[Ogólne]światła dzienne w naszych autkach - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
na allegro kupiłem kiedyś przekaźnik uniwersalny do automatycznego włączania świateł, chyba 29 zł kosztował, kupiłem 4 lata temu, nie może doczekać się montażu.
  
 
ja mam ten oryginalny i tez jakos nie moge go zamontowac, a wystarczy tylko go wpiac w skrzynke
  
 
Cytat:
2010-12-08 16:08:35, Kleszczak pisze:
na allegro kupiłem kiedyś przekaźnik uniwersalny do automatycznego włączania świateł, chyba 29 zł kosztował, kupiłem 4 lata temu, nie może doczekać się montażu.



Chcesz pozbyć się go?? Jeśli tak na jakiej zasadzie on działa (kwestia napięcia czy inaczej)
  
 
Dokładnie takie coś
  
 
Cytat:
2010-12-08 16:54:10, Kleszczak pisze:
Dokładnie takie coś



Do świateł mijania dobra sprawa, ale do dziennych mi nie wystarczy. Pogooglałem i wykorzystam zwykły przekaźnik samochodowy za kilka złotych Jest jeszcze do rozwiązania kwestia "+". Najbliżej byłoby w jakiś sposób pociągnąć zasilanie z komory silnika, tylko gdzie pojawia się plus podczas pracy silnika w dieslu ??
  
 
Cytat:
2010-12-08 15:14:28, srvrserver pisze:
stilon chyba ma na mysli oryginalne swiatla jazdy dziennej do escorta, a dokladniej dwa przekazniki ktore wpina sie do puszki bezpiecznikow ktore wlasnie maja za zadanie uruchamiac te wlasnie swiatla zaraz po przekreceniu kluczyka...


Jakie dwa? Ja mam jeden mały niebieski, po właczeniu zapłonu zapalają się światła mijania z przodu. Od czego jest drugi?
  
 
Schemacik jak wykorzystać przekaźnik samochodowy - taniej niż moduł z allegro.

  
 
jak musisz miec 12V to wpisz sobie w google np 7812.
nie wiem jakich mocy potrzebujesz.

w dieslu mozna jeszcze zrobic patent zeby nic nie swiecilo w czasie grzania swiec zarowych. banalne.
86 do + swiec zarowych
30 i 85 do + po zaplonie
  
 
Cytat:
2010-12-08 20:29:28, CKsrv pisze:
jak musisz miec 12V to wpisz sobie w google np 7812. nie wiem jakich mocy potrzebujesz. w dieslu mozna jeszcze zrobic patent zeby nic nie swiecilo w czasie grzania swiec zarowych. banalne. 86 do + swiec zarowych 30 i 85 do + po zaplonie



Z tym stabilizatorem to bardzo dobra wskazowka - dzieki Wiem juz jakiego szukac: 78T12, tylko gorzej z jego podpieciem - sa jakies podstawki do nich?

Co do "plusa" to podlacze sie pod radio, bo poki co nie widze lepszego wyjscia. Czytalem ze mozna podpiac gdzies kabel "plusowy" do alternatora, ale nie mam pojecia jak
  
 
podstawek nie ma. potrzebujesz płytke + kawałek radiatora.
7812 to takie sobie rozwiązanie. nie pamiętam teraz ile on potrzebuje spadku żeby działał poprawnie. za to dobre jest to że ma mase na obudowie. Jeżeli w aucie chcesz mieć koniecznie pewne 12v to potrzebujesz stabilizator LDO - czyli o niskim spadku napięcia. (podałbym ci nr, ale książki zostały u matki )
  
 
Cytat:
2010-12-08 21:59:29, Venom_4x4 pisze:
Jeżeli w aucie chcesz mieć koniecznie pewne 12v to potrzebujesz stabilizator LDO - czyli o niskim spadku napięcia. (podałbym ci nr, ale książki zostały u matki )



Napiecie w samochodzie zawsze wynosi wiecej niz 12V, a skoro lampy sa na 12V, to musze zapewnic stale napiecie gdyz szybko spala sie.
  
 
przy poprawnej pracy tak. jajo polega na tym, że jeżeli 7812 bedzie miał niezbędny do poprawnego działania spadek napięcia "na styk" to jak ci aku przysiądzie to lampy zgasną. bo ów układ ma szereg zabezpieczeń i się wyłączy.
  
