Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
MCQUEEN terminator Fiat 127 Łódź | 2011-01-18 14:35:12 Mam wałek od 1300 na zbyciu. |
Mocarz Fiat 127 Sport 70 HP Piaseczno | 2011-01-20 08:54:01 Czy ten wałek jest identyczny z wałkiem do silnika 1050 70HP?
pozdr |
MCQUEEN terminator Fiat 127 Łódź | 2011-01-20 11:25:35 Nie. |
127s gdynia | 2011-03-17 16:28:47 helo!
po ile ten wałek? może być na priv dupablada227@wp.pl |
MCQUEEN terminator Fiat 127 Łódź | 2011-03-21 19:18:35 |
MCQUEEN terminator Fiat 127 Łódź | 2011-03-21 20:31:45 acha, cena 150zł.
Mam jeszcze blok nominał, tłoki i w sumie jakbys mnie przekonał to i silnik 1300 po rzetelnej odbudowie, przebieg 2500km [ wiadomość edytowana przez: MCQUEEN dnia 2011-03-21 20:38:44 ] |
Pereira Poddębice | 2017-03-12 15:32:50 Co prawda auta już dawno nie mam, ale taka mała "aktualizacja".
Nabywca auta walczył z silnikiem, okazało się, że za problemy z wycierającym się wałkiem rozrządu odpowiedzialne są... panewki. Były zatarte! Nie wiem, kiedy... Nowy właściciel miał plany startu w wyścigach górskich, ale najwyraźniej nic z tego nie wyszło. Jakiś czas temu widziałem ogłoszenie o sprzedaży mojego byłego Fiata 127, jaki jest obecnie jego los- nie wiem. Odgrzebałem stary filmik z mojego startu na YTP w Poznaniu! Zanim go pokażę, kilka słów wyjaśnienia: auto prowadziło się koszmarnie. Pod żadnym pozorem nie można było zdjęć nogi z gazu w zakręcie, bo kończyło się to "bączkiem" i zwiedzaniem pobocza Trzeba było tuż przed zakrętem wyhamować, a potem przez cały zakręt jechać z gazem wciśniętym w podłogę, niezależnie od tego, co się działo. Silnik chodził, jak chciał- raz ciągnął jak głupi, a za chwilę "mulił" tak, że ociężały seryjny Taunus mnie wyprzedzał filmik YTP Poznań W pierwszym wyścigu Jesion zlał nas wszystkich bez problemu. W drugim (mniej więcej od 6.30 na filmie) było znacznie ciekawiej. Moje auto nie zamuliło na starcie, więc jechałem pierwszy. W drugim zakręcie wywaliło mnie, więc jechałem ostatni Potem mozolne odrabianie strat, znów byłem drugi... i znów mnie wyrzuciło w zakręcie! Ostatecznie przyjechałem na metę trzeci, brakło mi bardzo niewiele do wyprzedzenia pomarańczowego Kadetta którym jechał Adi. Ach, te wspomnienia, łza się w oku kręci! [ wiadomość edytowana przez: Pereira dnia 2017-03-12 15:36:01 ] |