Wyrok w sprawie śmierci Kuliga

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
>> KLIK <<
  
 
a waszym zdaniem kto jest winny??

ja mysle ze wina jest i po jednej i po drugiej stronie

ona nie zamknęła a on"nie zachował nakleżytej ostrożności"
  
 
Cytat:
"Dróżniczka została skazana na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata."



No to faktycznie kara warta smierci czlowieka
  
 
Patrząc na stan przejazdów i wogóle kondycję całego PKP mógłbym się skłonic do opini że to była wina PKP. Dróżniczka twierdzi że nie dostała sygnału o tym że zbliża sie pociąg. Takie jest moje zdanie...
  
 
miala rozklad jazdy, bylo ciemno, snieg padal, zeby zobaczyc pociag trzeba wjechac na tory, juz jej nie probujcie tlumaczyc..... nie dopilnowala swojego obowiazku. Jest jej wina i koniec!

Jak ktos z was widzial ten przejazd na zywo to bedzie wiedzial dlaczego tak mysle
  
 
a ona nie byla przypadkiem na gazie?
dobijaja mnie komentarze tych cwiercmuzgow a zwlaszcz kilku idiotek ktore mysla ze jak byl kierowca rajdowym to jechal tam brawurowo-mega lol


[ wiadomość edytowana przez: kabul dnia 2005-05-30 15:01:01 ]