 
Cytat:
2010-12-08 17:58:03, Mateklobez pisze:
Jakie dwa? Ja mam jeden mały niebieski, po właczeniu zapłonu zapalają się światła mijania z przodu. Od czego jest drugi?



z tego co doczytalem drugi jest zielony i zapala postojowki...
  
 
Cytat:
2010-12-08 22:39:34, luckyboy pisze:
Napiecie w samochodzie zawsze wynosi wiecej niz 12V, a skoro lampy sa na 12V, to musze zapewnic stale napiecie gdyz szybko spala sie.



wszystkie odbiorniki w samochodzie sa na 12V a wytrzymuja napiecie 14.4V moim zdaniem podanie w opisie przedmiotu ze jest na 12V jest usrednione...
  
 
Cytat:
2010-12-08 22:48:49, srvrserver pisze:
wszystkie odbiorniki w samochodzie sa na 12V a wytrzymuja napiecie 14.4V moim zdaniem podanie w opisie przedmiotu ze jest na 12V jest usrednione...



Skoro "LED mają zerową bezwładność na skoki napięcia" w takim przypadku musi byc jakis "stabilizator" zamontowany w lampach, czy dziala to wszystko do czasu az padnie Przepraszam ze zadaje moze glupie pytania ale chce to zrobic raz a porzadnie.


[ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2010-12-08 22:54:51 ]
  
 
"z wlasnego doswiadczenia" ... mam zamontowane panele led do podswitlenia tylnej tablicy, oczywiscie na 12V... podlaczone pod oryginalna instalke podswietlenia tablicy... i nic sie nie pali...
  
 
po kolei:

1) do tych "znawców" wyśmiewaczy "ledowych wieś tuningów": najpierw zapoznajcie się z przepisami, potem z wyposażeniem samochodu, z celem któremu mają służyć te światła, potem 10 razy przemyślcie sprawę, na koniec poproście kogoś mądrzejszego o poradę ;]
światła do jazdy dziennej, jak sama nazwa wskazuje, mają służyć do jazdy w dzień, ich celem nie jest oświetlanie czegokolwiek (jak to jeden ze "szpeców" to mówi), światła te mają służyć temu żeby to nasz samochód był widoczny na drodze. w ciągu dnia to nawet włączone światła drogowe nic nie oświetlą,
ledy świecą na tyle jasno i wyraźnie że nadają się do tego celu, dodatkowo pobierają znacznie mniej prądu więc są najlepszym wyborem na światła dzienne, to z punktu widzenia praktyczności,
jeśli chodzi o estetykę... no cóż to już zależy od właściciela i sposobu wykonania, jednym się podoba, innym nie, jedni zrobią to ładnie inni agro tuning

2)luckyboy - jeśli światła te są zaprojektowane do samochodu osobowego i mają homologację, to powinny działąć prawidłowo bez żadnych dodatkowych urządzeń, projektant takich lamp raczej zna się troche na elektryce i elektronice samochodowej i zdaje sobie sprawę jakie jest napięcie w samochodzie, ale jeśli chcesz mimo to zrobić zapezpieczenie to w grę wchodzi tylko zasilacz stabilizowany, w zasadzie jedyne pewne rozwiązanie, z gotowych zestawów AVR jest chyba za 25-30PLN zasilacz stabilizowany z napięciem wejściowym od chyba 8V do 18V prądu stałego bądź przemiennego i z regulowanym stabilizowanym napięciem wyjściowym, mają różne zestawy trzeba by coś dobrać,

