Sportowy wałek rozrządu w 126 p - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
Chyba lepiej by było zrobić modyfikacje (oczywiście jak wszędzie z głową) i zrobić do tego wałek, pozwoli to nam optymalnie zwiększyć moc w stosunku do naszych możliwości finansowych.


dokładnie na odwrót.. ponieważ wałek jest kluczowym elementem wpływającym na charakterystykę silnika, najpierw należy wybrać wałek pod żądaną charakterystykę, a następnie modyfikować resztę w celu zestrojenia wszystkiego razem..

Cytat:
Głowica niby od niego 6mm zjechana i wałek, gaźnik i wydech i jest kupa ogromna a niby całość dobrana na KJS i zręcznościówke a tu lipa 114 robią mój samochód!!


o wałkach Heinricha słyszałem dużo dobrego.. może to kwestia reszty modyfikacji? poza tym chyba jest możliwość zwortu wałka w przypadku niezadowolenia
  
 
Madcar ja też bym był zainteresowany tym wałkiem.Jak gaźnik a-grupy zmienia osiągi?
  
 
Tak apropo tego tematu... był WaŁkOwAnY na tym forum z 39849375783 razy... ale spoko az mnie zaskoczyło ze KONIU jeszcze go nie zablokował...i nie zoucił swojego hasła (poszukaj se w archiwom)... bo gdy ja ostatnio dałem ten temat... to kazano mi poszukac sobie w archiwom..info na ten temat... nic niechce mowic ale to archiwom to jedne wilki SHIT!! nic w nim niemozna znalesc.. i tylko człowiek sie denerwoje... no nic... pozdro dla wszystkich..
  
 
Cytat:
2004-01-24 09:05:46, ThomasTsT pisze:
Tak apropo tego tematu... był WaŁkOwAnY na tym forum z 39849375783 razy... ale spoko az mnie zaskoczyło ze KONIU jeszcze go nie zablokował...i nie zoucił swojego hasła (poszukaj se w archiwom)... bo gdy ja ostatnio dałem ten temat... to kazano mi poszukac sobie w archiwom..info na ten temat... nic niechce mowic ale to archiwom to jedne wilki SHIT!! nic w nim niemozna znalesc.. i tylko człowiek sie denerwoje... no nic... pozdro dla wszystkich..



Ładnie się nam pan przedstwił przed milionami słuchaczy...

PS Śnieg pada idź na pole i ulep sobie bałwana..

PS2 Naucz się korzystać z tej shitowej wyszukiwarki, bo innego wyjścia nie masz. Poza tym wyszukiwarka działa sprawnie tylko trzeba nauczyć się z niej korzystać, może mam jeszcze poprowadzić kurs jak posługiwać sie danym urządzeniem.



[ wiadomość edytowana przez: koniu dnia 2004-01-24 09:32:53 ]
  
 
czy ja cos zle mowie?... taka prawda... i wcale nie zalezy mi zebys zablokował ten temat... bo po co?..zastanawiam sie tylko czym sie sugerujesz blokujac tematy?? ...powiedz mi...
  
 
Chciałbym przypomnieć Łodzianinie że takie bzdety to poruszaj z szefostwem na privie a nie o pierdołach będziesz tutaj pisał. Jak chcesz cosik o wałkach pisać to wal tutaj a nie o tym czy Koniu blokuje czy nie!!! Pozdro
  
 
dobra sory... juz ani słowa na ten temat... zaczynam z waszej strony wrogosc domnie... ale nic.. sory ze ZASMIECAM wam forum...
  
 
Cytat:
2004-01-24 09:33:35, ThomasTsT pisze:
czy ja cos zle mowie?... taka prawda... i wcale nie zalezy mi zebys zablokował ten temat... bo po co?..zastanawiam sie tylko czym sie sugerujesz blokujac tematy?? ...powiedz mi...



Oto dlaczego nie został zablkowany.
Słuchajcie drodzy koledzy czy wśród was znajdzie się ktoś kto jest w stanie przedstawić mi charakterystyki wałków do malca konkretnie chodzi mi o m.in. 114,385,555
Ktoś podał charakterystyke takich wałków na forum ?! Bo sobie nie przypominam.
  
