Maluch piszczy - ludzie jechac sie nie da ....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
NA wolnych obrotach i tak do 3 tysiecy słychac nieziemski pisk - ...
Pasek jest ok tyle wiem .....
Cisnienie oleju raczej tez - autem jechałem 100 - 110 non stop ....
Pogorszenia osiagów brak tylko cos swiszczy !!!!!
  
 
może masz świerszcza.......
  
 
Cytat:
2004-02-02 14:35:24, black_panther pisze:
może masz świerszcza.......


buahaha z krzesla spadlem ze smiechu

ale tak serio posprawdzaj wszelkei mozliwe lozyska na alternatorze w kolach itp u meni tez cos piszczalo i sie okazalo ze to byla polos i piszczala ta guma co jest na niej od uszczelnienia
mozliwe tez ze cos w silniku jak kupowalem 1 malca to mailem do wyboru takego od jednego gosica co malce robil i sprzedawla ale jak sie odpallo to piszczal na wolnych obrotach i pisk dobiegal z silnika i gosc nie wiedziela co to bylo rozkrecla wysztko smarowal a pisk nie ustawal ...obys tego nie mial u siebie
  
 
Może łożyska się skreciły... albo smaru już w nich nie ma??
  
 
kiedys cos mi piszaczalo, koszmarnie, zaupelnie jak hamujący autobus..okazalo sie ze to szczęka w tylnym kole byla nie za bardzo na swoim miejscu..
  
 
Jak wyłaczam silnik to słychac jak to coraz bardziej sie spowalnia z obrotami - rosnie wraz z tym.
alterantor ok !!! Zbaraniałem Silnik ma 60 km przejechanych od załozezenia do auta....

Z petem w reku - od kolegi pozyczyłem - sprawdziłem czy to nie przedmuchy np na wydechu i nic .

Rozrzad ? mam dosc . Potne skur.. gumówką...

[ wiadomość edytowana przez: CZUCZU dnia 2004-02-02 20:58:46 ]
  
 
Cytat:
Rozrzad ? mam dosc . Potne skur.. gumówką...



I tak sie objawia kochanie swoje maluszka Na filmikach wszystko pieknie ,, maluch to moje dziecko itp. '' a tu wychodzi
Ale mysle ze kazdy musial to przejsc. Ja chcialem mojego zlomowac jak siedzialem nad silnikiem tydzien dzien w dzien bo mi gasl a wszystko mialem ustawione na cycus. Okazalo sie ze lewe powietrze bral przez gwint pekniety od szpilki od gaznika.
  
 
Silnik kupiłem niedawno.
Wszystko było kurde ok ........ i mam efekt kur.....
  
 
CZUCZU nie chcilaem tego pisac ale napisze SPRZEDAJ ODDAJ POZBADZ SIE i wiecej nie kupuj malca ty poprostu masz do nich jakiegos pecha z tego co pamietam to 1 byl w znaczej czesci z papieru potem odwieczne problemy z silnikem wkoncu ten nowy i juz sie sypie ja bym siechyba poddal ale serio to wspolczuje i podziawiam za wytrwalosc
  
 
Witam!
Czuczu,odpal na chwilę bez paska i zobacz czy nadal piszczy.
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-02-02 22:08:57, beneq pisze:
CZUCZU nie chcilaem tego pisac ale napisze SPRZEDAJ ODDAJ POZBADZ SIE i wiecej nie kupuj malca ty poprostu masz do nich jakiegos pecha z tego co pamietam to 1 byl w znaczej czesci z papieru potem odwieczne problemy z silnikem wkoncu ten nowy i juz sie sypie ja bym siechyba poddal ale serio to wspolczuje i podziawiam za wytrwalosc




a jescze niedawno pisales o jedynie slusznym modelu marki Fiat Przesiadz sie chlopie na 131 to przestanie piszczec
  
 
Nie wiem jaki to pisk, ale mi piszczał jak się któraś śrubka od tłumika czy tam obejm odkreciła... nie dalo się jeździć... ale moze to taki gwizd był bardziej a nie pisk- nie pamiętam.
  
 
Cytat:
Silnik ma 60 km przejechanych od załozezenia do auta....



Hmmm z tego co wiem to czesto tak dziwnie piszczy z silnika jak np. wlalek sprzeglowy jest skrzywiony albo silnik i skrzynia sa zle skrecone. Posprawdzaj czy przypadkiem nie masz jakichs naprezen na laczeniu silnika ze skrzynia. Poluzuj poduszki pod skrzynia i poszarp silnikiem dokrec spowrotem i zobacz wtedy. Napisz co to bylo jak rozwiazesz problem.
  
 
nie mysleliście nad tym ze czuczu może ma słabych mechaników którzy za każdym razem partola robote i skutki twgo pojawiaja sie po czasie
  
 
Ja tez myśle cze czutu jakieś fatum przesladuje. Może jak są te świecenia samochodów zabierz swojego też

A co do świstu to moze koła z alternatora albo pasek o coś ocierają ? Po prostu przyjrzyj się wszyskim cześciom ktore ruszaja sie w czasie pracy. No i na wyłączonym silniku poruszaj nim na wszyskie strony bo to moze coś z jego ocowaniem, jakas guma gdzies trze.
  
 
Miałem DOKŁADNIE tak samo tesz cus mi sfistało w aucie nawet zazceło mi sie to podobac bo dzwiek przypominał TURBINE...ale okazało sie ze to tylko niedomknieta klapka w tunelu od ogrzewania :/......
  
 
Wiec sciagnołem pasek.....
I dalej to samo ??????
Mam doła
  
 
A jak wciśniesz sprzegło to jest tak samo??
  
 
Cytat:
2004-02-03 11:08:01, Garii pisze:
A jak wciśniesz sprzegło to jest tak samo??


No właśnie przecież to może byc łożysko oporowe...
  
 
może masz zapchaną klawiaturę?... podobny objaw mieliśmy kiedyś w DFie.