GT - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jestem ciekaw , gdyby miec nieograniczona ilosc kasy na tuning to do ilu koni mozna stuningowac nasze wozy przy zalozeniu ze silniki
nie zostaja wymieniane tylko modyfikowane. Z tego co wiem to dosc skuteczna jest turbosprezarka, znacie kogos kto cos takiego wstawil do esperyny?
  
 
Jest co najmniej kilka Lanosów z turbinami, ale z tego co kiedyś pisał Maciek GT, to nie jest to najlepszy pomysł - samochody ciagle stoją u Grabowskiego na różnych naprawach i poprawkach, były jakieś przypadki ,ze samochód stanoł w płomineiach i takie tam szczegóły
  
 
Jak bysmial nieograniczona ilosc kasy to bys potwora zrobil. Boster z eclipsa z 2.0 wyciagnal 450 koni ale to go kosztowao ponad 100 tys
  
 
RICO

Silniki oplowskie posiadaja takie oznaczenia...

C20 albo X20.... C=8V a X=16V...

Roznica nie polega tylko na glowicy 16v czy 8v ale tez na smarowaniu i chlodzeniu bloku...

Ogolnie przekladac glowice pomiedzy silnikami C20 mozna bez problemu...
Nasze sa C20LE a istnieje jeszcze taki jak C20LET czyli 2.0 Turbo i to dopiero jest frajda... tylko trzeba i tak kupic caly silnik... ale swapa nie robisz numery zostaja stare.. tylko wszystkie bebechy trzeba zmieniac...


  
 
C20XE może wytrzymać 330 koni

Na razie 240 koni...
  
 
Widzialem to Combo supr chodzi
  
 
Tak odnośnie turbiny o którą pytał Bogdan.
Uwierz mi, że jej założenie nie jest absolutnie żadnym problemem.
Takiej modyfikacji jak zamontowanie jej do silnika podją bym się sam i zakładam, że swobodnie by mi się to udało, ale ...

Problemy z turbo zaczynają się w chwili dostosowania wskaźnika stochiometrycznego (składu mieszanki) w odniesieniu do motorku seryjnego tj. wolnossącego.
Nie mówię o wtryskiwaczach czy ciśnieniu paliwoa, bo to da się wyliczyć, ale o dostosowaniu składu mieszanki w każdym "punkicie" zapłonu, czyli niejako skład mieszanki w funkcji obrotów co ma decydujący wpływ na moc i charakterystykę momentu obrotowego.

W żadnym razie nie ujmuję nic z wiedzy czy doświadczenia p. Grabowskiego, ale uważam, że żadko który silnik można bez większych przeszkód "wyszykować" pod montaż turbiny czy kompresora.
Nie mam tu na mysli "bebechów" w postaci wzmocnionego wału, mocnych tłoków itp. ale całą elektronikę i związane z nią perypetie.
Z tego prostego powodu amerykanie odeszli od nowoczesnych samochodów z wtryskem i kupa komputerów (mowa o wyścigach) a obecnie najwyższe moce i najlepsze osiągi mają tam autka zasilane poprzez gaźniki

W odpowiedzi na Twoje drugie pytanie, czyli ile mocy i momentu można by wycisnąć z naszych silików mając nieograniczone fundusze i przyjmując założenia innych idealnych warunków... finansowych

Bez wdawania się w teorię motoryzacji i zasady działania silnika spalinowego taką granicę niezmiernie ciężko wyznaczyć.
Dzieje się tak za sprawą tego, że ciężko przewidzieć jak zachowają się poszczegulne elementy za sprawą wymiany kolejnych części.

Jednak teoretyzując...
Należało by wymienić dół silnika, tj. wał korbowy wraz z nowymi, bardzo mocnymy łożyskami, tytanowymi panewkami z kewlarową wyścieliną i smarowanych najlepiej stale gęstym mazidłem z takimi dodatkami jak dwusiarczki mobidylenu w celu zapewnienia po pierwsze doskonałej ochrony przed tarciem a po drugie odpowiedniego odprowadzania ciepła.
Nastepnie na warsztat poszły by nowe korbowody, tłoki, czpienie, pierścienie (trapezowe, zapewniające maximum kompresji przy zminimalizowanych oporach rarcia o głaź tuleji cylindrowych). Same tuleje musiały by być na tle mocne, aby nie pękać i na tyle elastyczne, aby po kilku ruchach tłoka nie "rzeźbić" ich w rowki.
Cały blok należało by dostosować pod nowe obciążenia modyfikując układy smarowania i przede wszystkim chłodzenia.