 
Cytat:
2004-01-24 09:44:03, ThomasTsT pisze:
dobra sory... juz ani słowa na ten temat... zaczynam z waszej strony wrogosc domnie... ale nic.. sory ze ZASMIECAM wam forum...


Nie przeginaj !!!! Jaką wrogość??? Pełen lajcik Pozdro
  
 
Cytat:
2004-01-23 20:10:48, DaymoN pisze:
Poniższa wypowiedź jest mojego kolegi. Ja nie zabieram już zdania bo temat wałkowany 100 razy. Wypowiedź kolegi WĄSA:

1. Znam inne zdanie pewnych ludzi i powiem tylko tyle że mam wałek od Heinricha i klne na niego ile wlezie...

2. Głowica niby od niego 6mm zjechana i wałek, gaźnik i wydech i jest kupa ogromna..."

3. Koniec wypowiedzi, pozdrawiam, jak cosik to dam GG kumpla i pogadacie z nim o tym silniku. Pozdro



Do tego "cygara z Wąsem": Zgłoszę się na zlocie za ten "miecz" , nie będę się zniżał do poziomu jakiś twoich kolegów Daymon i na forum nie będę się na ten temat wypowiadał.

Dziękuje tylko adminom za to, że przymykają oko na tego rodzaju insynuacje. Gdyby takowa była skierowana przeciwko nim zapewne szybko byście zareagowali.

1. pewne zdanie innych ludzi - to brzmi ciekawie
Ja znam dziesiątki osób chociażby z Wrocławia, które posiadają różne marki aut i korzystają z jego usług - są zadowoleni. Maluchami się ścigał, robi je od ponad 20 lat więc jest conamniej dla mnie dziwne takie gadanie.

2. Co do głowic to bardzo dobrze wiem, że on nie poleca robić głowic ponad 3mm, chociaż z pewnością takie robił. Pewnie kolo zamówił u niego parę rzeczy i sam poskładał gdzieś "na kolanie".

Druga sprawa to przeciez w każdej chwili może oddać wałek i dostanie kase, podobnie z modyfikacjami jest. Może reklamacje złożyć jeżeli coś jest nie tak. Dlatego bzdurą według mnie jest to co mówi ten twój niby kolega.

3. Proszę Cię o kontakt z tym kolem, może rzeczywiście coś ciekawego się dowiem. Jestem ciekaw co jedna i druga strona będzie miała do powiedzenia, a wtedy każdy będzie mógł sam ocenić jak to wszystko wygląda.


"ponieważ wałek jest kluczowym elementem wpływającym na charakterystykę silnika, najpierw należy wybrać wałek pod żądaną charakterystykę, a następnie modyfikować resztę w celu zestrojenia wszystkiego razem.." napisał Szłeps

Kolejność powiedzmy, że jest nieistotna, bo ważny jest efekt, ale kto nie potrafi budować wałków właśnie w ten sposób będzie pisał.
  
 
Cytat:
Dziękuje tylko adminom za to, że przymykają oko na tego rodzaju insynuacje. Gdyby takowa była skierowana przeciwko nim zapewne szybko byście zareagowali.


stary.. proszę Cię odwal się wreszcie od nas.. cały czas masz jakieś pretensje do "adminów" - może weź i napisz na priv o co Ci chodzi to sobie wszystko wyjaśnimy..

co do treści posta.. mamy dokładnie studiować każdy post czy przypadkiem któryś z użytkowników forum nie poczuł się urażony? jak masz jakiś problem to zgłaszasz na priv i wtedy temat jest dogłębnie przeglądany czy nie ma w nim jakiś nieodpowiednich treści, a jak są to jest moderowany lub usuwany..
Cytat:
Kolejność powiedzmy, że jest nieistotna, bo ważny jest efekt, ale kto nie potrafi budować wałków właśnie w ten sposób będzie pisał.



