chitrus Łódź | Hej, pomóźcie - mam problem!
Oddałem samochód z silnikiem 1,6 16V EFI do warsztatu do wymiany uszczelki pod głowicą; po wymianie tejźe, samochód puszcza straszne kłęby niebieskiego dymu, zarówno jak jest zimny i jak gorący (no, może jak gorący to trzeba trochę więcej gazu). Przy wymianie uszczelki głowicy, wymieniono również uszczelniacze zaworów i wymieniono olej na półsyntetyk. Ponieważ silnik ma 250kkm, to olej wymieniłem z powrotem na mineralny 20W50 i nic to nie dało. Wczesniej samochód nie dymił nawet na wysokich obrotach! Obecnie wystarczy minimalnie dodać gazu i stawia zasłonę dymną! Nie dmucha z korka klawiatury, nie dmucha z bagnetu, nie bąbluje do zbiornika wyrównawczego. Co mógł mechanik spieprzyć żeby uzyskać taki efekt? Po zdjęciu głowicy nie było widocznej krawędzi na cylindrach; Mechanik twierdzi że prowadnice zaworów, nie były zużyte nadmiernie. Ciśnienie sprężania prawie jednakowe we wszystkich cylindrach, na poziomie 10 - 11 barów. Może ktoś ma jakiś pomysł, bo ja zwątpiłem w swoją wiedzę o silnikach.... |