Odma

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam w kolejnej części kącika znerwicowanego drivera

Jak zwylke Essi dba, aby każdy kolejny dzień dostarczał okazji do porzucania "kuwami" oraz innymi epitetami. Po wizytach u masy mechaniorów w celu zdiagnozowania awarii (czyli dlaczego nie mam 11 sek do 100) i wydaniu równie dużej ilości kasy na kolejne diagnozy oraz części wrócilem do serwisu turbosprężarek i tam nagle okazało się, że wywaliłem kasę w błoto Gość odpiął węża od odmy i oczom ukazał się obraz rozpaczy Pełno w niej oleju...

I teraz pytanie. Czy można jakoiś zatkać odmę i olać ją aby nie brudziła mi turbinki, czy może raczej szykować fundusze na wymianę pierścieni?

Pozdrawiam
tradycyjnie znerwicowany i zdruzgotany Smoku
  
 
przed wczoraj byłem na regulacji pompy u dieslowca i pytałem o olej w turbo - bo myślałem że mi padło - powiedział że wszystko z turbo ok i że to olej z odmy- więc pytam czy to niczemu nie przeszkadza - powiedział że nie i że jedynym sposobem naprawy jest wymiana pierścieni - powiedział również że nawet w samochodach z przebiegiem 30 -40 tyś zbiera się olej w turbo przez odme - na szczęście powiedział że mój silniczek jest w stanie super i po pierścionki żebym się zgłosił przy stanie licznika 400 tyś a koszt u mnie to około 1400 zł i przyspiesza 11,5 do setki
  
 
Po pierwsze nie wierzyc w ani jedno slowo "dieslowym specom"!!!
Po drugie albo ekologia albo zdrowy silnik (ja wybralem to drugie)
Olej w turbinie w miejscu gdzie powinno byc tylko CZYSTE POWIETRZE to problem powszechny w tych samochodach - Zajrzyj do intercoolera tam tez musi byc ciekawie...
Podstawa to puszcenie odmy na ulice. Bron Boze nie zatykaj jej bo to odpowietrzenie skrzyni korbowej. Zatkaj jedynie otwór w dolocie powietrza przed tubinka zeby ta nie zassala zadnego "obcego ciala". Kup dlugi gumowy przewód i podłącz go do wyjcia odmy (tego na pokrywie zaworów) z jednej a druga strona niech urzyźnia matke ziemie...
Niestety nawet nowy Ford Focus zasysa olej przez turbine...
Zaden tzw. "dieslowy spec" nie powie ci zebys tak zrobil bo by zdechli z glodu. Sam tego doswiadczylem, kiedy mialem problem z moca w moim escorcie... Kazdy mechanik szuka problemu w turbinie bo na tym moze najlepiej zarobic...
Jesli zdecydujesz sie na nieekologiczne zmiany to proponuje pozbyc sie jeszcze recyrkulatora spalin.
  
 
Cytat:
2005-06-02 19:20:40, Smoku pisze:
....Czy można jakoiś zatkać odmę i olać ją aby nie brudziła mi turbinki, czy może raczej szykować fundusze na wymianę pierścieni? Pozdrawiam tradycyjnie znerwicowany i zdruzgotany Smoku



Ja bym nie wchodził w wymianę pierścieni - cylinder przecież nie jest idealnie okrągły, jeżeli masz przedmuchy. Założenie nowych pierścieni może rozkaliborwać jeszcze bradziej cylindry....choć znam przypadki, że założenie nowych pierścieni dało pożądany efekt...
  
 
Ja u siebuie ostatnio wymienilem pierscienie (wiem, ze to benzyna) i efekt jest bardzo dobry - poki co stan oleju sie nie zmienia, jest ok.
Znam tez 2 przypadki dieslow fordowskich, w ktorych wymiana pierscienie dala swietne rezultaty. Tak wiec chyba warto, jesli oczywiscie luzy na innych podzespolach sa w normie...
  
 
Dzięki za odpowiedzi, częściowo rozjaśniły mi umysł i mam nadzieję, że nie podzielę losu mariobrosa

A teraz garść newsów z pola walki:

1) Odma jest zaolejona, ale jak mi Vodun powiedział u niegoi też jest mokra... Ale turbo vznetowy Essi jeżdzi nieporównywalnie lepiej
2) Oleju kompletnie nie ubywa
3) Spod korka nie dymi ani nie rzyca olejem, nawet po przygazowaniu
4) Testy optyczne zakończyły się sukcesem, przy depnięciu pedału w popdłoge i maksymalnym obecnym odejściu obserwatorzy nie zauważyli dymu z rury

Podsumowując - nic już kurna nie kumam.

Może Wilk miał rację, może powinieniem czule mówić do autka, ale jak narazie stać mnie jedynie na groźby, że jak nie zacznie jeździć to sprzedam go Cyganom do tuningu optycznego.
  
