[MKV] cieżko kreci gdy jest zimny silnik...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
1,4 na jednopunkcie PB+LPG chodzi o to ze na zimnym silniku ciezko zapala kreci ale strasznie wolno, az nieraz boje sie ze nie zapali. AKU jest nowka! Natomiast na rozgrzanym silniku pali normalnie. Moze mial ktos cos podobnego i sie wypowie, doradzi?
  
 
Olej kolego olej... Pewnie lejesz 15W40, albo nawet dolewasz jakiś zagęszczaczy... Po nocy robi się kisiel zamiast oleju i rozrusznik nie ma siły tego przekręcić
  
 
Ty to jakis MAGIK czy jak olej mam mobil1 mineral no i koles namoowil mnie na K2 cos taliego jak znany doktorek! Mozna to teraz jakos odkrecic?
  
 
No widzisz, trochę praktyki w sporcie motorowym

Zlej to dziadostwo i zalej olej 10W40 na zimę. Na lato wróć do 15w40 (jeśli będzie brał olej).
  
 
Co znaczy jesli bedzie bral olej??? jak bedzie bral ten co wleje to zalac na lato ten co spuscilem? a jesli nie to zostac na tym co wleje? Czy tak???
  
 
Widzisz GrzeE...nie wyjaśniłeś koledze i teraz masz...
10W40 jest rzadszy i są większe szanse, że będzie gdzieś uciekał przez szczeliny. Ale za to silnik ma mniesze opory do pokonania, gdy ten olej jest zimny. Natomiast jak się 10W40 rozgrzeje, to jest rzadki i w lato zalej gęstszym-15W-wtedy przecieknie go mniej przez szczeliny. To tak skrótowo, bo w sumie nie o gęstość to chodzi...
  
 
Dzieki dzieki cos tam czytalem na fefku ale wolalem dopytac
  
 
Cytat:
2010-01-05 21:49:26, bedzik pisze:
bedzie bral olej???





Swoją drogą jak skutecznie walczyć z problemem brania oleju? Ja u siebie mam Castrol mineral i strasznie mojemu essi smakuje...
  
 
remont silnika??

-----------------
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..
  
 
albo wymiana...
Trzeba sobie zadać pytanie, gdzie ten olej wsiąka i wtedy zastanowić, jak to uszczelnić i wtedy dojdziesz do remontu silnika...
  
 
Sluchaj kolego moj lykal jak olejocholik kopcil i capilo za mna ze jak jednego razu cofalem z otwattymi drzwiami to udusilbym sie, powaga! Wymiana uszczelniaczy na zaworach i zycie ESKA uratowane i kasy na olej nie wydaje
  
 
Byłem u mechanika i powiedział mi, że nic nie poradzę w tej kwestii ponieważ Ford tak ma, że będzie brał i już...
  
 
mechanik nie jest bogiem z reszta co ja bede mowil. jak mechanik Ci powiedzial to po co piszesz posta? niech sie magik wypowie!
  
 
Cytat:
2010-01-05 22:35:06, mateush87 pisze:
Byłem u mechanika i powiedział mi, że nic nie poradzę w tej kwestii ponieważ Ford tak ma, że będzie brał i już...



Moje standardowe zdanie, zmień mechanika, bo głupi jak but
  
 
Możesz jeszcze wyczyścić rozrusznik bo może być zasyfiony w środku i woda może leżeć albo jakiś syf który zamarza. U mnie po przeczyszczeniu całkiem inaczej kręci.
  
 
Sprawdź dokładnie tak jak Kleszczak napisał. Kilka lat temu też miałem problem z odpalaniem i po wyjęciu rozrusznika okazało się, że była w nim masa syfu, drobinek żwiru, sporo piachu i nie można go było ręką przekręcić, nic więc dziwnego, że się tak męczył z odpaleniem.
Kupiłem 2 tulejki, wszystko wyczyściłem i przesmarowałem smarem do pił mechanicznych i po problemie
  
 
ja zrobilem rozrusznik sczotki plus bendiks i kreci mi o wiele szybciej chociaz doktora tez mam wlanego a olej zwykly lotos mineralny 15w 40
  
 
co do brania oleju to polecam wymiane uszczelniaczy zaworowych nie jest to drogie i trudne, uszczelniacze w CVH są bardzo kiepskim elementem tego silnika, wymienałem juz w 3 cvh w tym jeden był w bardzo bardzo dobrym stanie i uszczelniacze ROZPADAŁY sie w rekach
u mnie przed wymianą brał ok. 1l na 1000 km a po wymianie nic nie ubywa
co do wymiany to gdzieś znajduje sie fotorelacja wymiany uszczelniaczy w cvh
  
 
mi przed wlaniem doktorka bral oleju okolo 0,2l na jakies 1500km a po wlaniu doktorka to nie jest tak ze nic nie bierze oleju ubylo mi jakies 0,5l przez 7tys km
  
 
rozrusznik wazna rzecz lecz byl robiony przed zima


[ wiadomość edytowana przez: bedzik dnia 2010-01-16 12:45:21 ]