Dalsze pytania tjuninkowe...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po pierwsze primo...
Czy spręzyny od trucka mają miejsce bytu w 127???
Po drugie primo...
Skoro do siudemki da się założyć zaciski od 125p, to jak będzie z ładowskimi dwutłoczkowymi???
Po trzecie primo...
Czy ktoś podjąłby się przerobienia belki tylnej, żeby w miejscu bębnów zagościły tarcze i dodatkowo bębny na ręczny???
I jaki byłby tego koszt???
Po czwarte primo, które miejsca w siudemie należy szczególnie obspawać, żeby nadwozie wytrzymało znacznie mocniejszy silnik i bardzo twarde zawieszenie???
Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam
  
 
oj kajtek kajtek,co ty chcesz spawac....te srubki chyba od przykreconych blach

1. Maja ,ale trza je upitolic deczko podobno i kowalowi dac zeby na goraco pobawil sie z nimi

2. Nie wiem

3. Czegos tu nie jarze delikatnie...jak to bebny na reczny???

4. Mocowania wahaczy od spodu i na grodzi czolowej,podluznice z przodu, miejsca przy stabilizatorze, znakomitym posunieciem jest rozporka pomiedzy kielichami zawieszenia....

reszty grzechow nie pamietam
  
 
1. sprezyny z Trucka jak najbardziej.....jak pisal El najpierw kowal.

2. Jak najbardziej, ale bedziesz musial pomyslec o jakis innych felgach ale da sie. Najlepiej z Lady, nie wiem jaki model ale wiem,ze LAdy.

3. Podstawowe pytanie do zamontowania tarcz z tylu.
PO CO?
Skoro hamulec z tyly pelnie w zasadzie role wspomagajaca dla hamulcow przednich, hamujageneralnie slabiej niz przednie kola, zeby nie bylo ryzyka zablokowani ich podczas hamowania.
Po za tym regulator sily hamowania i tak nieomal wylacza je zupelnie w chwili kiedy samochod nie jest obciazony. Ilu z nas jedzi z cala rodzinka na niedzielne wypady za miasto i porusza sie z na tyle dyzymi predkosciami aby tarczowe hamulce z tylu byly potrzebne ?
Juz lepiej wymienic bebny na Brembo i kupisz szczeki ferodo. Mniejsze koszty, mniej roboty a skutecznosc nieomal ta sama.
Juz lepiej pomyslec o modyfikacji przednich hamolcow. np. 2 tloczkowe zaciski od lady. Dobre tarcz i klocki.
Ja osobiscie mam z przodu standartowye tloczki FSO do tego tarcze BREMBO zwykle, nie jakies wyczynowe i zwykle klocki Ferodo. Skutecznosc hamulcow od tego momentu poprawila sie o jakies 70 %. Po 4 tys zyzycia przednich hamulcow wynosi niemal ZERO.

4. No jak pisal El wlasnie wahacze przednie, kielichy amorkow z przopdu, mocowania stabilizatora (lubi gnic i sie urywac).
Proponuje rozporke na pzrednie i tylne amorki. Zobacz na fotki 127 cichego
Cos na ta nute
Mozesz miec klopoty ze wspawaniem rozporki z przodu bo jelsi planujesz wlozyc 1,3 to filtr powietrza przychodzi dokladnie w osi amorkow to raz. Po za tym silnik 1,3 jest wyzszy od 903 tym samym po pierwsze drastycznie zmniejszy Ci sie przeswit pod autem wiec zapomnij o glebie!!!! po drugie jesli dasz silnik za wysoko, zeby moc obniczyc auto licz sie z wycinaniem garba na masce bo zabraknie miejsca na filtr powietrza. ( W moim aucie jak raz za mocno walnalem klapa ulamal sie motylek od pokrywki filtra powietrza).
No chyba,ze zaszalejesz i zalozysz 2 poziomie WEBERY w tedy zostanie Ci miejce i silnik bedzie mogl isc wyzej ale za to bedziesz sie musial dobrze nakombinowac z podlaczeniem nagrzewnicy i osprzetu do niej.
To tyle ode mnie
  