To już naprawdę ogromne koszty.
Dalej głowica, magistrale paliwowe (nie będę w tej chwili wdawał się w debaty o samym paliwie, jego kaloryczności, oktanowości ew. cetanowości zawartosci tlenu, itp) układ dolotowy (powietrze) opracowany od nowa układ wydechowy.

Co ciekawe należało by wykonać nawet nowe śruby trzymające głowicę abyśmy nie zgubili jej po drodze

Dalsze zwiększanie mocy dało by się wykonać poprzez montaż systemów doładowania (turbo, kompresor, chemia - np. podtlenki azotu).
Jeśli już przy tym jesteśmy, nie pakował bym się we wspomniany podtlenek zaotu.
Otórz np. przy zastosowaniu turbiny było by nam potrzebne cuś takiego, co pozwoliło by nam na podniesienie mocy bez wpływu na skład mieszanki paliwowo - powietrznej (przypominam, że idelany skład to 14:1) a idealnie było by wtedy gdyby wpływało jeszcze na obniżenie temperatury spalania w cylindrze.
Podtlenek nie do końca spełnia te założenia.
Może więc wtrysk wody ??? Na turbo działa dobrze, obniża temperature ale jednocześnie bezpośrednio nie zwiększa mocy, gdyż ma zerowy współczynnik kaloryczności w procesie spalania.
Można zatem zastosować wtrysk alkocholu, który był tu w miarę dobrym rozwiązaniem. Taki system (np. Aquamist to wydatek rzedu 5 tys. zł. a pamiętajmy, że raptem rozpyla trochę alkocholu do dolotu ). Mozna wykonać go samemu, ale nie o to tu chodzi.

Ewentualnie (alternatywa) mozna by schłodzić powietrze doładowujące w intercooler' rze. Tu z pomoca przyszła by nam woda (choć zależnie od warunków atmosferycznych - różnie paruje, w efekcie otrzymamy różne rezultaty owego chłodzenia).
Można także zastosować chłodzenie powietrza w intercooler' rze poprzez natryskiwanie na niego N2O lub CO2. Ma to tę zaletę, że nie obciążało by nam dodatkowo turbiny ...

Jak wiedz widać rozwiązań jest całe multum, a fizyczna granica mocy i momentu przy nieograniczonych srodkach finansowych jest niezmiernie ciężka do wydedukowania i zapewne wyszła by w przysłowiowym "praniu".

Pozdrawiam - Speed R
  
 

SpeedR ty jak cos napiszesz to juz napiszesz
minoles sie z powolaniem powinienes wykladac na politechnice (chyba ze wykładasz )
  
 
SpeedR to mozg zawsze to powtarzam poprostu inteligentny chlopaki sie bardzo interesuje tym wszystkim
  
 
Ja zawsze powtarzam, że jak mnie czasem najdzie, to ...
Niebawem w celu uzewętrznienia artystycznych uniesień będę zmuszony wysmarować jakąś powieść

Wiecie Panowie co jest najgorsze w tych kalorycznościach paliw, wartościach krętu (momentu obrotowego) i fizycznych własnościach metali ???
A no... jakoś kobiet to nie pociąga
  
 
Cytat:
2004-01-09 23:01:31, SpeedR pisze:
A no... jakoś kobiet to nie pociąga



Będzie dobrze


Sądzę, że z 2.0 da się wycisnąć sporo... Ale nic za darmo. Wszystko w tym sezonie się wyjaśni
  
 
Zoltra nie czaruj - CO SIĘ WYJASNI????
  
