Sam sie otwiera

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A ja mam taki bajer, że mi się czasami sam otwiera
Mam FSO-wski alarm na pilota z centralnym zamkiem. Problem w tym, że działa super ....gdyby nie fakt, że np. po zamnknięciu auta z pilota kosze sobie trawe przed domem i nagle (okolo godzine, dwie po zamknięciu wozu) alarm wydaje trzy krótkie piknięcia i...otwiera się cały samochód
Po czym-TO JUŻ JEST BAJER NAPRAWDE...znów wydaje pare piknięć i spowrotem się zamyka. To nie zdarza się zawsze, tylko czasami
I jak tu zostawiać swój wehikuł w centrum miasta
Czy to jakieś spięcie, czy co? W ogóle się na elektronice nie znam. Wie ktoś coś na ten temat?
  
 
ja bym obstawiał spierdzielony mikrostyk w pilocie od alarmu - nie odbija porządnie i czasami zewrze pod cięzarem samego przycisku. Jeśli to nie to - zmień alarm. Wszystkie wyprowadzenia już masz przy obecnym - 3/4 roboty odpada...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Zgadza się. Sprawdź mikrostyk w pilocie. Wymiana nie jest droga (ok. 10 zł z robotą)
  
 
Ja nie miałem alarmu z pilotem ale też świrował- a problem był w tym, że centralkę miałem umieszczoną pod atrapą po stronie pasażera która ... strasznie sięnagrzewała - więc nie wiem czy u ciebie też nie będzie problem temperaturowy ?
  
 
Ja całą tą skrzynkę mam przed akumulatorem po stronie pasażera. Pilot jest ok, bo już go rozebrałem, wyczyściłem i złożyłem z powrotem.Może tam i się nagrzewa, ale to przecież komora silnika-tam bywa i 60-70C jak sie stoi w korku tak więc chyba to nie to, bo dlaczego umieszczaliby alarm w miejscu, które mu "temperaturowo" nie odpowiada.
No ale co tam-jak poloneziarze mówią, to rozbierzemy i zobaczymy co tam w środku się z czym styka
  
 
nagrzewa się ale jak masz przed akumulatorem to jednak chlodzenie dobre masz, a od slonca na postoju sie tak bardzo nie zagrzewa. Ja mialem pod czarna atrapa a "cialo doskonale czarne" pochlania bardzo duzo energii wiec cholernie sie grzeje i mysle ze w naprawde sloneczne dni, po przejsciu swiatla przez szybe grzaloi mi sie bardziej niz do 60 stopni.
  
 
A może masz brata lub siostrę i przez okno się bawi, znaczy sobie jaja robi
  
 
Cytat:
2005-05-22 12:02:29, Redarrow pisze:
A może masz brata lub siostrę i przez okno się bawi, znaczy sobie jaja robi


Chciałbym, żeby tak było
Ale chyba doszłem-jak to wszystko rozebrałem, to było trochę zapyziałe w środku. Wyczyściłem, żłóżyłem i założyłem i na razie sie nie otworzył sam ani razu. Pożyjemy-zobaczymy.
  
 
Ja mam alarm boxer i on ma taki czuknik między fotelami (zamiast czujek ruchu) no i ma on pilować żeby sie nic nie "ruszało"w aucie ... sęk w tym że jak jest na prawde gorąco zwiększa mu sie ciutkę zasięg ... tak w promieniu 10m od auta nie ma prawa nic sie ruszać

A co do twojego problemu to może sąsiad zamyka swoje auto i przy okazji otwiera twoje, później auto stwierdza, że nie było otwarte przez minute pika i się zamyka ... kumpel miał kiedyś taką akcje pod pracą

pozdr
  
 
Ooo, to ja mam tak samo jak Thaniel. Też mam taki extra bajer i akcje są typu: dziadek z mojego p. strzeżonego mówi: Panie, ile razy idę do kibla obok pana auta, to ostrzegawczo "piknie" alarmem. Albo kot przeleci i też alarm dźwięknie.
M
  
 
hehe jest to nieco wkurzajce mnie sie czesto czepiali inni kierowcy "panie łon pika i pika" hehe a ja im na to ze no co pilnuje i pana auta i zazwyczaj na tym gadka sie konczyla

Mozna wlaczac alarm (przynajmniej moj boxer) bez dodatkowych czujnikow, w tym i ten. Wystarczy najpierw wcisnac guzik 2 a pozniej 1. Alarm sie wlacza (auto miga swiatlami) ale nie pika przy wlaczaniu i tym nie pikaniem sygnalizuje wlasnie stan "uzbrojony bez tych czujnikow"

pozdr
  
 
cos przekombinowales thanielku

boxer dziala tak:

a) przycisk 1 - wlaczenie/wylaczenie alarmu sygnalizowane sygnalem dzwiekowym z uzbrojeniem dodatkowych czujnikow

b) przycisk 2, przycisk 1 - to sam ale "po cichu"

c) przycisk 1, zaraz znow przyc. 1 - wlaczenie alarmu bez dod. czujnikow - jest to sygnalizowane drugim, krotkim sygnalem dzwiekowym podczas uzbrajania (pierwszy dlugi po pierwszym nacisnieciu 1 a drugi krotki po 2gim nacisnieciu 1).
  
 
O kurde Bolima pewnie masz racje. Ja zadnych instrukcji nie mialem do alarma i tak mi wyszlo z powiedzmy testow

Ale sprawdzę to co napisałeś jak żona przywiezie "pożeracza kilometrów" do domu po pracy

Czyli moich sąsiadów czeka dziś pik-nik

Dziękuję za info ... a może masz jeszcze jakiś schemat boxera ??

pozdr
  
 
Jeszcze jedno. Jak przytrzymasz dluzej (ok 3-4 sek.) jeden z przyciskow - nie pamietam ktory - uruchomisz zdalnie alarm.

Instrukcji nie mam, jedynie skromna instrukcje obslugi.
  
 
To wiem to wiem

Trzeba 1 trzymać i zaczyna wyć hehe

pozdr