Obcinanie sprężyn...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!!
Bardzo chce mojego essiego mk5 rzucic na glebe...i zastanawiam sie nad obcuieciem 2 zwojów na sprzezynach... czy to dobry pomysl?
  
 
a czy ingerencja w bezpieczeństwo jazdy domowymi sposobami to dobry pomysł??
  
 
Powiem krótko - wariat jesteś. Lepiej kupić dedykowane obniżone.
  
 
tylko ze nowe kosztuja 500zl a uzywane to sami wiecie jakie są
  
 
400 zł za Billsteiny. To naprawdę niedrogo.
  
 
Albo się robi tanio, albo dobrze/bezpiecznie... Wybór należy do Ciebie.
  
 
Cytat:
2005-06-05 21:25:27, WilK pisze:
400 zł za Billsteiny. To naprawdę niedrogo.



Toz to prawie jak za darmo ;D
Nic tylko brac... ;D
  
 
za około 500 pln jestem w stanie załatwic apexa.
BTW:kowal takie ostatnio zakładał i z tego co wiem jest zadowolony
  
 
Cytat:
2005-06-05 21:30:44, biernus pisze:
Toz to prawie jak za darmo ;D Nic tylko brac... ;D



Oryginał funkiel nówka. Jesteś zainteresowany? Ja nie mam kasy, bo już siedziałyby w GaRbuSku
  
 
obcinania zdecydowanie nie polecam bo przy każdej dziurze bedziesz walił podwoziem o glebe ale jak chcesz taniej to daj springi do obniżenia i utwardzenia ilość zwojów sie nie zmienia tylko oni ściskają je co powoduje że są krótrze i hartują co sprawia że są twardsze u nas taka operacja za komplet wychodzi 180zł
  
 
Aaa... już nic nie powiem...
  
 
Cytat:
2005-06-05 21:32:47, saintadamus pisze:
obcinania zdecydowanie nie polecam bo przy każdej dziurze bedziesz walił podwoziem o glebe ale jak chcesz taniej to daj springi do obniżenia i utwardzenia ilość zwojów sie nie zmienia tylko oni ściskają je co powoduje że są krótrze i hartują co sprawia że są twardsze u nas taka operacja za komplet wychodzi 180zł



baaardzo dobry pomysł, a co się stanie jak springi zostaną źle zahartowane??
BTW:moim zdaniem to taki sam dobry srodek na obniżenie jak i zaciski jackiego do sciągania zwojów.
tragedia gotowa
  
 
dokładnie to samo jak sprężyna pęknie bo to sie może zdażyć zawsze wszystko zależy od prędkości przy której sie to stanie poza tym ci ludzie wiedzą co robić i jak to robić
  
 
a ja u siebie zalozylem takie gumowe pierscienie miedzy zwoje... moze i wielu mnie wysmieje, ze jeszcze to podnosi samochod, ale to nic... mnie juz szlak trafial gdy wyjezdzając z garazu pierw zachaczalem zderzakiem a puzniej srodkiem podwozia!!
  
 
Cały Jacky to tragedia Wiem z autopsji, bo mam pod bokiem
  
 
Cytat:
2005-06-05 21:39:42, saintadamus pisze:
dokładnie to samo jak sprężyna pęknie bo to sie może zdażyć zawsze wszystko zależy od prędkości przy której sie to stanie poza tym ci ludzie wiedzą co robić i jak to robić



ci ludzie wiedzą jak włożyc i wyjąc z pieca. to nie ta technologia co w fabryce.
BTW:widziałem efekty takiej dłubanki... w rowie
  
 
Ja też widziałem. Na słupie, czyli gorzej...
  
 
albo ktos chce obnizac autko albo kabinowac
jak cos robic to nie ma co zalowac kasy, lepiej poczekac i kupic za miesiac cos pozadnego niz pozniej pluc sobie w brode
sam wiem kiedys sie polakomiłem i zalowalem

a jesli chodzi o ciecie sprezyn to chyba najgorsza rzecz jaka mozna zrobic, kojazy mi sie to z aktem desperacji.
lepiej juz nie obnizac niz robic to w taki sposob
  
 
Cytat:
2005-06-05 21:32:28, WilK pisze:
Oryginał funkiel nówka. Jesteś zainteresowany? Ja nie mam kasy, bo już siedziałyby w GaRbuSku



WilK-u nie zartuj. Juz i tak kompletny wydech, sprzet car-audio i alusy przewyzszaja wartosc calego samochodu wiec nie przesadzajmy ;D. hehe
  
 
Cytat:
2005-06-05 21:49:39, biernus pisze:
WilK-u nie zartuj. Juz i tak kompletny wydech, sprzet car-audio i alusy przewyzszaja wartosc calego samochodu wiec nie przesadzajmy ;D. hehe



U mnie wartość autka przewyższają wspomnienia i obecność w FEFK