stopień kompresji dobierasz pod wałek, średnicę zaworów dobierasz pod wałek i obroty (+kształt komory spalania), dolot i wydech liczysz na podstawie czasów otwarcia wałka... w związku z tym jak będziesz zaczczynał od przygotowania silnika to może się okazać że wydech zrobiłeś pod inną charakterystykę niż głowicę i będzie z tego jedna wielka kicha, bo żadnego wałka pod to dobrze nie dopasujesz.. czyli modyfikując silnik musisz mieć na uwadze jaki wałek tam włożysz - wniosek: modyfikujesz silnik pod wałek
  
 
Cytat:
2004-01-27 20:23:27, schwepes pisze:

1. co do treści posta.. mamy dokładnie studiować każdy post

stopień kompresji dobierasz pod wałek,

jak będziesz zaczczynał od przygotowania silnika to może się okazać że wydech zrobiłeś pod inną charakterystykę niż głowicę i będzie z tego jedna wielka kicha,

czyli modyfikując silnik musisz mieć na uwadze jaki wałek tam włożysz...



1. Jak zwykle przesadzasz..., chodziło o wątek w którym sam piszesz i Koniu również, jak sami napisaliście w wątku "Funkcje i zadania tego forum...czyli REGULAMIN" chodzi o to aby zachować obrobinę kultury. Widocznie znam inną definicję tego wyrazu niż Wy. No problem, jeżeli uważasz, że ciągle o coś się czepiam to widocznie coś jest nie tak jak być powinno, czyli tak jak sami byście chcieli aby było - przynajmniej takie są Wasze deklaracje i wytyczne dla korzystających z forum. Przykro mi ale jeżeli uznam, że coś mnie się nie podoba to będę to pisał, czego i innym życzę. Pochlebców tu nie brakuje, a krytyczny głos czasem Wam się przyda.


cd. o wałkach itp. nie pisałem nic co wydechu tylko o wałku,

...lub wałek pod stopień kompresji

zawsze się ma coś na uwadze jak się silnik robi...
upierałbym się przy tym, że zrobienie silnika pod konkrente zawody czy po prostu ogólnie sport, powoduje za sobą pewne działania, jak się ma jakieś przedrozuminie tematu to modyfikacja elementów silnika niezgodna z założonym wcześniej celem byłaby czysta głupotą. Pełne dostrojenie (czyli wykorzystanie pełnej mocy silnika) jest możliwe tylko dzięki modyfikacji wałka rozrządu jak również tzw. fazowaniu.
Jeszcze raz chcę zwrócić uwagę na to, że łatwiej wydobyć moc stosując inny wałek do grzebniętego silnika niż rezać go do jakiegoś np. 114 czy XXX, nie mówiąc już o pewnej nieodwracalności niektórych czynności... ale nie wiem czy jest to dla wszystkich oczywiste, chyba nie. Do pewnych rzeczy dochodzi się poprzez doświadczenia i bazowanie na seryjnym silniku nie jest tu najlepszym odnośnikiem, bo jeżeli chodzi o malce to tak i do wielu innych aut seryjnych wkładasz odpowiednio modyfikowany wałek i będzie lepiej.
I przy budowaniu całych aut jest podobnie, przy konstruowaniu silnika nie zaczyna się od wałka, bo było by to niepraktyczne ponieważ np. bryła samochodu mogłaby nieprzyjąć konstrukcji silnika z "jakimś wyjściowym wałkiem", ale teoretycznie da się wszystko obliczyć.
Do tego zdania przekonuje mnie jeszcze to, że łatwiej jest wbudować wałek w skonstruowany już zgodnie z jakimiś kanonami silnik niż odwrotnie. Prosta sprawa kładę Ci wałek na stole i mówię zrób dla mnie silnik do niego (będzie on oczywiście zrobiony zgodnie z obowiązującymi kanonami, a nie jakiś dziki nieprzemyślany wymysł) ...no chociażby koszty, rozpatrując ocz. silnik maluchowski - ciekawe jak by wyszło porównianie koszt/moc takiej rzeźby.
Już nie chce pisać co wchodzi w skład działki "koszt"...
Pomyśl o tym.
...się rozpisałem... Pozdro.
  
