Zamarzające zamki 126p i nietylko

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i zaczeło się!! Właśnie wygrałem walkę o dostęp do wnętrza własnego autka Tylko, że z autopsji znam, że skoro raz dało sie we znaki to będzie tak do końca zimy. Jak sobie radzicie zimowym "dozorcą" waszych aut?? Jakie patenty (i porady) macie na rozmrażanie i konserwacje antyzamarzającą zamków??

Pozdrawiam. Zflustrowany z palnikiem w ręku
  
 
hej!

Polecam kupic sobie odmrazacz w sprayu ))

Kosztuje jakies 2-3 zl i dostepny w kazdym markecie czy motoryzacyjnym ))

Pozdrawiam

Wonski
  
 
tez mialem juz te akcje pare dni temu ale na szczescie mam 2 dzwi
  
 
Tak tak!! I co za każdym razem idąc z kobietą do kina lub na spacer będę musiał zwiąć ze sobą odmrażacz?? Kobieta przekleła by bobka i jego fochy!! To musi być zabieg jednorazowy i długo dystansowy!!
  
 
mnie zamarzały w zimie nawet siłowniki od centralnego zamka więc odpiąłem centralke i alarm na zime a do zamków cyknąłem troszke środka do odmrażania firmy shell
  
 
a ja wstrzykuje troche oleju silnikowego do zamku. zamki zamarzna tylko wtedy gdy bedzie wilgoc a potem duzy mroz. w innych przypadkach jest ok. tzn nie na cala zime ale tak mysle ze na miesiac powienno byc ok. pozdrowki

ps. jak wstrzykniesz juz tego oleju to przygotuj sobie jakas szmatke czy papier jakis bo kluczyk bedzie tlusty.
  
 
ja takze polecam porzadnie nasmarowac zamek wewnatrz. "czymkolwiek", nawet WD40 lepsze niz nic. ja akurat ostatnio uzylem oleju do smarowania lancucha przy rowerze...
odkad smaruje przed kazda zima, nigdy mi jeszcze nie zamarzl zamek.
choc musze sie przyznac, ze w tym roku zapomnialem o zamku w tylnej klapie i musialem wracac po wrzatek;)
aaa, troche za pozno pomyslales o tym. trzeba to zrobic przed sezonem jesienno-zimowym - wtedy gdy wszystko jest jeszcze ladnie wyszuszone;) chyba ze masz dostep do ciplego garazu...
  
 
Niestety nie mam garażu ale nie poddam sie szybko!! Jestem twardy!!
  
 
Ja rowiez nie moglem sie wlamac ostatnio do swojego bobsa, ale choc nie pale fajek w czasie zimy nosze ze soba zapaliniczke, 5sec. i zamek odmrozony choc na dluzsza mete nie nadaje sie(ale bezprzerwy zamek nie zamarza), ale to lepsze niz targanie ze soba odmrazacza a jesli chodzi o to smarowanie olejem to w moim przypadku nie zdalo by egzaminu, zawsze jakies papierki nosze w spodniach a za kazdym razem wycierac kluczyk?? Nie nada
Pozdrawiam
  
 
co wy macie z tym targaniem odmrażacza ta mała buteleczka ma 1cm na 3cm i problem to nosić w kieszeni
  
 
zamarznięty zamek to pikuś, gorzej jak drzwi przymarzną do uszczelki ale zeszłej zimy znalazłem na to patent, popryskałem uszczelki odmrazaczem do zamków i było super

P.S.
odmrazacz do zamków jest uniwersalny
  
 

hej!

Dzieki Lukaszc i Gadzio ))

Juz myslalem, ze walnalem jakas glupote z tym odmrazaczem))

A co do uszczelek to slyszalem, ze mozna je posmarpwac olejem troche, da to cos? Bo jak nie da to pisiam omrazaczem))

Pozdrawiam

Wonski
  
 
Jak co rok wziąłem sobie wazelinę - niektórzy z was pewnie maja to w domu i nasmarowałem sowicie uszcelki.

olejem wazelinowym do łańcuchów maszyn do szuycia slpukałem cały zamek zawiasy w drzwiach i klapie.
Nie dosc ze jest bardziej szczelny to raz na miesiac wystarczy nasmarowac.......