3) zigg - najpierw zdobądź troche wiedzy a potem się wypowiadaj, najwyraźniej nie widzisz różnicy między różnicą potencjałów (napięciem) a mocą, dam tylko jeden przykład czy wiesz że japońskie żarówki są obliczane na napięcia właśnie o 2 V większe? wiesz jaki jest efekt? europejskie przepalają się góra po kilku latach, japońskie po kilkudziesięciu, tak więc te 2V przy napięciach rzędu 12-14V to naprawdę dużo, 2V to jest nic przy napięciach kilkuset volt, a jeśli chodzi o moc... tu jest właśnie problem bo ustawy są stare i twórcy nawet nie śnili że takie będą, a do tego tacy "super specjaliści",
otóż ustalono jaką jasność światła mają dawać żarówki, na tej podstawie dla uśrednionej sprawności żarówki obliczono jaką muszą mieć moc i w kodeksie opisującym wymagane i dopuszczalne oświetlenie podaje się właśnie moc, bo z niej łatwo obliczyć natężenie prądu a co za tym idzie jakie trzeba dać przewody, bezpieczniki itd...
natomiast diody LED dla tej samej ilości światła będą miały znacznie mniejszy pobór prądu co za tym idzie mniejszą moc, zatem nie porównuj mocy lamp LEDowych i żarówek, kiedyś w necie znalazłem informację o jasności w candelach dla żarówek samochodowych, następnie trzeba dobrać lampę ledową o tej samej jasności, to tak po krótce jeśli chodzi o fizykę

4) jeśli chodzi o orginalne światła do jazdy dziennej scandinavia I i scandinavia II jakie były w escorcie to tak:
dla pierwszej wersji potrzebny jest zielony przekaźnik taki sam jak od szyb elektrycznych (jeśli dobrze pamiętam), w skrzynce wpinamy go w odpowiednie miejsce, znajdziemy w książce z opisem bezpieczników i przekaźników gdzie go wpiąć w skrzynkę, teraz po włączeniu zapłony automatycznie zapalają się światła postojowe, tak mam zrobione, w wersjach mk5,6,7 wystarczy wpiąć ten przekaźnik i gotowe,
dla drugiej wersji potrzebny jest niebieski przekaźnik (bodajże R22) po jego zamontowaniu w skrzynce efekt powinien być następujący.... no właśnie tu jest problem bo znalazłem dwie wersje relacji jak to działa i nie wiem czy tylko jedna jest prawdziwa czy też w zależności od kraju były różne wersje, tak więc jedna wersja mówi że po włączeniu zapłonu włączają się światła mijania, druga że po włączeniu silnika zapalają się światła mijania, opcja typu plug&play z przekaźnikiem działa w mk7, w mk5 i pewnie też mk6 jest trochę gorzej, bo o ile nie mamy samochodu ze skandynawi to nawet ghia na ful wypasie niema wychodzących dwóch kabelków we wtyczce wpiętej w skrzynkę, tych kabelków które idą do przekaźnika R22, już ustaliłem że w wersji mk5 trochę inne było rozwiązanie z tymi światłami mijania a schematu fabrycznego za cholere nie mogę dorwać więc nie wiem jak to fabryka dokładnie wymyśliła dla mk5,

a jeśli chodzi o podłączenie świateł do jazdy dziennej, to ja bym sugerował zrobienie wersji scandinavia I (po włączeniu zapłonu zapalają się postoje) poczym podpiąć światła do jazdy dziennej do obwodu świateł pozycyjnych, proste i skuteczne
  