 
A ja popieram Schwepsa. Bo napewno będzie lepiej chodził silnik jeśli kupisz sobie jakiś wałek i zrobisz silnik według zaleceń konstruktora tego wałka. A nie że sobie robisz najpierw głowice, potem koło, potem coś tam, potem coś tam. A na końcu jedziesz do gościa i mówisz: panie mam to zrobione i tamto. Zrób dla mnie wałek. W ten sposób to można a nawet trzeba robić chiptuning. Tylko że tu jest problem że robi się to na hamowni po serii wielu prób. A nie że dzwonisz do goscia, mówisz co masz a on Ci przysyła wałek. Nie krytykuję tu wałków Heinricha bo nie jeździłem na żadnym, ale chcę pokazać jakim sposobem się powinno dobierać wałek do silnika.
  
 
ja moge ci podeslac...wykres walka...faz rozrzadu dla 555...
  
 
2004-01-27 21:57:36, Marjusz pisze:
Cytat:
Jeszcze raz chcę zwrócić uwagę na to, że łatwiej wydobyć moc stosując inny wałek do grzebniętego silnika niż rezać go do jakiegoś np. 114 czy XXX, nie mówiąc już o pewnej nieodwracalności niektórych czynności... ale nie wiem czy jest to dla wszystkich oczywiste, chyba nie.



Około 40 % modyfikacji silników przez Godule czy Chojnackiego to poprawianie błędu działania przy którym sie upierasz.Tzn. zrobic silnik a później wsadzic jakis wałek np. "może 385, a może 555 hmm"


Cytat:
I przy budowaniu całych aut jest podobnie, przy konstruowaniu silnika nie zaczyna się od wałka, bo było by to niepraktyczne ponieważ np. bryła samochodu mogłaby nieprzyjąć konstrukcji silnika z "jakimś wyjściowym wałkiem", ale teoretycznie da się wszystko obliczyć.


Kompletnie nic nie rozumiem z tej wypowiedzi


Cytat:
Prosta sprawa kładę Ci wałek na stole i mówię zrób dla mnie silnik do niego (będzie on oczywiście zrobiony zgodnie z obowiązującymi kanonami, a nie jakiś dziki nieprzemyślany wymysł) ...no chociażby koszty, rozpatrując ocz. silnik maluchowski - ciekawe jak by wyszło porównianie koszt/moc takiej rzeźby.
Już nie chce pisać co wchodzi w skład działki "koszt"...




Nie rozumiem dlaczego koszt miały by pójść w góre , przecież równiez planujesz głowice, przerabiasz gaźnik, robisz wydech i inny pierdoły tylko że jak masz wałek to możesz się doskonale dowiedziec od producenta co zrobic aby to optymalnie zgrać.Jak robisz silnik nie mając wałka to takie robienie na chybił trafił.A później się okazuje że mocny silnik A grupowy ma 30 koni na hamowni








[ wiadomość edytowana przez: art126 dnia 2004-01-28 12:33:03 ]
  
 
Cytat:
2004-01-20 13:54:06, Madcar pisze:
ja ci powiem tak..mialem 385..silnik przygotowany wg zalecen swaitka...niestety...nie spelnily sie jego obietnice...

...jakis rok temu zakupilem 555...i zalozylem go wg swoich doswiadczen..i kilku wskazowek "kumpli"..i Kaluzy...



...i to jest chyba samo sedno, nie zawsze zalecana modyfikacja silnika do wałka zdaje egzamin, jest na to bardzo wiele przykładów. Jak już coś zrobisz to dodatkową uszelkę wsadzisz żeby jakoś chcialo jeździć..., bo np. za mocno splanowana głowica została, no pomyśl.

arti126...
Grozą powiało jeżeli tak robią, wsadzić może 385 czy 555... można zobić taki wałek i tak go ustawić, że będzie akurat najlepszy do tego co jest już zrobione w silniku, a to np. jest coś po środku między np. 385, a 555 i co wtedy? Zgaduj, zgadula wałek czy Godula...? I dlatego tak to wygląda, jednemu jeździ drugiemu nie jak się utrafi to git.

