MotoNews.pl
  

[Zetec 1.6] Odpala jak TRAKTOR - rozwiązanie problemu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Pomóżcie proszę, bo już dostaję białej gorączki.

Otóż Essi zachowuje się w sposób następujący:

1. Zimny silnik.
Odpala po 2-3 sekundach kręcenia rozrusznikiem, jak zaskoczy to już ładnie chodzi (tylko przez parę chwil poklepią sobie popychacze). Przez pierwszych kilkaset metrów trzeba jechać delikatnie, bo trochę kangurzy. Ale potem już jest OK.

2. "Letni" silnik. Wskazówka w okolicach "N-O"
Odpala jak marzenie. Idzie jak przecinak, do odcięcia.

3. Ciepły silnik. Wskazówka pomiędzy R a M. Teraz uwaga
Kręcimy rozrusznikiem. Momentalnie zaczyna go telepać. Puszczamy kluczyk. Telepie i telepie, nawet do 10 sekund, ale przeważnie zgaśnie. Wskazówka rpm nie przekracza 500. Za którymś razem potelepie go, ale w końcu zaskoczy, tyle, że wyrzuca wtedy wielki kłąb spalin śmierdzących benzyną. Po kilku sekundach już chodzi normalnie, ok. 800 rpm na jałowym. Benzyny w spalinach już nie czuć.
Na ciepłym silniku jest duużo słabszy. Muli od 4.5 tys. tak, że na odcięcie aż żal czekać. Najbardziej widoczne jest to na II biegu. Coś tak jakby syczy (z komory silnika).
[edit: robilem test pisaka i nic]

Spalanie w normie. Rozrzut pomiędzy 8.9 a 9.5 / 100. Głównie w mieście.
Tylko [Pb].

Uprzedzając komentarze:
Wymienione: oba tłumiki, sonda L, uszczelka za kolektorem wydechowym, katalizator (fenx Slawas1), termostat (MC) [i te rzeczy trochę pomogły], kable WN (MC), świece (MC), filtr powietrza, czujnik temp. silnika jest OK (pomierzony), potencjometr przepustnicy OK, przepływomierz czyszczony (nie ma różnicy), zaworek wolnych obrotów nie ma roku, czyściłem, działa gładko.

Spróbuję wymienić filtr paliwa (8000 km), ale skoro paliwa jest TYLE w spalinach, to chyba dochodzi?

Macie jakieś pomysły, bo moje się kończą
Będę wdzięczny za każdą sugestię

Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: kcprski dnia 2008-03-23 03:40:39 ]
  
 
nie wymieniles ..krokowego :> moze wyczyscic ?
moze sprawdzic kompresje ?

zasadniczo pomyslow nie mam to tylko takie sugestie, gdzie obroty moga niedomagac, a nie wymieniles tego w "zrobionych"
  
 
może zaworek odpowietrzania skrzyni korbowej trzeba by wymienić
ktoś mi mówił ze przez to syczy

ja jeszcze nie zmieniłem i syczy dalej
  
 
Fenx za sugestie

Cytat:
2008-02-07 23:05:24, Zioo pisze:
nie wymieniles ..krokowego :> moze wyczyscic ? moze sprawdzic kompresje ? zasadniczo pomyslow nie mam to tylko takie sugestie, gdzie obroty moga niedomagac, a nie wymieniles tego w "zrobionych"



Krokowy jest w gofrach, a u nas jest zawor wolnych obrotow
Generalnie chodzilo mi o "krokowca", ze jest nowy i przeczyscilem.
Tak mi radzil mechaniker, chodzi o zalewanie benzyną przy starcie. Nie pomogło..

Kompresja.. no dobra, trzeba będzie zrobić, ale silnik nie pali oleju i uszczelniacze też ma chyba w porządku (nie dymi niebieskim przy zimnym starcie).
Cytat:
kiedystam, arekturbo pisze:
może zaworek odpowietrzania skrzyni korbowej trzeba by wymienić
ktoś mi mówił ze przez to syczy

ja jeszcze nie zmieniłem i syczy dalej



Hm.. w sumie czyściłem i sprawdzałem go (test pisaka), ale mógł się spsuć od tego czasu.
Ale żeby od zaworka aż takie objawy? Kangurek to rozumiem, ale to odpalanie...
Cóż, zakręcę się za nowym tak czy siak

Ktoś jeszcze ma idee?
  
 
U mnie sie tak zachowywal jak mialem skopany przeplywomierz, tez go czyscilem ale nic to nie dalo. Po wymienia bylo ok.
  
 
Cytat:
2008-02-08 07:40:39, RavenMOH pisze:
U mnie sie tak zachowywal jak mialem skopany przeplywomierz, tez go czyscilem ale nic to nie dalo. Po wymienia bylo ok.



Cześć
Czyli wracamy do punktu wyjścia. Po przyjeździe do pracy odpiąłem przepływkę (gorący silnik, ale tylko 9 km) i faktycznie zaczął odpalać w miarę normalnie. Jeszcze to przetestuję na dłuższym dystansie.
A niby na tescie komputerowym przepływomierz nie dał żadnego błędu..

Zadzwonię do mojego Dostawcy Części, może ma przepływkę, żeby przetestować.

The battle continues..
  
 
Cytat:
2008-02-08 10:22:23, kcprski pisze:
Cześć Czyli wracamy do punktu wyjścia. Po przyjeździe do pracy odpiąłem przepływkę (gorący silnik, ale tylko 9 km) i faktycznie zaczął odpalać w miarę normalnie. Jeszcze to przetestuję na dłuższym dystansie. A niby na tescie komputerowym przepływomierz nie dał żadnego błędu.. Zadzwonię do mojego Dostawcy Części, może ma przepływkę, żeby przetestować. The battle continues..


