Moja nowa ,a raczej prawie nowa furka - Strona 4

Witam

Ja miałem mniej "różowe" odczucia co do takiego, identycznego auta.Otóż jezdzilem nim przez 4 dni (pozyczone od firmy, moze 3 miesieczne auto) i powiem ze gorszym złomem nie jezdzilem. Przepraszam za słowa i za krytyke ale zaraz wytłumacze o co chodzi...po miesiacu przestały działac wycieraczki, w ASO wymieniano mechanizm i silnik z 4 razy i jak nim jezdzilem swiezo po wymianie to tez nie działały, poza tym brak klaksonu (z niewiadomych przyczyn), klima nie działała, plastiki we wnetrzu to makabra, silnik głośny i mało dynamiczny.

Na koniec tych moich jazd autem koles wpakowal sie w tył jakims Fiatem Ducato i firma sie ucieszyla bo pojdzie na pare dni do ASO i moze wtedy usunal wspomniane usterki.

Kilka dni pozniej jezdzilem z tej samej firmy Golfem IV 110konnym TDI i powiem ze to dopierto jest auto, w porownaniu do mlodszej Meganki to był "Maybach". Jechał jak szlony, silnik i wykonczenie, doznania z jazdy fantastyczne

Porównywałem ostatnio nowego Mercedesa B-klase z silnikiem 1.8 diesel i moja Corolla jest o niebo lepszym autem pod wzgledem wyciszenia kabiny, ogolnie wnetrza i radosci z jazdy.


[ wiadomość edytowana przez: Petersen dnia 2006-06-05 12:41:09 ]

Panowie !! konczymy temat bo to jest tak samo nudne jak to ze sprzedajac espero 9 z 6 mi sie pomylila.7 lat temu w zyciu bym nie kupil Daewoo a jednak ..... i w dodatku dobrze go sprzedalem i milo bede wspominal Zegnam i pozdrawiam 999