Parkowe Tańcowanie... - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-02-10 13:07:46, Momik pisze:
zapomniałes dodac że laski na mnie lecą


No właśnie nie zapomniał...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2005-02-10 16:36:25, OLO pisze:
No właśnie nie zapomniał...


no to po co mam iść?
  
 
To juz dzisiaj, wiec kto bedzie?
  
 
ja, Czeczun i Magda
  
 
my z tymze ja od jakies 22:30 moze 23:00

A na ktora tak w ogole??
  
 
Cytat:
2005-02-11 11:42:41, Venus pisze:
my z tymze ja od jakies 22:30 moze 23:00 A na ktora tak w ogole??



ja pracuje do 21, potem musze jeszcze do domu sie dostac...

mysle, ze mozemy sie wstapnie umowic na 22:45 przed Parkiem - tzn. w parku
  
 
Padl pomysl pojscia jutro (sobota 28.05) do Parku w celu wiadomym .
Jutro do Warszawy przyjezdza Czeczun z Magda i wiem, ze sa chetni na wyjscie. Spajk i Przemo tez.

Ktos sie jeszcze pisze?
  
 
hop do gory...

wlasnie, spajki i przemok ida... aqbki?
  
 
Zgłaszam się oficjalnie Chęci są a i trochę ciekawych informacji będe miał do przekazania.
  
 
Cytat:
2005-05-27 23:05:07, dr_przemek pisze:
Zgłaszam się oficjalnie Chęci są a i trochę ciekawych informacji będe miał do przekazania.



jestes w ciąży?
  
 
Cytat:
2005-05-28 00:24:06, SPAjK pisze:
jestes w ciąży?


Jesteś lepiej poinformowany niż dziennikarze "Gali". Żadna niespodzianka się nie uchowa długo
  
 
Up, up
  
 
czeczuny meldują się w Wawce. Aktualnie jesteśmy u Madzi Siostry. Stąd całkiem niedługo spadamy po Spajka a potem do Bolimy skąd udamy się do Parku hehe
Jeszcze po drodze wódeczkę do wypicia się zanabędzie i impra jak ta lala.
Olo do mnie dzwonił i mówił, że prawdopodobnie też będzie. Heh... lubimy parkowe imprezy
  
 
Cytat:
2005-05-28 20:26:29, czeczun pisze:
czeczuny meldują się w Wawce. Aktualnie jesteśmy u Madzi Siostry. Stąd całkiem niedługo spadamy po Spajka a potem do Bolimy skąd udamy się do Parku hehe Jeszcze po drodze wódeczkę do wypicia się zanabędzie i impra jak ta lala. Olo do mnie dzwonił i mówił, że prawdopodobnie też będzie. Heh... lubimy parkowe imprezy


Troche nas będize - kto żyw - do Parku!

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
tschetschun, a przywiozłeś mi od cwaniaka okragłe zegary do kiziora???



  
 
Cytat:
2005-05-29 01:19:40, Admiral pisze:
tschetschun, a przywiozłeś mi od cwaniaka okragłe zegary do kiziora???



pierwsze słyszę... nic mi o tym nie wiadomo.

A wracając do parkowego tańcowania... Chciałem obecnych przeprosić za moje zachowanie... tzn za to, że się schlałem jak świnia i tradycyjnie zniknąłem.
Niestety NIC NIE PAMIĘTAM...
Na usprawiedliwienie moje mam tylko to, że sponiewierany zostałem w tak drastyczny sposób ponieważ przez ostatnie 48 godzin spałem może z 4 godzinę.
Jeszcze raz sorry.

Z tego co pamiętam to było fajowo. Powrót z laczka do domu też był zajebisty.
  
 
to jest ten "park" w którym mordują studentów?



  
 
Ten sam.
Czeczun w pewnej chwili nam zniknął. Po przeprowadzonym wywiadzie z karkami w czarnych marynarkach okazało sie że najprawdopodobniej znajduje się on na zewnatrz. Przetrząśnięcie okolicznych krzaków i alejek dało efekt - czeczun został znaleziony na schodkach w poz. horyzontalnej. I nawet nikt go nie okradł! Potem był powrót z buta na centralny.
I teraz ja mam pytanie - po cholere wchodziłem na drzewo obok stacji benzynowej?

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
JA PIERDOLĘ!! Spałem na schodach? Ale jajca..
  
 
He, widze, że niezła impra była