 
Dziękuje wam
Co do bębnów na ręczny, to w większości cywilizowanych samochodów z tarczami z tyłu, do ręcznego montuje się niewielkie bębny...Jak wiadomo ręczny na tarczach nie spisuje się w większości przypadków tak jak powinien...rozwiązują to dodatkowe bębny...ale to za dużo rzeźbienia...faktycznie ferodki i cylinderki przednie od malana i będzie miodzio
Z przodu pokombinuje z zaciskami od ładziany...
Aha...z tyłu właśnie uwielbiam bardzo mocne hamulce...
W CC, które niestety jest już w marnym stanie (rozwalone o ciężarówke+silnik ojoj) miałem bardzo mocny tył...dzięki temu można było bardzo łatwo wprowadzać autko w poślizg używając zwykłego hamulca i praktycznie nie odpuszczając gazu...
Jazda na 2 nóżki to jest to
Więc jeśli chodzi o korektor, to prawdopodobnie będzie i tak tylko jego atrapa...albo sie zrobi regulowany od wewnątrz, ale nie wiem jak to zrobić i jaki jest tego koszt, więc nic nie obiecuje
PZDR
  
 
chcesz miec mocniejszy hamulec z tyłu? nie odpowietrzaj przodu! bedzie extra zabawa! ale wykup sobie ubezpieczenie na życie!
bo skończysz jak z cc
pozdro- bjkubek
  
 
chcesz miec mocniejszy hamulec z tyłu? nie odpowietrzaj przodu! bedzie extra zabawa! ale wykup sobie ubezpieczenie na życie!
bo skończysz jak z cc
pozdro- bjkubek
  
 
Kajtek zapytaj barta co sadzi o wyeliminowaniu korektora sily hamowania.
Powinien Ci wyjasnic i wyoslic, ze to nie do konca dobry pomysl
  
 
Cytat:
2005-01-11 09:41:33, bjkubek pisze:
chcesz miec mocniejszy hamulec z tyłu? nie odpowietrzaj przodu! bedzie extra zabawa! ale wykup sobie ubezpieczenie na życie! bo skończysz jak z cc pozdro- bjkubek



Hehe...wyjątkowo to nie z winy hamulców znalazłem sie w tej ciężarówce...Ale to dłuuuga historia
Jak będzie orzeczenie sądu to zapodam na forum
  
 
Regulowany korektor sily ham. jak najbardziej ,przednie cylinderki nowego typu z malucha -niebardzo-kiedys tez popelnilem taki blad iefekt byl odwrotny ,ale moze sie myle.Korektor sil. ham mozna zapodac od cc,orygialny jest podobno hujowy.Tez chce poprawic hamulce bo 1.3 ciezko wychamowac.
  
 
Odgrzebuje lekko zielonego już kotleta, a to dlatego, że moje wątpliwości dotyczą korektora hamowania.
Przy okazji remontu hamulców okazało się, że w moim samochodzie (127 mk2) nie ma go wcale. Na razie hamulce były słabe, a poza tym dużo nim nie pojeździłem więc nie odczułem negatywnego wpływu jego braku. Rozumiem, że kiedy hamulce zaczną hamować jak trzeba lepiej było by go mieć (samochód "cywilny", wożący zwykle jedną, lub dwie osoby).
Czy korektor od CC, o którym wspominał Mysza różni się czymś od tego oryginalnego, trzeba rzeźbić żeby go założyć?
  
 
Cytat:
2007-05-21 14:55:02, janas81 pisze:
Odgrzebuje lekko zielonego już kotleta, a to dlatego, że moje wątpliwości dotyczą korektora hamowania. Przy okazji remontu hamulców okazało się, że w moim samochodzie (127 mk2) nie ma go wcale. Na razie hamulce były słabe, a poza tym dużo nim nie pojeździłem więc nie odczułem negatywnego wpływu jego braku. Rozumiem, że kiedy hamulce zaczną hamować jak trzeba lepiej było by go mieć (samochód "cywilny", wożący zwykle jedną, lub dwie osoby). Czy korektor od CC, o którym wspominał Mysza różni się czymś od tego oryginalnego, trzeba rzeźbić żeby go założyć?



Ja już nie mam druga zime i jeszcze nigdy mnie za specjalnie nie obróciło. Ten badziew przy glebie i tak nie działa a podobno będziesz robił glebe (działa wtedy jakby go wcale nie było). Z przodu daje się dobre klocki ferodo a na tył jakieś syfne szczęki ąby to przypadkiem tył nie był mocniejszy niż przód i bangla
  
 
Sprawdziłem sprawę korektorów w CC. Tam są korektorki przy pompie (dwa, bo są dwa odrębne przewody idące do tylnych kół). Nie ma korektora działającego pod wpływem obciążenia jak w 127. Można by sobie taki jeden dać przy pompie, albo przed trójnikiem. Chętnie bym przeczytał wypowiedzi kogoś, kto kombinował z korektorem.
Trochę bez sensu robić całe hamulce i dawać jakiś syf na tył.