Jeżeli nie rozumiesz wypowiedzi to może tak. Może być taki wałek, że będziesz musiał do niego wyrzeźbić taki długi kolektor ssący, że nie będzie się w komorze silnika mieścił - to rzecz o konstruowaniu gdyby zaczynać od wałka.

Dlaczego koszt pójdzie do góry?
Jeżeli wczęśniej coś zrobisz i się okarze, że z czymś przesadziłeś i na tym wałku nie pojeździsz tak jak byś mógł to co zaczynasz wkładać wałki i może któryś przypasi, czy kupujesz przykładowo nową część i starasz się nie przeginać? Jest wyjście trzecie, warto zrobić wałek do silnika. Jasne?

I Arti jak robisz silnik i nie masz wałka to sobie go dorób. Jeżeli nie wiesz jak zrobić silnik i myślisz, że się to robi na chybił trafił to "oł meeen"... rzeczywiście może być nawet gorzej niż seria. Żeby coś robić trzeba mieć podstawy i jak już je masz i wiesz jakie są twoje potrzeby przy to wałek dostruga się taki jak trzeba, a nie wrzuci się jaki jest i może bedzie lepiej. Pan Heinrich jest producentem może nie samych wałków, ale krzywek co pozwala w zasadzie zrobić z nim wszystko co potrzeba.

Strongi w tym tekście też znajdziesz odpowiedzi na swoje wątpliwości. Napisałeś: "nie że sobie robisz najpierw głowice, potem koło, potem coś tam, potem coś tam..." co to za podejście do modyfikacji. Chyba wiesz czy chcesz mieć dół czy górę dobrą czy w pełnym zakresie ma przyzwoicie przyspieszać czy np. interwsuje coś pomiędzy. Co do chip tuningu, czy wiesz, że nikt nie chciał się podjąc modyfikacji Starletki 1.3 bo są problemy z oprogramowaniem? A Heinrich tak zrobił silnik i zrobił takie krzywki, że chipa nie trzeba było zmieniać, a auto jeździ dużo lepiej (gośc chce się tym gdzieś ścigać). Po kilku tego typu przypadkach nabrałem do Heiricha zaufania i jeżeli taki "cygaro z wąsem" ma jakieś problemy ze 126p to jest to dla mnie sprawa conajmniej dziwna i znając faceta wiem że spraw nie zostawia w ten sposób. Bywało że jeżeli klient był "strasznym filozofem" to dostał całą kasę spowrotem, wałek serie i pa pa. Często po 2-3 dniach pojawiał jakiś inny koleś z tym samym wałkiem (seryjnym) i chciał go przerabiać - śmieszne ale prawdziwe. Dlatego chcę pogadać z tym "wąsaczem", bo może to jeden z tych co lubi "filozować"..., a może komuś będę mógł humor popsuć jak się okaże, że "wąsol" ma racje.

Pozdro.
  
 
Cytat:
Strongi w tym tekście też znajdziesz odpowiedzi na swoje wątpliwości. Napisałeś: "nie że sobie robisz najpierw głowice, potem koło, potem coś tam, potem coś tam..." co to za podejście do modyfikacji.



To był przykład jak czasem ludzie robią a na koniec chcą dołożyć wałek. Ja nie mówię że ja tak robię.

Cytat:
Chyba wiesz czy chcesz mieć dół czy górę dobrą czy w pełnym zakresie ma przyzwoicie przyspieszać czy np. interwsuje coś pomiędzy.



Właśnie w tym momencie potwierdziłeś naszą tezę o doborze wałka. Bo decydując się czy chcesz mieć dół czy górę podświadomie wybierasz wałek. I jeśli zrobisz odpowiednio modyfikacje to dokładnie tak jakbyś kupił wałek na dół albo górę i potem zrobił modyfikacje.
  
 
Sorry Mariusz ale te argumenty są słabiutkie, a powiem nawet więcej chybione i naciągane moim zdaniem, ale po kolei
Cytat:
Jeżeli nie rozumiesz wypowiedzi to może tak. Może być taki wałek, że będziesz musiał do niego wyrzeźbić taki długi kolektor ssący, że nie będzie się w komorze silnika mieścił - to rzecz o konstruowaniu gdyby zaczynać od wałka.


