Wcześniej miałem takiego krokowca że nawet nie trzymał obrotów na biegu jałowym. Musiałem podciągnąć linkę. Kupiłem na allegro noname i dziś go dostałem i zmieniłem. Teraz obroty po jakim kolwiek dodaniu gazu utrzymują się (2tys obr.) z 3-4 sekundy, wtedy opadają do 1tys, przy rozgrzanym falują troche potem sie podnoszą i potem maleją. Nawet tyci tyci dodam gazu to z 1 tys idzie na 2 tys obrotów! Kurcze nie wiem co robić bo wydałem 200zł i prawie nic się nie zmieniło. Co robić bo jestem w kropce
?
Może to wina mazi w kolektorze? A propo tego kolektora. dziś wsadzałem tam szmatkę aby wybrać tą czarną maź. Nic z tego. Chcem wszystko to odkręcić, tylko się boję że coś schrzanie bo tam są wtryski paliwa. Mogę coś popsuć, czy tam raczej nie ma co psuć?
Może wystarczy popsikać naoliwaczem w spreyu tego krokowca? Tylko boje się że się pogorszy. Słyszałem że koleś miał nieszczelny przewód od odpowietrzania skrzyni korbowej. I temu falowały mu obroty.
Aha robiłem reset ECU.