Usuwanie EGRa. Jak się do tego zabrać, co usunąć, odłaczyć ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie znalazłem nic na naszym forum, w necie ogolnie nic nowego sie nie dowiedzialem ponad to co juz wiem. Chcialbym to zrobic fachowo i definitywnie


Ogólnie od strony mechanicznej wiem co zrobic. Generalnie wszystkie rurki won, a otwory zaslepiamy uszczelkami, ew. na stale zaspawujemy.

Nurtuje mnie strona elektroniczna. Tj. czujniki (co z nimi robimy, zostawiamy podlaczone?) i te gumowe przewody (rozumiem ze je tez trzeba usunac, zatkac

Poradzcie kto madrzejszy jak sie to robi
  
 
możesz zatkać otwory jedno groszówkami trochę obrobionym i i dobrze dokręcić, a waz ucinasz i zostawiasz albo wywalasz wszystko łącznie z filtrem węglowym - chyba tak się on zwie lup zaspawać otwory po wycięciu rurek i dalej jak powyżej
  
 
WOW, temat egeera powraca

cashy powiedz dlaczego wywalasz EGR i z jakiego silnika?
Przerabiałem to rok temu, też zaczęło się od zbierania informacji, zasięgania języka i takie tam, ale ja doszedłem do wniosku, że gra nie warta świeczki .

Jako ciekawostkę dodam, że pewien mechanior (znany i lubiany który pracował w ASO FORDA 12 lat, właśnie w czasach kiedy escorty były na topie) stanowczo odradzał mi ten zabieg mówiąc: nie chcesz mieć problemów - nie demontuj.
I żadne moje "racje" typu to dopalanie dławi silnik i takie tam nie były go w stanie przekonać. Zdziwił mnie natomiast jednym. Powiedział, że sam do końca nie jest pewien, ale z dużym prawdopodobieństwem w autach z EGR jeździły "inne" mapy, niż w tych bez EGR, ile w tym prawdy jest to nie wiem, nigdzie tego nie potwierdziłem, ale brałem to pod uwagę zastanawiając się z kąd mam te parę kucy ponad serię...
  
 
cashy a zrob foto w wiekszej zozdzielszosci silnika, zeby bylo widac kolektor wydechowy z obudowa rozrzadu
  
 
Powiem tak. Tez mam magika w ASO Forda, który od razu na pierwszej wizycie powiedział "smiało wywalaj".

Zdaje sie ze EGR to tylko i wylacznie ekologia (7% jakis tam zanieczysczen mniej z wydechu). Ja tam ekologiem nie jestem, zbieram makulature, puszki tez zbieram po piwie jak wypije Tak wiec nie powinien szkodzic jego brak w silniku, wg mnie, na chłopski rozum, wrecz przeciwnie, w koncu podaje do powtórnego spalenia smieci, syf którym są produkty spalania

Za EGRa zabralem sie, bo juz dawno mialem to zrobic, oczywiscie dodatkowo zacheca (chocby najmniejszy) domniemany przyrost dynamiki Zaraz smigne zrobic wam jakas pogladowa fotke.

Silnik 1,8 16V 115 KM

Narazie jestem na, mniej wiecej, takim etapie


  
 
No widzisz, co rok to prorok , ale cieszę się, że zdejmujesz bo chciałbym się przekonać do zdjęcia u siebie, natomiast muszę zadać jedno pytanie: hamowałeś auto przed wywaleniem EGR-a?
  
 
a to jest w koncu EGR czy APS ? tzn recyrkulacja czy napowietrzanie spalin? bo ja slyszalem ze to napowietrzanie, a wtedy wywalanie tego cudaka mijalo by sie z celem...


-----------------
-----------------
"eskorty na tym forum wyginą kiedyś jak dinozaury,
ale fanów tego samochodziku nigdy nie braknie... "
(on-driver)

spot małopolski:
"(...) szkoda tylko, że nie było żadnego Escorta."
-----------------
  
 




Nie, nie psrawdzalem ile zostalo z tych 115 KM Mam nadzieje ze bedzie jakis przyrost dynamiki po tej operacji

Najbardziej mnie interesuje co zrobic z tym ustrojstwem na ostatnim zdjeciu
  
 
no to bankowo Ci urosnie moc w Twojej psychice
trzeba bylo zhamowac auto, bo tak to nic nie bedziesz wiedzial, ja mysle ze przyrost mocy nawet jesli by faktycznie jakis byl to i tak tego nie odczujesz
  
 
Cytat:
2008-10-20 19:52:13, _Maly_ pisze:
no to bankowo Ci urosnie moc w Twojej psychice trzeba bylo zhamowac auto, bo tak to nic nie bedziesz wiedzial, ja mysle ze przyrost mocy nawet jesli by faktycznie jakis byl to i tak tego nie odczujesz