Dla ulatwienia przeplywka z 1,6 16v jest taka sama jak w 1,4 wiec jest wieksze pole manewru w szukaniu zastepczej przeplywki.
  
 
Moi ludzie już szukają
Może po południu będę miał, to przetestuję.

Miałeś wszystkie moje objawy u siebie? Razem z tym telepaniem po ciepłym starcie?

Pozdrawiam
  
 
Wróciłem.

Magik od części znalazł przepływkę używkę (ale do rymu) od 1.8 z numerem
93BB-12B579-BA
ja miałem
92FB-12B579-BA

Mówił, że wystarczy przełożyć elektronikę do starej obudowy (inne króćce) i będzie działać. Przełożyliśmy i... inna jazda.
Z tym, że gorsza

Startujemy. Muł, muł (straszny), potem od 2.5 tys. rpm TURBO i potem znów muł od 4 tys.
Na zimno nie startowałem, na ciepło czasem odpala w miarę normalnie, a czasem gaśnie od razu. Spaliny śmierdzą benzyną na ciepłym silniku.

Bez przepływki na zimno startuje tak samo jak wcześniej, na ciepło jeszcze zobaczę. Szarpie przy hamowaniu silnikiem i muli od 4 tysięcy, z tym, że mniej, niż od "nowej" przepływki.

Coś mi się wydaje, że ta od 1.8 nie podchodzi
Aha, reset robiłem. Adaptację też, z tym, że nie można trafić w 1200 rpm - albo jałowy, albo 1300. Wcześniej mogłem.

Przepływkę odpinam, bo jest do niczego.
Mam nowy filtr paliwa, jutro zmieniam.

Czy może ktoś z Trójmiasta nie ma u siebie takiej przepływki jak moja oryginalna, żeby na chwilę przełożyć?
  
 
Od 1,8 nie pasuje napewno, juz to przerabialem jezdzic sie nie dalo kompletnie , przejecvhalem na probe z 200m i myslalem ze mi silnik wypadnie z komory. Tak jak pisalem musi byc zamiennik z 1,6 albo 1,4. Mam taki w chacie ale jestem z bydgoszczy. Moze za jakis czas bede w malborku to jak chcesz to podjedz zreszta juz ci to kiedys proponowalem. Aha i jesli chodzi o przelozenie samej elektroniki z przeplywki to mechanior mial racje, wystarczy przelozyc tylko to czarne pudeleczko z tymi drucikami.
  
 
@RavenMOH:

Dziękuję Ci raz jeszcze, nie zapomniałem o propozycji.. ale do Malborka raczej się nie udam - nie mam w najbliższych tygodniach za dużo wolnego czasu - od świtu do zmierzchu obowiązki... Pod autem siedzę nocami Wycieczkę mógłbym sobie zrobić dopiero tak gdzieś na początku marca.
Myślę, że do tego czasu uda mi sie (albo dostawcy) położyć łapy na przepływce od 1.6, wtedy będę wiedział, co się dzieje. A jak będzie pasować, to od razu kupię.

Przełożenie elektroniki - tyle można na chłopski rozum wydedukować, co się ma zepsuć w aluminiowym odlewie Mówił, że ten od 1.8 podejdzie, a to już naciąganie rzeczywistości

Respekt dla Ciebie, mam nadzieję, że nowa przepływka rozwiąże sprawę.

Jeśli ktoś ma coś do powiedzenia w mojej sprawie, proszę pisać.

[edit: Właśnie sobie uświadomiłem, że ta przepływka od 1.8 to emulator TDI ]

[ wiadomość edytowana przez: kcprski dnia 2008-02-08 20:38:38 ]
  
 
Cytat:
2008-02-08 20:35:06, kcprski pisze:
@RavenMOH: Dziękuję Ci raz jeszcze, nie zapomniałem o propozycji.. ale do Malborka raczej się nie udam -



Korzystaj póki A1 bezpłatna
  
 
Update.

Podmieniłem przepływomierz na taki od 1.6 i dalej to samo, co na moim Dobrze, że nie musiałem kupować, tylko wziąłem do testu.

Filtr paliwa nowy, fakt, ze starego wyleciał straszny kef, ale poprawy nie zaobserwowano.

Muszę znowu pojechać na kompa, bez tego się nie obejdzie.
Znajde tego przeklętego muła i ukręcę mu łeb, choćbym miał zdechnąć.

Cholerny zetec
  
 
He

No i już po krzyku.
A winowajcą okazała się być, uwaga..

>>> pompa paliwa <<<

Wymieniłem na nową (Bosch, swoją drogą trochę głośniej chodzi) i koniki ożyły

Na kompie wyszła mi tylko jedna usterka.

- Ma pan uszkodzone wspomaganie.
- On nie ma wspomagania
- Może kiedyś miał?
- Nie przypominam sobie, sam odbierałem go z salonu

Nie wnikam w to. Grunt, że motór chodzi jak trzeba i odpala jak złoto, momentalnie, nawet po 2 dniach stania na dworze.

By the way, czy to prawda, że od 1997 pod tylną kanapą było okienko rewizyjne do wymiany pompy? I siedzisko było dzielone? Bo u mnie trzeba ściągać bak Chyba wezmę flexę i wytnę tam dziurę..