 
Cytat:
2010-12-09 00:00:10, DzikusPL pisze:
po kolei: 1) do tych "znawców" wyśmiewaczy "ledowych wieś tuningów": najpierw zapoznajcie się z przepisami, potem z wyposażeniem samochodu, z celem któremu mają służyć te światła, potem 10 razy przemyślcie sprawę, na koniec poproście kogoś mądrzejszego o poradę ;] światła do jazdy dziennej, jak sama nazwa wskazuje, mają służyć do jazdy w dzień, ich celem nie jest oświetlanie czegokolwiek (jak to jeden ze "szpeców" to mówi), światła te mają służyć temu żeby to nasz samochód był widoczny na drodze. w ciągu dnia to nawet włączone światła drogowe nic nie oświetlą, ledy świecą na tyle jasno i wyraźnie że nadają się do tego celu, dodatkowo pobierają znacznie mniej prądu więc są najlepszym wyborem na światła dzienne, to z punktu widzenia praktyczności, jeśli chodzi o estetykę... no cóż to już zależy od właściciela i sposobu wykonania, jednym się podoba, innym nie, jedni zrobią to ładnie inni agro tuning 2)luckyboy - jeśli światła te są zaprojektowane do samochodu osobowego i mają homologację, to powinny działąć prawidłowo bez żadnych dodatkowych urządzeń, projektant takich lamp raczej zna się troche na elektryce i elektronice samochodowej i zdaje sobie sprawę jakie jest napięcie w samochodzie, ale jeśli chcesz mimo to zrobić zapezpieczenie to w grę wchodzi tylko zasilacz stabilizowany, w zasadzie jedyne pewne rozwiązanie, z gotowych zestawów AVR jest chyba za 25-30PLN zasilacz stabilizowany z napięciem wejściowym od chyba 8V do 18V prądu stałego bądź przemiennego i z regulowanym stabilizowanym napięciem wyjściowym, mają różne zestawy trzeba by coś dobrać, 3) zigg - najpierw zdobądź troche wiedzy a potem się wypowiadaj, najwyraźniej nie widzisz różnicy między różnicą potencjałów (napięciem) a mocą, dam tylko jeden przykład czy wiesz że japońskie żarówki są obliczane na napięcia właśnie o 2 V większe? wiesz jaki jest efekt? europejskie przepalają się góra po kilku latach, japońskie po kilkudziesięciu, tak więc te 2V przy napięciach rzędu 12-14V to naprawdę dużo, 2V to jest nic przy napięciach kilkuset volt, a jeśli chodzi o moc... tu jest właśnie problem bo ustawy są stare i twórcy nawet nie śnili że takie będą, a do tego tacy "super specjaliści", otóż ustalono jaką jasność światła mają dawać żarówki, na tej podstawie dla uśrednionej sprawności żarówki obliczono jaką muszą mieć moc i w kodeksie opisującym wymagane i dopuszczalne oświetlenie podaje się właśnie moc, bo z niej łatwo obliczyć natężenie prądu a co za tym idzie jakie trzeba dać przewody, bezpieczniki itd... natomiast diody LED dla tej samej ilości światła będą miały znacznie mniejszy pobór prądu co za tym idzie mniejszą moc, zatem nie porównuj mocy lamp LEDowych i żarówek, kiedyś w necie znalazłem informację o jasności w candelach dla żarówek samochodowych, następnie trzeba dobrać lampę ledową o tej samej jasności, to tak po krótce jeśli chodzi o fizykę 4) jeśli chodzi o orginalne światła do jazdy dziennej scandinavia I i scandinavia II jakie były w escorcie to tak: dla pierwszej wersji potrzebny jest zielony przekaźnik taki sam jak od szyb elektrycznych (jeśli dobrze pamiętam), w skrzynce wpinamy go w odpowiednie miejsce, znajdziemy w książce z opisem bezpieczników i przekaźników gdzie go wpiąć w skrzynkę, teraz po włączeniu zapłony automatycznie zapalają się światła postojowe, tak mam zrobione, w wersjach mk5,6,7 wystarczy wpiąć ten przekaźnik i gotowe, dla drugiej wersji potrzebny jest niebieski przekaźnik (bodajże R22) po jego zamontowaniu w skrzynce efekt powinien być następujący.... no właśnie tu jest problem bo znalazłem dwie wersje relacji jak to działa i nie wiem czy tylko jedna jest prawdziwa czy też w zależności od kraju były różne wersje, tak więc jedna wersja mówi że po włączeniu zapłonu włączają się światła mijania, druga że po włączeniu silnika zapalają się światła mijania, opcja typu plug&play z przekaźnikiem działa w mk7, w mk5 i pewnie też mk6 jest trochę gorzej, bo o ile nie mamy samochodu ze skandynawi to nawet ghia na ful wypasie niema wychodzących dwóch kabelków we wtyczce wpiętej w skrzynkę, tych kabelków które idą do przekaźnika R22, już ustaliłem że w wersji mk5 trochę inne było rozwiązanie z tymi światłami mijania a schematu fabrycznego za cholere nie mogę dorwać więc nie wiem jak to fabryka dokładnie wymyśliła dla mk5, a jeśli chodzi o podłączenie świateł do jazdy dziennej, to ja bym sugerował zrobienie wersji scandinavia I (po włączeniu zapłonu zapalają się postoje) poczym podpiąć światła do jazdy dziennej do obwodu świateł pozycyjnych, proste i skuteczne



