Uszczelniacze - Strona 2

dla mnie uszczelniacze to tez inaczej mowiac gumki zaworowe... a te oragle to zimeringi.....

jak mówi liked gumki zaworowe przez nie autko potrafi zjesc oleju ze 2litry na 1000km a nie jeden mechanior od razu remont silnika chce robić czasami powinni sobie mózgownice przeremontować

jezeli ci kopci na niebiesko to napewno olej wpie***la i po wymianie uszczelniaczy powinno byc wszystko ok (fordy maja to do siebie ze uszczelniacze sie rozwalaja)
ja jak to zrobilem to akurat tez olej wymienialem to jak wlalem 3,5l 25 sierpnia to do tej pory nic nie dolewalem, mialem oleju nalane do max i tylko odrobinke mi spadl poziom, a przejechalem 2500 km
no chyba ze ci kopci na czarno to znaczy ze benzyna sie gdzies nie spala do konca

Tesh

Ale głównie pierścieni.

OK
Sam robiłem więc opishe metodę bez ściągania głowicy:
1. Sciągasz dolot powiertrza ew filtr powietrza (zależy jaki silnik);
2. Odkręcasz pokrywę;
3. Ustawiasz tłok pierwszego cylindra w pozycji sprężania coby zawory nie wpadłu do środka;
4. Zapomiałem dodać że trzeba w głowicy pozatykać wszystkie otwory, którymi spływa olej do miski olejowej (najlepiej szmatami) ja tego nie zrobiłem i wpadła mi zawleczka od zaworu do miski olejowej i była bieda;
5. Odkręcasz klawisze z pierwszego cylindra;
6. Musisz mieć jakis przyżąd do ściskania sprężyny zaworu, ja zrobiłem sobie go ze starego klocka hamulcowego (po śtrodku dziura na śrubę kalwisza który właśnie odkręciłeś z jednej strony zostawiasz bez zmian a z drugiej trzeba było wyciac widełki takie żeby przez nie przeszedł zawór i można było ściągnąć zawleczki);
7. Nakręcasz przyrząd na śrubę po klawiszu opierając go na popychaczu;
8. jeśli zawór schodzi za nisko to trzeba przez otwór świecy wsadzić kawałek grubego drutu;
jak skręcisz przyrząd ściągasz zawleczki;
9. Odkręcasz przyrząd i wyciągasz sprężynę;
10. ściągasz stary uszczelniacz (twardy tak że jak go mocniej ściśniesz to rozsypuje się jak proszek) o ile dobrze pamiętam to podkładkę;
11. Zakładasz nowy (te nowe wyglądają inaczej niż stare mają dodatkowe metalowe kapturki);
12. Zakładasz spowrotem spręzyne i zawleczki;
13. Odkręcasz przyrząd i uszczelniacz masz zmieniony;
14. Kolejne uczszczelniacze na następnych cylindrach zmieniasz w pozycji sprężania tłoka;
15. Po robocie zakładasz nową uszczelke na pokrywę;
16. Miesiac później dokręcasz pokrywę bo uszczelka troche siada;
17. Jeżdzisz nie martwiąc sie o spalanie oleju.

18. Dziękujesz mi za udzielone informacje

panowie... od kiedy to przedmuchom sa winne uszczeliniacze??? jezeli cisnienie ucieka na glowicy(spomniny przedmuch pod pokrywa klawiatury) wypalone sa gniazda zaworowe i ewentualnie wyklepane zawory. uszczelniacze uszczelniaja, ale trzonek zaworu po to, aby olej nie sciekal po prowadnicy do komory spalania a i po to zeby autko nie spalalo oleju!!!!!!!!!
sami pomyslcie, jak taka gumka moze wytrzymac takie cisnienie??????

liked ale tu głównie mowa o spalaniu oleju i wymianie uszczelnaczy. przedmuchy to inna bajka.

Uszczelniacze i przedmuchy to dwie różne sprawy.

Niesprawne uszczelniacze są odpowiedzialne za spalanie oleju czyli niesprawności na zaworach.
A przedmuchy to objaw zużytych pierścieni tłokowych tudzież tłoka i cylindra.

koszt pierścieni to około 200zł ale jak posał liked nie wiesz jak wyglądają zawory i gniazda

Masz całkowicie rację.
Zgadzam się z tobą liked
.