Nie przemawia do mnie ten argument w ogóle! A tym bardziej jeżeli mówimy o silniku 650.Jeżeli mówimy już o innych silnikach , to zawsze dolot mozna przykładowo zawinąć,albo skrócic go i zwiększyć średnice, nie wyobrażam sobie sytuacji w której trzeba dolotu trzy metrowego który nie mieści sie w obrysie auta!Zauważ że jakoś ludzie których pracą jest dorobienie dolotu (przykładowo Węglarski) nie mają problemów z jak to nazwałeś "bryła samochodu mogłaby nieprzyjąć konstrukcji silnika z jakimś wyjściowym wałkiem", sorry dla mnie ten argument jest nijaki.

Cytat:
Dlaczego koszt pójdzie do góry?
Jeżeli wczęśniej coś zrobisz i się okarze, że z czymś przesadziłeś i na tym wałku nie pojeździsz tak jak byś mógł to co zaczynasz wkładać wałki i może któryś przypasi, czy kupujesz przykładowo nową część i starasz się nie przeginać?



Przecież jak zrobisz najpierw silnik to dzieje sie tak że wkada sie wałki i wymienia wałki bo może nie przypasić, a nie odwrotnie! Mając jakiś wałek wiesz co należy zrobić i ile aby to optymalnie chodziło, więc jak ktoś Ci powie splanuj głowice o 3 mm pod ten wałek to nie planujesz o 8mm!

Cytat:
Jest wyjście trzecie, warto zrobić wałek do silnika. Jasne?


Cytat:
I Arti jak robisz silnik i nie masz wałka to sobie go dorób. Jeżeli nie wiesz jak zrobić silnik i myślisz, że się to robi na chybił trafił to "oł meeen"... rzeczywiście może być nawet gorzej niż seria. Żeby coś robić trzeba mieć podstawy i jak już je masz i wiesz jakie są twoje potrzeby przy to wałek dostruga się taki jak trzeba, a nie wrzuci się jaki jest i może bedzie lepiej. Pan Heinrich jest producentem może nie samych wałków, ale krzywek co pozwala w zasadzie zrobić z nim wszystko co potrzeba.


Tak wszystko pięknie tylko pewnie każdemu Tunerowi się chce napawac krzywki 5 razy i testowac specjalnie pod mój silnik .Raz ze musiałbym pojechac z silnikiem aby użyczyc go do testów na tym wałku dwa że cena za taką zabawe to dopiero tutaj byłaby wysooooooka.Jedna ważna zadada która obowiązuje wszedzie, wszystko co podchodzi pod indywidualne zapotrzebowanie klienta(jednostkowe) bedzie droższe niż gotowy juz zestaw sprzedawany w wiekszej ilości egzemplarzy.

[ wiadomość edytowana przez: art126 dnia 2004-01-28 19:40:04 ]
  
 
Cytat:
...i to jest chyba samo sedno, nie zawsze zalecana modyfikacja silnika do wałka zdaje egzamin, jest na to bardzo wiele przykładów. Jak już coś zrobisz to dodatkową uszelkę wsadzisz żeby jakoś chcialo jeździć..., bo np. za mocno splanowana głowica została, no pomyśl.


jak została za mocno splanowana głowica to mamy 4 wyjścia:
1. 'ratowanie' charakterystyki poprzez dobór innego wałka - wtedy mamy mniej mocy ale charaktersstyka pozostanie podobna
2. dobór innego wałka - zmieniona charakterystyka - wyższa moc, ale mniejsza kultura pracy bo wałek będzie miał większe czasy otwarcia i współotwarcia
3. można 'zepsuć' dolot i wydech pogarszając napełnianie i opróżnianie komory spalania i zmiejszyć 'realny' stopień sprężania
4. odprężenie silnika aby pasował pod wałek - mamy to co chcieliśmy

Cytat:
Jeżeli nie rozumiesz wypowiedzi to może tak. Może być taki wałek, że będziesz musiał do niego wyrzeźbić taki długi kolektor ssący, że nie będzie się w komorze silnika mieścił - to rzecz o konstruowaniu gdyby zaczynać od wałka.