Zajmuje to 10 minut a auto stalo mi na wilgoci 10 dni snieg mróz itp i w nocy o pólnocy za klameczke i otwiera sie .............
  
 
uszczelki powinno sie smarowac wazelina techniczną, albo kremem glicerynowym do rąk. tak przynajmniej ja wiem. ale nie przymarza mi uszczelka wiec nie smaruje. zamki rzadko mi zamarzają...jak zamarzną a nie mam odmrażacza, który zresztą nie był w moim przypadku taki superowy, bo trzeba bylo chwile czekac, az zacznie dzialac, i nie zawsze chcial, to znalzlem sposob z zapalniczką. pale wiec przewaznie mam zapalniczke która lekko nagrzewam kluczyk i wkladam do zamka. tak kilka razy, az wreszcie wejdzie do konca.
dobra, brzmi to smiesznie ale w ostatecznosci działa.
  
 
Jest też jeszcze stary sprawdzony sposób na wdmuchnięcie do zamka pyłu grafitowego, a oprócz tego jak wiadomo troszke oleju i wszystko powinno być ok
  
 
Cytat:
olejem wazelinowym do łańcuchów maszyn do szuycia slpukałem cały zamek zawiasy w drzwiach i klapie.
Nie dosc ze jest bardziej szczelny to raz na miesiac wystarczy nasmarowac



zgadza sie czuczu. moj "do roweru" to wlasnie olej wazelinowy.
uszczelki takze zdecydowanie czyms "maźnąć"

odmrazacz moze sie przydaje - ale wiekszosc najczesciej trzyma go w samochodzie
  
 
zeszlej zimy zamarzlo mi wszystko w pizdu zanim sie nauczylem smarowac. no to z zamkiem jakos dalem rady bo troche ograzlem caly zamek zapalniczka troche kluczyk i jakos poszlo. no i jade sobie nieswiadom na stacje, zatankowac, podjezdzam do dystrybutora probuje wsadzic kluczyk do wlewu a tu kupa. musialem oddalic sie ze stacji (bo z zapalniczka to raczej na stacji niet ) ) no i mialem tak samo ogrzewac zamek w klapce wlewu zapalniczka ) ale cos mnie tknelo ze tam moga byc opary benzyny i wtedy ladny wybuszek by byl nad krakowem )) wiec ogrzealem kluczyk jak putin mowi i tak coraz glebiej i glebiej wchodzil )))
  
 
mi nigdy nie zamarzaja prawe drzwi wiec zawsze si4e jakos dostane a jak juz jestem to nagrzewam zapalniczke i dmrazam zobie zamek, przy duzych mrozach trzeba dwarazy nagrzewac zapalniczke
notorycznie zamarza mi zamek klapki wlewu, ale to tez rozmrazam zapalniczka samochodowa i jest oki
  
 
najprostszm sposobem i najlepszym jest nasmarowanie uszczelek i zamka(od srodka)wazelina.nie mam klamek w drzwiach i dzieki temu jeszcze nigdy nie przymarzly.pozdrawiam
  
 
ale wy macie smieszne patenty.uszczelki sie smaruje gliceryną apteczną.trzeba isc do pani magister i sie ladnie usmiechnac czy by wam nie sprzedala buteleczki.a zamek sie odmraza zapalniczką,nie odmrazaczem,bo odmrazacz chemicznie rozpuszcza lod ktory sie potem i tak skrapla i jazda jest od nowa.trzeba wziac zapalniczke i dosc dlugo grzac zamki tak aby cala woda wyparpwara a potem zapuscic olejem flicerynowym lub gliceryna i po klopocie