[OFF TOPIC] Nuda 2009 - Strona 11

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak chuj... czerwca to ja nie pamiętam zimno, deszczowo a do tego jeszcze dziś dopadło mnie przeziębienie - ledwo siedzę w firmie na prochach i herbatce
  
 
Tu jest ciepło, pogodnie i ładne chmurki na niebie.
  
 
Polonezy

  
 
To bylo takie symboliczne rozjechanie polskiej tradycji i kultury przez amerykańską...
  
 
Polskiej tradycji i kultury na włoskiej licencji.

Prawie jak u Grzanka w podpisie - "A tu widzicie, budujemy teraz nową tradycję, na włoskiej licencji zresztą"
  
 
No niech będzie: "europejskiej kultury i tradycji przez amerykańską"...
  
 
Jaki Rzym takie igrzyska - ale tam chleba brak...
p.s. niech by to spróbowali zrobić z jakimiś plastikami np francuzami - to żyletką by je od betonu odklejali

[ wiadomość edytowana przez: -GDEjeGRZECHU dnia 2009-06-16 11:29:49 ]
  
 
A propos "igrzysk" - tak sobie pomyślałem, że na forum mojego byłego klubu naprawdę ich musi ostatnio brakować skoro osoby stamtąd wykazują tu ostatnio taką aktywność...
  
 
Jak byłego? wydawało mi się że częściej tam ostatnio bywasz niż tu na starych śmieciach

a temat o fiacie rzeczywiście przypomniał mi akcje z końca FSOAK - czyszczenie tematów normalna dziecinada nic więcej
  
 
Byłe kluby, końce FSOAK...
A za dwa lata koniec świata.
  
 
A ja słyszałem, że w przyszły piątek.

Nuda.
  
 
Cytat:
2009-06-24 21:38:01, GDA pisze:
Jak byłego? wydawało mi się że częściej tam ostatnio bywasz niż tu na starych śmieciach (...)


Przestałem tam w ogóle zaglądać z wielką korzyścią dla mojego nastroju. Nawet nie pamiętam kiedy byłem ostatni raz.
  
 
07.06.2009 11:35
  
 
I się Koocie nic nie ukryje chcesz "podglądać" to co się dzieje załóż sobie anonimowy profil

dzień dobry z lanego Gdańska - lało całą noc, leje od rana - ciemno mam w biurze - jak ja nie lubię siedzieć przy sztucznym świetle o tej porze,

i pomyśleć że kiedyś o tej porze mieliśmy upalne lato a moje koleżanki z biura biegały w kusych spódniczkach
  
 
Cytat:
2009-06-24 23:17:26, jacekes pisze:
A ja słyszałem, że w przyszły piątek. Nuda.


Myślę, że już się zaczęło. Będzie potop. Idę dzisiaj po ponton
  
 
Misiek mieszkasz na wyżynie także się nie martw o powódź
  
 
Cytat:
2009-06-25 09:20:07, GDA pisze:
Misiek mieszkasz na wyżynie także się nie martw o powódź


To prawda. W razie czego zapraszamy. Nie będzie nudno
  
 
Mi tam akurat też to nie grozi kilka lat temu kartuską już płynęła rzeka a ja sobie z górki to oglądałem - nie ma to jak mieszkać w górach i jednocześnie nad morzem
  
 
A propos deszczu:

prawie jak w "Czterech Pancernych"
  
 
Cytat:
2009-06-25 08:23:37, GDA pisze:
I się Koocie nic nie ukryje chcesz "podglądać" to co się dzieje załóż sobie anonimowy profil(...)


Nie bardzo rozumiem co znaczy "nie ukryje"?

Cytat:
2009-06-25 00:53:41, jacekes pisze:
07.06.2009 11:35


No proszę jak ten czas leci... To już ponad dwa tygodnie... Tylko patrzeć jak zmieni się to w miesiące i lata...

Ta historia z Sopotu to kolejny piękny przykład jakie są efekty projektowania czegoś z uwzględnieniem "średnich wartości" zamiast maksymalnych... Coraz większa część otaczającej nas technologii w warunkach innych niż optymalne po prostu się nie sprawdza.

[ wiadomość edytowana przez: Grzech dnia 2009-06-25 11:34:06 ]