 
Mi też ostatnio silnik wysysał coraz więcej oleju przez odmę. Filtr powietrza można było wykręcać z oleju
No więc odpiąłem odmę, ale dla obserwacji oraz ekologii wstawiłem koniec odmy do pustej butelki po oleju, dla której znalazło się ustronne miejsce pod maską.
Przejechane już jakieś 500km, w butelce puściutko, oleju nie ubywa
Zastanawiam się tylko dlaczego wcześniej wysysało olej. Może uszczelnienie któregoś zaworu w pobliżu odmy pada i rozrzucany olej był przez podciśnienie zabierany...
  
 
Mam podejrzenie, że u mnie z odmy olej zasysała truposprężarka. Drugi koniec odmy jest doprowadzony do kołnierza między śmigiełkami a filtrem powietrza...
  
 
Twoje podejrzenia są jak najbardziej sluszne Smoku, bo taka jest jej rola- musi zassać żeby dmuchać . Niestety na ten patent Ford musial sie zdecydowac ze wzgledu na ekologie. W golfach tez jest podobnie - ten jeszcze ma na pokrywie zaworów tzw. odolejacz, który ma do turbiny przepuszczać tylko powietrze, ale jak sam ostatnio mogłem sprawdzić, ten patent tez nie dziala w pełni. Tak wiec pozostaje tylko odpiąć odmę od turbinki A jak masz w miarę zdowy silnik to oleju nie bedzie ubywać.
U mnie bez podłączonej odmy dziala b. dobrze.
  
 
Odma zdemontowana przedwczoraj i wymyta. Dzisiaj oglądałem i dalej jest sucha. Czyli zbierał się w niej olej już jakiś czas. Czyli wyłączając remont silnika i turbosprężarki pozostaje pompa
  
 
A ile tak naprawdę masz do setki Smoku? W czym dokładnie objawia się niespawność twego essiego. Bo zabawa z pompą do przyjemnych nie należy... twoja pompa to produkcja Lucasa czy Boscha? Wymieniałeś ostatnio filtr powietrza? Trzeba posprawdzać takie pierdoły żeby nie wkopać sie w poważne remonty.

Ja miałem taką sytuację, że kiedy miałem zamkniętą maskę to jej wygłuszenie zasłaniało mi wlot powietrza (kawał wiszącego materiału był zasysany) i przez długi czas nie mogłem dojść o co chodzi.

Sprawdź recyrkulator spalin (kolejny ekologiczny patent) a najlepiej go wywal (przynajmniej odłącz gumowy wąż sterujący zaślepiając go).
Kiedy zmieniałeś rozrząd i czy ta niesprawność pojawiła się nagle?
Jeśli sam nie zmieniałeś rozrządu nie masz pewności co do kąta wyprzedzenia wtrysku. Mogę sobie rękę dać uciąć, że 90% mechaniorów nie ma fordowskiego trzpienia do ustawienia pierwszego tłoku w GMP tylko liczą ząbki albo malują farbą po kółkach i obudowie.... a te patenty nie zawsze się sprawdzają i np. mogli ci opóźnić wtrysk robiąc z essiego woła pociągowego.

Napisz coś więcej o tej niesprawności i jaki jest rocznik twojego auta - będziemy kombinować
Ja od pół roku grzebię przy moim TD i ciągle jestem z niego niezadowolony mimo to nie zamieniłbym go na żadnego innego...


  
 
OT - Cuevas, zarejestruj się proszę na forum
  
 
Cuevas, oto jak wygląda sytuacja na dzień dzisiejszy

- wymienione filtry paliwa, powietrza, oleju
- wymieniony olej z Mobila mineralnego na Mobila mineralnego
- do setki ma ok. 16 - 17 sek
- nic nie blokuje dostępu powietrza do puchy i intercoolera
- ostatnie tankowanie - 8,5l/100km. Jazda raczej spokojna.

ERG jeszcze nie sprawdzałem, zrobię to przy najbliższej okazji. Dodam jeszcze, że turbinka jakby ciut głośniej chodziła, jednak przedmuchów żadnych nie stwierdziłem. Cały obwód był kontrolowany i nic nie znalazłem. Jeszcze jedno - dość głęboko muszę deptać pedał gazu.

[ wiadomość edytowana przez: Smoku dnia 2005-06-05 17:30:14 ]
  
 
Jeszcze jedno... Prośba do kolegów z TD. Czy przy dodaniu gazu pracuje wam dzwignia zaworu upustowego w turbosprężarce? Bo u mnie stoi i zastanawiam się, czy to nie jest przypadkiem to.
  
 
No właśnie. Też zastanawiam się czy to cięgno ma się ruszać. U mnie ani nie drgnie, obojętnie na jakich obrotach. Sprawdzałem w dwóch innych TD u kolegi to samo, jak zabetonowane. A zainteresowało mnie to dlatego, że od jakiegoś czasu rozgrzany silnik jest przymulony, zdarza mu się w okolicy 2000 obr. że go tłumi i przyspiesza nieznacznie (szarpie lekko) jak zwiększe "gaz" przechodzi ale jest mułowaty. Innym razem chodzi jak malina. Wymieniłem filtry, olej. Oleju nie ubywa znacznie. Od wymiany do wymiany bez dolewek, minimalna różnica. Turbina zaczeła rosić olejem ale to chyba z odmy. Filtr powietrza suchy. Może ktoś wie do czego tam łapy wsadzić ?