Na przyrost mocy nie licze Ale na jakis tam wzrost dynamiki
Autko zhamujemy kiedy bedzie okazja i dorwe sie do hamowni w laboratorium na Polibudzie. Narazie auto nie jest gotowe na takie próby, ale to inna kwestia. Narazie stoi na parkingu i mam okazje porobic takie rzeczy za które juz dawno mialem plan sie zabrac


[ wiadomość edytowana przez: cashy dnia 2008-10-20 20:03:03 ]
  
 
nic nie wyrzucaj bo szkoda zabawy.
wez odkrec dwie sruby, co trzymaja ten grzybek (metalowy) i pod ten grzybek wsadz cos, zeby nie przepuszczalo spalin do kolektora ssacego(ja znalazlem kawalek starej, azbestowej, jakby tektury do robienia/wycinania uszczelek i tam wsadzilem.
a przewod gumowy, ktory idzie z grzybka metalowego do tego plastikowego czarnego wsadzilem kulke z lozyska rowerowego (wazne, zeby nie bylo za male) i finito.

gumowe dwie rurki co ida od koletora wydechowego do tego urzadzenia pod wycieraczkami (obok czarnego plastikowego grzybka) tez nie ma sensu ruszac.
  
 
i o wlasnie taka porade mi chodzilo a nie polemike na temat przyrostu mocy Dzieki radekbox.

Ten "grzybek" jak to opisales juz dzisiaj wywalilem. Zrobilem w pracy z blachy uszczelke. Pod to dalem temperaturoodporny silikon i skrecilem. W rurke która do niego byla przykrecona wpakowalem zasilikonowana srube (tymczasowo, bo chce ja w ogóle wywalic)

Ogólne wnioski sa takie ze elektryki nie ruszac ? Zadnych czujnikow nie odlaczac ? (tych z ostatniego zdjecia)
  
 
ja bym nic nie ruszal z elektryki, niech komp mysli, ze wszystko jest, jak trzeba.
bo, jak wywalisz to komp bedzie z pewnoscia wyrzucal bledy
  
 
abys zawor zostawil podpiety, wtedy komp bedzie go widzial i bedzie sobie otwieral i zamykal, nie bedzie bledow a komputer bedzie szczesliwy ja tam nie wywalalem w starym egr'a tylko odlaczylem sam zawor i z glowy

-----------------
-----------------
"eskorty na tym forum wyginą kiedyś jak dinozaury,
ale fanów tego samochodziku nigdy nie braknie... "
(on-driver)

spot małopolski:
"(...) szkoda tylko, że nie było żadnego Escorta."
-----------------
  
 
Tak jak Ci wcześniej Cashy pisałem też jestem na etapie wywalania tego śmieciarza.. Na przyrost mocy/momentu nie licz.. bo nasz EGR działa tylko podczas wolnych obrotów.. natomiast gdy przepustnica jest otwarta EGR jest odłączany.. Jedynym plusem wywalenia tego ustrojstwa jest brak brzydkich rurek (mówię tu o całkowitym ich wywaleniu) oraz brak syfu w dolocie.. A jak będzie dowiem sie już niebawem.. Na potwierdzenie tej tezy faktycznie przydałoby sie shamować auto przed i po.. u mnie nie miało to sensu bo robię też kilka innych rzeczy.. I przyrost mocy/momentu jeżeli tak owy będzie nie byłby jednoznacznie określony skąd się wziął...

A to że na 100% będzie Ci sie wydawało że jest lepiej to normalka.. ale to już wada naszych jednostek sterujących czyt. mózgów

BTW Ja ostatnio przelutowałem skrzynkę bezpieczników i mi w głowie mocy urosło bo wg mnie Essi dostał POWERA
  
 
Może prawie na temat ...Kurde panowie ja nie mam żadnych takich rurek odchodzących od kolektora wylotowego .....tak jak to miałem w mkV 1,4 W sumie to temat trochę zlałem do tej pory ale patrze na zdjęcia i majac ten sam silnik sie dziwie. Zajrzę dzisiaj czy coś może zostało z tej instalacji czy tak już było. Ale na bank z kolektora wylotowego nie odchodza żadne rurki ani nie ma śladów po nich....
  
 
byly dwie wersje 1.8 RKC
ta z rurkami jest "bardziej" ekologiczna
i kata ma bezposrednio podlaczonego do kolektora wydechowego, idzie on wzdluz chlodnicy

[ wiadomość edytowana przez: radekbox dnia 2008-10-21 11:06:16 ]