a uważasz że doloty współczesnych samochodów są bardzo rozbudowane i ciągną się po całym silniku dlatego, że ładnie wyglądają? NIE.. tylko właśnie po to, żeby spowodować rezonans w pewnym zakresie obrotów, a obroty przy których ten rezonans wystąpi są wyliczone z czasów otwarcia zaworu ssącego.. dlatego przed konstruowaniem dolotu i wydechu musisz znać charakterystykę wałka

Cytat:
Dlaczego koszt pójdzie do góry?
Jeżeli wczęśniej coś zrobisz i się okarze, że z czymś przesadziłeś i na tym wałku nie pojeździsz tak jak byś mógł to co zaczynasz wkładać wałki i może któryś przypasi, czy kupujesz przykładowo nową część i starasz się nie przeginać? Jest wyjście trzecie, warto zrobić wałek do silnika. Jasne?


ok.. jest taniej, ale efekt nie taki jaki był zamierzony na początku..

Cytat:
Co do chip tuningu, czy wiesz, że nikt nie chciał się podjąc modyfikacji Starletki 1.3 bo są problemy z oprogramowaniem? A Heinrich tak zrobił silnik i zrobił takie krzywki, że chipa nie trzeba było zmieniać, a auto jeździ dużo lepiej (gośc chce się tym gdzieś ścigać).


to jest przykład na to, że można coś zrobić żeby fura lepiej jeździła, ale nie będzie to nigdy optymalne rozwiązanie. Bo chyba się zgodzimy że lepiej by było dobrać wałek pod najlepszą charakterystykę (bo inne modyfikacje jak rozumiem nie wchodziły w grę) a następnie to wystroić.. nie dało się wystroić to został opracowany wałek który jest kompromisem między max. osiągami, a możliwościami seryjnego programu ECU
  
 
Cytat:
2004-01-28 19:24:10, Art126 pisze:
1. dolot mozna przykładowo zawinąć,albo skrócic go i zwiększyć średnice,

2. Przecież jak zrobisz najpierw silnik to dzieje sie tak że wkada sie wałki i wymienia wałki bo może nie przypasić, a nie odwrotnie! Mając jakiś wałek ... ktoś Ci powie splanuj głowice o 3 mm pod ten wałek to nie planujesz o 8mm!

3. wszystko co podchodzi pod indywidualne zapotrzebowanie klienta(jednostkowe) bedzie droższe niż gotowy juz zestaw sprzedawany w wiekszej ilości egzemplarzy.



1. np. przy średnicy nie można zwiększać w nieskończoność przcież głowica musi być jakoś do tego spasowana i musi jakoś przyjąć dawkę mieszanki... skrócić tak ale jak chcesz mieć góre lepszą, a jak byś chciał dół, to zawijanie może rzeczywiście by pomogło tylko nie wiadomo jak z przepływem by było... tylko nie wszędzie zmieszczą się zawijasy.

2. Tak, tak to właśnie to!!! Racja i o to właśnie chodzi, że wałek wkłada się czy robi, fazuje na końcu. To on ma właśnie wszystko zerbać do kupy i spowodować aby jeździło to jak najlepiej przy danej "konfiguracji" silnika, a że zawsze można zrobić mocniejszy to inna sprawa - przecież aby uzyskać dobry czas nie trzeba mieć ogromnej, maksymalnie możliwej do uzyskania mocy czy momentu. Dowodem mogą na to być motocykle przygotowywane na zawody żużlowe.

Już myślałem, że jestem na tym forum samotny w swoich przekonaniach. Myślę, że część nieporozumień wynika poprostu ze sposobu komunikacji jakiego używamy, a nie z diametralnych różnic poglądów na poruszane tematy. Z pewnością w szczegółach będą inne spojrzenia ale to już norma.

3. zgoda, ale zawsze lepsze... jednak przy pewnym doświadczeniu nie jest to tak trudne i kosztowne jak się to wydaje, szczególnie przy tak prostej konstrukcji jaką jest omawiana 650-tka.

Pozdro.