Może nazwa tematu odstrasza od zaglądania do niego
  
 

od cieniasa nic nie przykręcisz bo ma inne gwinty chyba że chce się tobie w to bawić a oryginalny od 127/128 idzie kupić i to koszta coś około 250zł. Pisząc syf na tył miałem na myśli zwykłe nowe szczęki byle nie ferrodo bo one mają to do siebie że odrazu blokują koła. A ten kolektor jest bez sensu bo wiadomo że tarcze zawsze mocniej hamują tymbardziej że są na osobnych rurkach a na tył idzie z jednej. Nic z tym nie kombinuj dużo 125p beż tego jezdzi albo po prostu mają to zatarte.
  
 
Korektor z cc jak najbardziej podpasi , w sklepach mozna kupic przejciowki gwintow z cc na 127 - koszt to 12zl za dwie szt.Bez korektora to mozna na codzien jezdzic , jednak przy mocnych hamowaniach tyl sie blokuje szczegolnie na mokrym .Zalozylem wlasnie do siebie to gowno z cc i za pare dni bede testowal
  
 
Ponieważ pękł mi przewód hamulcowy z tyłu, oraz grzechotało mi łożysko w tymże kole zająłem się z musu tematem hamulcy w 127.

Nowy bęben od cc na oryginalna piastę 127 nie wejdzie. U mnie finał był taki że kupiłem piastę z łożyskiem od CC i bęben też od CC.

Poza tym padła idea zaadoptowania przednich hamulców tez od CC z powodu większej powierzchni hamującej. No i efektu. U znajomego taki zestaw z powodzeniem hamował w 131 2.0.

Ps. moderatorze, może zmienimy temat na np. Hamulce w 127?
  
 
Ja mam z przodu hamulce z cc , hamuja duzo lepiej niz seryjne (nie przez "wieksza powierzchnie " tylko przez to ze klocek jest bardzie odsadzony od srodka piasty-wieksza tarcza) , zwlaszcza z duzych predkosci , jednak dalej nie jest to to co bym chcial.Do tego ukladu potrzebne jest serwo .Ciekawy jestem jak hamuje fiat 128 z serwem a jak bez ?
  
 
mysza127: jak montowałeś te heble z cc, to zdradź proszę jaki to stopień zaawansowania? Jakieś karkołomne przeróbki? Pompa nadal standardowa 127ki? Inne przewody? Co z mocowaniami?
  
 
Prawie wszystko pasuje tzn . do przewodow hamulcowych trzeba kupic redukcje , jazmo zacisku ma taki sam rozstaw srob , jedynie ma inne odsadzenie ktore trzeba wyregulowac podkladkami , tarcza z cc nie ma centrowania na piascie 127 , najprawdopodobniej idealnie bedzie pasowala tarcza z poloneza system LUKAS .
  
 
Witam.Odgrzebię temat hamulców w 127.Tak więc przerabiałem hamulce w 127.Zostały założone tarcze Lucas od Poloneza (średnica centrowania na piaście i odsadznie tarczy względem zacisku tak jak w127) o średnicy 240 mm.Tarcza CC ma identyczną srednicę 240mm , ale mniejsze odsadzenie.Zaciski pochodzą z CC.Wszystko ładnie się zgrało bez żadnych podkładek dynstansowych.Przewody hamulcowe pozostały 127 bo końcówka była przelotowa i musiałem zastosować śrubę od CC (była przy zacisku) i nowe podkładki miedziane.Pompa hamulcowa pozostała z 127 tylko wymienione zostały uszczelnienia.
Korektor siły hamowania powędrował na złom .Miałam w planach założyć korektor od CC ,ale dałem spokój .Hamulce uległy poprawie , tył nie blokuje (sprawdzone na śniegu ),Siła nacisku na pedał zmalała .Były próby z serwem od CC ale poddałem się ,może by pasowało serwo i pompa od 127 75Hp.Ewidentna zaleta zacisków od CC to ,że się nie zapiekają ,równo dociskają klocki i łatwo odkręca się odpowietrznik .
  
 
mysza127 - tarcze od cc mają otwór centrujące 59mm a w starych od 127/128/125p jest 61,5mm czy tam 62mm??? roztaczałeś to?
A tarcza lukasa od poloneza ma niby dobre odsadzenie 46mm czyli takie jak w starych tarczach (cc 40mm) ale katalogi podają, że to jest tarcza 227mm?? i jakoś dziwnie bo nie ma tarcz typu lukas nacinanych itp