Dzieje Poloneza CARGO - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
hmm zobaczymy....
Kupilem dzisiaj nadkole i maske za 300zl chyba dobrze bo sa w spoko stanie maska ma ciut szpachli na rogu ale poza tym krysztal jak dla mnie i tak bedzie owiewka..... nadkole chyba ze starego typu jeszcze ale luzne jest jesli chodzi o stan
  
 
Kurcze taki wypadek zawsze boli i nie chodzi o ból fizyczny.
Co do taksiarzy to tępię ich jak tylko się da, no cóż ale i tak sie ostro trzymają
Co do autka to napewno da się zrobić, ale.... Możnaby wymieniać szereg za i przeci. Jeśli znajomy fachowiec ci powie że nie warto bo będziesz miał 4 ślady hamowania to olej, bo to będzie bardzo niebezpieczne dla ciebie. Jeśli się da coś z tym zrobić na tyle żeby nie dokładać do tego interesu to rób na zdrowie. Z tego co widzę już chyba się zdecydowałeś, bo zacząłeś kompletować graty. Jednak biorać pod uwagę problemy z karetką wcześniej i twoje samozaparcie z naprawą, może ten Najwyższy dał ci jakiś mocnejszy argument na pozbycie się jego i kupno czegoś innego.
Sam oceń co chcesz i na ile to się kalkuluje. Ja osobiście juz nie kupię nigdy samochodu powypadkowego, wolę dołożyć, kupić starszego ale w całości. Potem jest więcej problemów z zawieszeniem, blachą, trzeszczeniem, rdzą niz się może pierwotnie wydawać.
  
 
2 strona medalu mojego auta to....
NIKDY mi sie nie obrazil!!!! mamy go 5 lat i nic stoi pod niebem i zawsze jest pach i jusz slychac zaworki
Zawsze kiedy sie jakies auto u mnie w rodzinie psulo np ojca Vito costam... to brata starszego On zawsze ratowal sytuacje tzn dzialal.... Czasem to co sie nie powinno do niego zmiescic jednak sie miescilo... Fakt ma swoje klimaty... ma 9 lat i jest polonezem co wiecej moze on zrobic dla uzytkownika ???
  
 
może pytanie nie bedzie bardzo związane z tematem postu ale tak przy okazji.....na masce rozbitego Cargo wiadać specyficzną owiewkę na masce.....jakie spełnia ona zadanie??
  
 
W dodatku uratowal mi morde jak by nie patrzec...
Sorry ale ja go tak nie zostawie zrobie co bedzie mozna...
Jak bedzie rzeczywiscie tragedia to niestety trzeba sie bedzie z nim pozegnac Ale do puki blacharz go nie rozbierze i nie powie mi ze "z tego to juz auta nie bedzie" to NO WAY !!!
  
 
wiec owiewka....
A jest COOL przynajmniej na Cargo fajnie wyglada na Caro to tak sobie moim zdaniem
B to Owiewka szyby przedniej wiec jak nazwa wskazuje owiewa szybe przednia . tj. Nikdy mi sie nie zdazylo zeby jakis kamien walna w szybe i z tego co zauwazylem u kumpla w GLI ktory jej nie ma szybciej szyba lapie syf.
C z tego co wiem jest kurde droga a ja uszkodzilo tez 85zl jakos
D przy predkosci 100km/h wydaje z siebie taki zajebisty dzwiek jak porsche. jak stoisz obok a przejezdza z owiewka 100 to slychac taki gwizd fajny.... Ale to chyba most a nie owiewka
  
 
Cytat:
2003-03-13 18:34:36, Bocian_s_313_PTK pisze:
Janio ostro zebrałeś burtowego . Centralnie w przednie drzwi. Możesz opisać coś więcej o tym zdażeniu.



No coż zdarzenie, pomimo iż minęło parę latek, głeboko zapadło mi w pamięć, bo nie dość, że na 3 miesiące wyłączyło mnie z aktywnego ruchu kołowego, to jeszcze pozbawiło mnie samochodu, który miałem zaledwie od 2 miesięcy

Jest późne, upalne popołudnie 31 maja 1995r. ok. godz. 18.50. Jadąc ulicą Korotyńskiego od strony Al. Żwirki i Wigury dojeżdżam do skrzyżowania z ul. Grójecką, z zamiarem kontunuowania jazdy na wprost. Wobec wyświetlanego dla mnie czerwonego sygnału zatrzymuję pojazd i oczekuję na zmianę świateł.