Chłopie... Nie zaczynasz zdania od dużej litery? Ciężko się czyta.
Słowotok Ci się włączył

Jeśli już chcesz montować 7812 to należało by chyba dobrać moc stabilizatora. Co by Ci nie "żgliły " te lampki jeno. I właśnie to w przypadku jak napięcie będzie niższe ? To są ledy tylko a nie jakieś ruskie ustrojstwo wrażliwe na skoki napięcia w granicach 12 -14. Tam jest pewnie jakieś połączenie szeregowe więc te 2 wolty rozłożą się na 4 diody wiec 0,5 wolta jej nie zniszczy.
  
 
Cytat:
2010-12-09 00:00:10, DzikusPL pisze:
po kolei: 1) do tych "znawców" wyśmiewaczy "ledowych wieś tuningów": najpierw zapoznajcie się z przepisami, potem z wyposażeniem samochodu, z celem któremu mają służyć te światła, potem 10 razy przemyślcie sprawę, na koniec poproście kogoś mądrzejszego o poradę ;] światła do jazdy dziennej, jak sama nazwa wskazuje, mają służyć do jazdy w dzień, ich celem nie jest oświetlanie czegokolwiek (jak to jeden ze "szpeców" to mówi), światła te mają służyć temu żeby to nasz samochód był widoczny na drodze. w ciągu dnia to nawet włączone światła drogowe nic nie oświetlą, ledy świecą na tyle jasno i wyraźnie że nadają się do tego celu, dodatkowo pobierają znacznie mniej prądu więc są najlepszym wyborem na światła dzienne, to z punktu widzenia praktyczności, jeśli chodzi o estetykę... no cóż to już zależy od właściciela i sposobu wykonania, jednym się podoba, innym nie, jedni zrobią to ładnie inni agro tuning 2)luckyboy - jeśli światła te są zaprojektowane do samochodu osobowego i mają homologację, to powinny działąć prawidłowo bez żadnych dodatkowych urządzeń, projektant takich lamp raczej zna się troche na elektryce i elektronice samochodowej i zdaje sobie sprawę jakie jest napięcie w samochodzie, ale jeśli chcesz mimo to zrobić zapezpieczenie to w grę wchodzi tylko zasilacz stabilizowany, w zasadzie jedyne pewne rozwiązanie, z gotowych zestawów AVR jest chyba za 25-30PLN zasilacz stabilizowany z napięciem wejściowym od chyba 8V do 18V prądu stałego bądź przemiennego i z regulowanym stabilizowanym napięciem wyjściowym, mają różne zestawy trzeba by coś dobrać, 3) zigg - najpierw zdobądź troche wiedzy a potem się wypowiadaj, najwyraźniej nie widzisz różnicy między różnicą potencjałów (napięciem) a mocą, dam tylko jeden przykład czy wiesz że japońskie żarówki są obliczane na napięcia właśnie o 2 V większe? wiesz jaki jest efekt? europejskie przepalają się góra po kilku latach, japońskie po kilkudziesięciu, tak więc te 2V przy napięciach rzędu 12-14V to naprawdę dużo, 2V to jest nic przy napięciach kilkuset volt, a jeśli chodzi o moc... tu jest właśnie problem bo ustawy są stare i twórcy nawet nie śnili że takie będą, a do tego tacy "super specjaliści", otóż