Wysokosc bierznika?lepszy na przod czy na tyl?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
do dzisiaj bylem swiecie przekonany, ze opony z lepszym bierznikiem (czyt. wyzszym) wrzuca sie na przod, dzisiaj w gazetce bf tunning (reklamowka bf goodrich) napisali jak wol, ze lepszy bierznik wrzuca sie na tyl...przypadek opisywany na aucie z napedem na przod. moze mi ktos rozjasnic ta sytuacje?
wg mnie lepszy bieznik idzie na przod w takim przypadku, bo lepiej odprowadza wode i powoduje mniejsze slizganie sie w kaluzach itp, a w przypadku gorszego bieznika jest odwrotnie.

co myslicie?
  
 
gazety klamią
  
 
no ja tez tak mysle, ale jak zobaczylem pod ta informacja jakies amerykanskie nazwisko i ze eksert itd itp to mnie sie zaczelo powatpiewac....

ale z drugiej strony, to z ogrszym nieznikiem na 5mm i 7mm to z przodu juz swojego rodzaju gleba jest
  
 
Więc tak.Gorszy bierznik dajesz na przód z tegoż powodu,że na przodzie masz silnik który dociąży koła a tył- niestety jest leciutki i właśnie dlatego potrzeba tam lepszego odprowadzenia wody czy też ogólnie lepszej przyczepności by czasem cie tył nie wyprzedził.Też o tym nie wiedziałem,uświadomił mnie znajomy wulkanizator.Ja narazie mam gorszy bierznik na tyle ale to jest spowodowane tym,że mam 2 różne pary opon a na następne dwie narazie mnie nie stać.
  
 
gdy bedzieszhamowac na mokrejnawierzchni, przy gorszeym przodzie, wpadnie on w poslizg.... przy gorszym tyle, ucieknie tyl auta przy wiekszej predkosci na zakretach.
  
 
Więc może odrzućmy gazety i przeanalizujmy życie. Policja i specjalista na diagnostyce oglądają zazwyczaj przednie opony. Powody:
-przednia powinna być nowsza gdyż nie życzę nikomu przy 120km/h aby szlak ją trafił chociażby ze starości;
- przednie koło tnie wodę, tylne idzie jej śladem po mniejszym oporze;
-przednie (w naszym przypadku) dostaje napęd czyli ściera w jednąstrnę i przejmuje około 60% siły hamowania i ściera w drugą stronę, a do tego kręcenie w osi pionowej;
-a docisk silnikiem nie jest gwarantem jakości przyczepności, bo w przypadku utraty przyczepności dopiero jest problem!! ha ha ha
  
 
Na tył. Wierzcie mi.
  
 
Patrząć na wypowiedź Muzziego można przyznać mu rację. Owszem teoretycznie może tak to wyglądać, ale praktycznie jeśli z przodu będziemy mieli gorsze opony to tył nie ma możliwości nas wyprzedzić ponieważ przodu dawno nie będzie na drodze.
Moje zdanie mimo wszystko jest takie że lepsze na przód, mimo że może jest to niewłaściwa teoria wolę skręcać kołami niż mieć przyczepniejszy tył.
  
 
Lepsze zakłada się na tył z jeszcze jednego powodu:
przednie koła można przy poślizgu sprowadzić na właściwy tor jazdy przy pomocy kierownicy, z tylnymi jest gorzej pod tym względem.
  
 
Wojtuś, teraz nie będzę polemizował. Ale jak przyjedziesz...

Drodzy Forumowicze, pamiętajcie o jednym - gorsze opony na przedzie to uślizgi przedniej osi i podsterowność, a wtedy kierowca reaguje instynktownie zmniejszając prędkość. Natomiast tylna oś, to niekontrolowane uciekanie na zakrętach, a to dość cięzkie do opanowania. Abstrahując od zapatrywań policjantów.
  
 
Jak dla mnie to lepsze na przód - w razie czego jest czym "pociągnąć" a tył i tak po chwili się dostosuje.
  
 
A ja wole (tak mysle) bieznik lepszy na przod. Wlasnie jak straci sie sterownosc przodu to KREDKI tyl mozna w prosty sposob korygowac!. Oczywiscie przy predkosciach, ktorych JA nigdy nie osiagam ;D na szczescie to juz AMBA... ale jednak kola napedowe to napedowe!.
Moje zdanie!
  
 
You're wrong...
  
 
tak zaczolem sie nad tym zastanawiac i:
na starych oponach przy mokrej nawierzchni auto wogole uciekalo i operowanie gazem aby wciagnac tyl na droge niewiele pomagalo
po zalozeniu nowych na przod wyprowadzanie idzie znacznie latwiej no i przy szybkich mokrych zakretach przod juz tak nie ucieka

ale ja zawsze mam uzo w bagazniku moze to dlatego
  
 
wilku,..... kazdy ma inne doswiadczenia.... wiec nie mow ze ktos sie myli bo ty masz takie a nie inne ja przezylem juz kiepskie opony na przodzie.. a pozniej na tyle...
zycze ci powodzenia wilku gdy dostaniesz sie slaba opona na przodzie przy 100km/h w kaluze wody.... nic ci nie momoze jesli wyniesie przod...
  
 
czyli lepciejsze na przod?
  
 
ja uwazam ze lepsze na przod.. jesli na wodzie czy na sniegu, tyl ci ucieknie.. zawsze mozesz kontrowac kierownica i wyprowadzic auto. ale jesli dasz slabe na przod.. a wjedziesz w wode lub wpadniesz w poslizg na sniegu, to tylem auta nie wyprowdzisz..
  
 
scieracie sie o byle co, najlepiej miec i przod i tyl w dobrym stanie, w bardzo dobrym stanie i nie bedzie problemow
  
 
Nie od dziś i nie od wczoraj jeżdżę autem i NA PPRAWDĘ wolę wpaść w poślizg przodem a nie tyłem.
Takie poślizgi przodem są właściwie na porządku dziennym i można ich nawet nie zauważyć . A niestety tył jest tyłem. Kto miał do czynienia z poślizgami ten już wie jak to jest.
  
 
przy napedzie przednim, z poslizgu tylem wychodzi sie bez problemu