 
Nic, nic

Jutro będę czarował
  
 
Cytat:
A no... jakoś kobiet to nie pociąga



Tak tak - mój kumpel który jest skarbnicą wiedzy na temat motoryzacji, zawsze na randkach opowiada dziewczynie o palnikach acetylenowych i innych pierdołach - ma juz ok. 28 lat nigdy nie miał dziewczyny i chyba nigdy nie bedzie miał, a fizycznie nic mu nie brakuje (tak z zewnatrz oczywiscie, nie zagłębiałem się)
  
 
A to powiem Ci jaco, że nigdy nie opowiadam kobiecie o jakichkolwiek fizycznych aspektach motoryzacji.
Poza tym dziewczyn miałem już sporo - rzecz w tym, że żadna nie okazała się tą odpowiednią.
  
 
Cytat:
A to powiem Ci jaco, że nigdy nie opowiadam kobiecie o jakichkolwiek fizycznych aspektach motoryzacji.
Poza tym dziewczyn miałem już sporo - rzecz w tym, że żadna nie okazała się tą odpowiednią.



Speederku ja nigdy bym Cie nie podejżewał o opowaidanie o fizycznych aspektach motoryzacji - zwłaszcza na spotkaniu z kobietą... (poważnie)
Tylko nawiazałem tylko do tego:

Cytat:
Wiecie Panowie co jest najgorsze w tych kalorycznościach paliw, wartościach krętu (momentu obrotowego) i fizycznych własnościach metali ???
A no... jakoś kobiet to nie pociąga

  
 
SpeedR bo dzisiaj cieszko jest o fajna i pozadna dziewczyne. Spokojnie jeszcze ci wpadnie w rece fajna kora bedzie chciala slucha cgodzinami jak popychacze pracuja
  
 
Cytat:
2004-01-09 23:28:23, -JACO- pisze:
Cytat:
A to powiem Ci jaco, że nigdy nie opowiadam kobiecie o jakichkolwiek fizycznych aspektach motoryzacji.
Poza tym dziewczyn miałem już sporo - rzecz w tym, że żadna nie okazała się tą odpowiednią.



Speederku ja nigdy bym Cie nie podejżewał o opowaidanie o fizycznych aspektach motoryzacji - zwłaszcza na spotkaniu z kobietą... (poważnie)
Tylko nawiazałem tylko do tego:

Cytat:
Wiecie Panowie co jest najgorsze w tych kalorycznościach paliw, wartościach krętu (momentu obrotowego) i fizycznych własnościach metali ???
A no... jakoś kobiet to nie pociąga




Spokojnie, tak od razu dobitnie zaznaczyłem ten szczegół żebyście mnie panowie nie posądzili, że ze mnie taki "zbok" na punkcie mechaniki, że nawet kobiety musze tym zadręczać
Wszystko Gicik

Cytat:
2004-01-09, -Bartek 1112- pisze:
SpeedR bo dzisiaj cieszko jest o fajna i pozadna dziewczyne. Spokojnie jeszcze ci wpadnie w rece fajna kora bedzie chciala slucha cgodzinami jak popychacze pracuja


Fakt, z reguły kiedy grzebiemy przy autkach w garażu z Bartkiem poruszamy ten temat

Mam strasznego pecha trafiać albo na kobiety których jedynym zajęciem jest "nic nie robienie" albo też na... jakieś takie dziwne - sam nie wiem jak to określić inaczej.

Ale tak generalnie moi drodzy... - luzik
Ja się nie martwię - młody jestem, jeszcze sporo życia przede mną
Wszak życiowy optymista ze mnie

P.S Jak to mawiał Wayne - (cyt.) " ... w niektórych krajach małżeństwo jest karą za kradzież w sklepie ... " .
  
 
Cytat:
Fakt, z reguły kiedy grzebiemy przy autkach w garażu z Bartkiem poruszamy ten temat



to fakt zawsze ale tez zawsze mamy takie same zdanie
  
 
Cytat:
2004-01-10 00:20:50, Bartek1112 pisze:
Cytat:
Fakt, z reguły kiedy grzebiemy przy autkach w garażu z Bartkiem poruszamy ten temat



to fakt zawsze ale tez zawsze mamy takie same zdanie


True, true - w tej materii z reguły jesteśmy zgodni