ustalono jaką jasność światła mają dawać żarówki, na tej podstawie dla uśrednionej sprawności żarówki obliczono jaką muszą mieć moc i w kodeksie opisującym wymagane i dopuszczalne oświetlenie podaje się właśnie moc, bo z niej łatwo obliczyć natężenie prądu a co za tym idzie jakie trzeba dać przewody, bezpieczniki itd... natomiast diody LED dla tej samej ilości światła będą miały znacznie mniejszy pobór prądu co za tym idzie mniejszą moc, zatem nie porównuj mocy lamp LEDowych i żarówek, kiedyś w necie znalazłem informację o jasności w candelach dla żarówek samochodowych, następnie trzeba dobrać lampę ledową o tej samej jasności, to tak po krótce jeśli chodzi o fizykę 4) jeśli chodzi o orginalne światła do jazdy dziennej scandinavia I i scandinavia II jakie były w escorcie to tak: dla pierwszej wersji potrzebny jest zielony przekaźnik taki sam jak od szyb elektrycznych (jeśli dobrze pamiętam), w skrzynce wpinamy go w odpowiednie miejsce, znajdziemy w książce z opisem bezpieczników i przekaźników gdzie go wpiąć w skrzynkę, teraz po włączeniu zapłony automatycznie zapalają się światła postojowe, tak mam zrobione, w wersjach mk5,6,7 wystarczy wpiąć ten przekaźnik i gotowe, dla drugiej wersji potrzebny jest niebieski przekaźnik (bodajże R22) po jego zamontowaniu w skrzynce efekt powinien być następujący.... no właśnie tu jest problem bo znalazłem dwie wersje relacji jak to działa i nie wiem czy tylko jedna jest prawdziwa czy też w zależności od kraju były różne wersje, tak więc jedna wersja mówi że po włączeniu zapłonu włączają się światła mijania, druga że po włączeniu silnika zapalają się światła mijania, opcja typu plug&play z przekaźnikiem działa w mk7, w mk5 i pewnie też mk6 jest trochę gorzej, bo o ile nie mamy samochodu ze skandynawi to nawet ghia na ful wypasie niema wychodzących dwóch kabelków we wtyczce wpiętej w skrzynkę, tych kabelków które idą do przekaźnika R22, już ustaliłem że w wersji mk5 trochę inne było rozwiązanie z tymi światłami mijania a schematu fabrycznego za cholere nie mogę dorwać więc nie wiem jak to fabryka dokładnie wymyśliła dla mk5, a jeśli chodzi o podłączenie świateł do jazdy dziennej, to ja bym sugerował zrobienie wersji scandinavia I (po włączeniu zapłonu zapalają się postoje) poczym podpiąć światła do jazdy dziennej do obwodu świateł pozycyjnych, proste i skuteczne



Panie "specjalista",koła w aucie też zmieniasz z dziennikiem ustaw pod pachą?
Sam to pisałeś czy skopiowałeś to z jakiejś mądrej strony ?
  
 
Nie kłócić mi się Czy kolega to napisał własnymi myślami, czy skąś przekopiował to moim zdaniem nie ważne, bo znaleźć informację, też trzeba umieć. Przecież na bieżąco tępione są braki umiejętności korzystania z szukajki