Zmienia się światło, ruszam i po przejechaniu kilkunastu metrów usłyszałem krótkotrwały pisk opon i jednoczesnie poczułem silne uderzenie w drzwi kierowcy i w tym momencie posypało się na mnie szkło ze zbitej bocznej szyby.
Uderzenie to było tak silne, że mój Polonez został wytrącony z kierunku jazdy o kilkanaście metrów - wprost na przejście dla pieszych. Pomimo dużej destrukcji miejsca kierowcy w ostatniej chwili naciskając lewą nogą na hamulec ratuję zdrowie, a moze nawet zycie dwojgu przechodniom, którzy nie zdążyli uciec sprzed maski. (jeden nawet rękami oparł sie o maskę).
Samochód zgięty w tzw. rogalik, jednak dzięki swojej dośc szczupłej budowie (ważylem wtedy ok. 50kg) udaje mi się samodzielnie opuścić pojazd przez przednie drzwi pasażera.
Jednak krwawiące ramię i rozwalone kolano powodują, że nie moge utrzymać sie na nogach.
Wypadek spowodowała kobieta w wieku ok. 40 lat, mieszkanka Łodzi kierująca Dacią Combi. Wjechała na skrzyżowanie, pomimo wyślwietlanego dla niej czerwonego światła. (dochodzenie policyjne ustaliło, że prędkość tuz przed wypadkiem była rzędu 70-80km/h).
Dość szybko znalazło się pogotowie a nawet telefon komórkowy (co w tamtych czasach było jeszcze rzadkością - telefon wielkości walizki) dzięki czemu powiadomiłem rodziców o zdarzeniu. (Wypadek miał miejsce ok. 500m od mojego domu).
Pogotowie odwozi mnie do szpitala, gdzie spędzam pół nocy na różnych badaniach, opatrunkach i gipsowaniu nogi.
Samochód opuścił miejsce wypadku na lawecie, a likwidacja szkody trwała ponad 6 miesięcy. Dostałem częściowe odszkodowanie (po wielkich bojach z TU Hestia) i wraka, którego udało się za godziwe pieniądze sprzedać (dzięki temu iz nie był pordzewiały). Kupiło go dwóch wspólników którzy prowadzili warsztat blacharski i po wyremontowaniu sprzedali auto.

A ja za odzyskane pieniądze pół roku poźniej kupiłem obecnego Poloneza montując od razu na samym początku orurowanie przodu.
  
 
Polecam giełde Gliwicką (jest bliżej, masz ok 100km) bardzo duży wybór blach używanych, rzemieślniczych i nowych (sklep). 5 miechów wstecz robiłem Caro 94, płaciłem za rzemiosło: błotnik 60,- / pas górny 90,- / "drabinka" (pas pod światłami) 80,- /szkło reflektora 10,- /migacz 25,- /reflektor z migaczem 130 /używane: drzwi 150,- /maska 80,-(trochę rdzy miała), nowa (rzemiosło) kosztowała 350,- Jak robisz Karetke dla siebie to jednak nie polecam rzemiosła
  
 
No niezle janio niezle.... dodam cos jeszcze kumpel mial wypadek tez poldkiem tym starym jeszcze... jechal sobie i zawracal na skrzyzowaniu kolo transitem zaczal go w tym momencie wyprzedzac jecal 80km/h prosto w slupek boczny... Poldek pek na polowe jakies 15cm do srodka wszedl... koles wyszedl poobijany ale bez zadnych obrazen wymagajacych pogotowia (ktore i tak bylo). Szkoda ze nie ma fot... transit kasacja i poldek tez ...
  
 
To Janio miałeś pecha . Tak blisko domu. Ale sam wiesz że na tym skrzyzowaniu dość często są dzwony, szcegulnie latem gdy prędkości na Grójeckiej są często pow 100km/h
  
 
jak już miec wypadek to tylko taki

  
 
Ha, teraz mi się przypomniałdowcip ojca mojego dobrego kolesia
Kiedyś wchodzę do nich do domu, a ojciec mówi : "wiesz Michał, dziś 2 razy wpadłem w poślizg". A ja "ojej, a rany itp, no bo jest ślisko". A on na to; "raz na krzyżówce ...., a drugi z żoną w łózku"
Facet ma syna gdzie jesteśmy rówieśnikami, ale ma taki fajny kontak i wali taki tekstami, a jest weterynarzem który jeździ na rózne międzynarodowe odczyty
  
 
Cytat:
2003-03-13 20:53:10, MaciekW pisze:
wiec owiewka....
A jest COOL przynajmniej na Cargo fajnie wyglada na Caro to tak sobie moim zdaniem


taką owiewke dostałem kiedyś od Wit-a (przy okazji pozdrowienia jak nas czyta ze stanów ), niestety nie wytrzymała próby czasu na mojej masce - zastosowałem za słabą taśmę samoprzylepną
  
 
Janio - ale klatkę montuje sie w środku samochodu! A tak BTW to jestem ciekaw co by te rury pomogły w razie tfu-tfu gonga.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2003-03-14 16:35:53, OLO pisze:
Janio - ale klatkę montuje sie w środku samochodu! A tak BTW to jestem ciekaw co by te rury pomogły w razie tfu-tfu gonga.



Gdzieś mam fotki z gonga z cięzarówką. Wtedy uratowały pas przedni
  
 
Pas przedni kosztem podłużnic??? Hmm postoję.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Dodaje do fot pechowe drzewo... zostanie zciete za jakies 2 tyg - poszerzanie jezdni lol
  
 
MaciekW - jak juz robisz remont Cargo to może przy okazji zrobisz całkowitą przeróbkę, zobacz jak można to zrobić







  
 
Cytat:
2003-03-14 17:08:10, OLO pisze:
Pas przedni kosztem podłużnic??? Hmm postoję.



Jakich podłużnic u licha?
  
 
EJ !!!! Ja chce taki przedsionek !!!!!!!!!!!!!