choć teraz też coś stuka ale to rura wydechowa o zderzak bo się troszkę upoliła pozdrowienia
  
 
Właśnie i tu jest problem. Umnie nie stuka, jest tylko jedno "bum' przy szybkim ruszeniu. Nie wiem czy gdyby podpora wału była walnięta nie powodowałoby to jakiś dodatkowych drgań. U mnie nic nie drży podczas jazdy. Jest tylko jedno bum jakby coś z tyłu chciało wyskoczyć.
  
 
A więc podpora raczej odpada.
Ponieważ jak piszesz to pojedyncze "bum" jest tylko przy ostrzejszym ruszaniu ewentualny luz prawdopodobnie jest niewielki i dość sprężysty, bez pewnej wprawy i doświadczenia pewno trudny do zlokalizowania.
  
 
stawiam na poduszki belki tylnej. na szarpakach wyjdzie bez problemu...
sproboj tez bujnac lekko auto do tylu i zaciagnac mocno reczny. powinno walnac wtedy...
  
 
tutaj
  
 
Na temat wymiany tych tulei tylnych wachaczy czytałem.
Chodziło mi oto jak to żródło walenie zlokalizawać. (żeby nie wymieniać niepotrzebnych rzeczy) U mnie w mieście ( a jest dość małe) mechanicy mają wątłe doświadczenie z omegą B. Byłem u jednego dość rozsądnego i nie potrafił znaleźć żródła. Jak tylko znajde czas to podjade na te szarpaki-może coś sie wyjaśni.
Z tym bujnięciem do tyłu i zaciągnięciem ręcznego to dobry pomysł ale ręczny to kolejna rzecz czekająca na naprawe (po prostu go nie mam)
Dzięki wszystkim za podpowiedzi
  
 
Przegwizdane jest z mechanikami w mojej miejscowości. Byłem wczoraj na szarpakach i nic nie widać. koleś przeprowadzający przeglądy okresowe w autoryzowanej stacji nie potrafił powiedzieć skąd te odgłosy. Jak mu podpowiedziałem że może z tylei to przytaknął i stwierdził że aby je wymienić trzeba "zwalać" całą tylną belkę. Z archiwum wiem że nie trzeba.
Może wie ktoś czy po odkręceniu tych czterech śrub przy wsporniku łatwo jest wydostać tuleje z belki aby wstawić nowe .
  
 
ja nie zwalalem belki. wyciagnac da sie bez tego. jednakze zamontowanie nie jest juz takie proste bez prasy. stanelo na tym, ze poduszkom brakuje u mnie ok. 5 mm do tego, zeby siedzialy calkowicie i idealnie na miejscu. chyba, ze zastosujesz "patent" z gumowymi krazakmi opisany w poradach. wtedy wystarczy na 100% kanal i podnosnik.

powodzenia...



ps. to co napisalem dotyczy omegi a w sedanie... w innych moze byc nieco inaczej.