Zabezpieczenie Omesi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Czy Waszym zdaniem warto sie pakowac w system alarmowy polaczony z modulem tel komorkowego "doladowywanego" caly czas. System oferuje powiadamianie smsowe o probach otworzenia czy tez odpalenia samochodu, i pozniejsza jego
lokalizację (zgrubnie).
Jak znam zycie to zlodzieje juz sie w jakis sposob na uodpornili na taki rodzaj zabezpieczen...

Alarm taki ma kosztowac w granicach 1000zł, duzo to czy malo? Ubezpieczalnia oferuje mi pelne AC za 2800zł, nie wiem juz sam co robic... Auto to Omega C, 2000r - jak ogolnie wiadomo

jak zwykle bede dzwieczny za jakas odpowiedz
koni.
  
 
ja osobiście ent lat temu kupiłem blokadę u ruskich wynalazek kosmiczny ale niesądze że ktos by się porwał na zdjęcie tego z kierownucy Bez piły nieda rady Stare ale jare i pasuje mi do omegi heh. Moim zdaniem najlepiej by było jakbyś sam coś skombinowałl np jakis włacznik zapłonu gdzies ukryty abyś wiedział tylko ty gdzie on jest bądz jakas blokada na kierownice własnej roboty. Moim zdaniem niema sensu wydawac takiej kasy na nowe zabezpieczenia bo zlodzieje juz to wszystko znają. A jeśli ma sie dobre chęci spawarke szlifierke kątową pare innych narzędzi i chwile czasu to niema sie nad czym zastanawiać
  
 
Witam

Przyznam się, że pomimo wiekowego samochodu rozważałem swego czasu zamontowanie owego „gadżetu”. Tak nawet na próbę by sprawdzić jego przydatność.
1000 zł dla mnie to zbyt wiele jak za taką „zabawkę”. Na Allegro cały patent bez telefonu GSM kosztuje max. 229 zł.
Daję tu linka, a Wy „elektronicy” powiedzcie na ile może to być skuteczne?

Alarm GSM
  
 
Carton popytaj czy twoja ubezpieczalnia oferuje ubezpieczenie "tylko od kradziezy"? Ja jestem w Pzu i mam wykupione AC tylko od kradziezy na ok. 20tyś i płace rocznie 410zl i spie spokojnie. Przemysl to moze byc dobre rozwiazanie.
pozdr
  
 
Nic nie zastąpi pełnego AC. Jeśli kradną na zamówienie to taki samochód jest ładowany do przyczepy, która ma izolację elektromagnetyczną. I z komórkami czy innymi lokalizatorami papa. Ale taki gadżet uchroni przed pomniejszymi szkodami i zwykłym złodziejstwem lub napadem.
Burak włamuje się by np wydłubać radio. Ty dostajesz SMS i zwrotnie wysyłasz smsa odpalającego ładunek gazu pieprzowego...
albo paralizator wysokonapięciowy ukryty w fotelu...
w międzyczasie docierasz z bejsbolówką
Pozatym jest to gadżet o którym wiesz tylko Ty i przez to może być niezwykle skuteczny.
Patent z gazem pieprzowym widziałem u Niemca. Nie powiedział czy skuteczny tylko śmiał się do rozpuku
  
 
NV5 w zupelnosci wystarczy /funkcja sms + dzwonienie/
no chyba ze ktos chce wszystko podlaczac pod ten modul
z wszystkich dostepnych ofert w internecie to rozwiazanie wg mnie jest najlepsze
oczywiscie opis jest troszke naciagniety bo np:"Lokalizacja miejsca, w którym znajduje się moduł i telefon bez konieczności wykupywania takiej usługi u operatora" poniewaz usluga powszechnie dostepna i zeby z tego korzystac wystarczy zwykly telefon schowac w samochodzie i juz mamy jak go namierzyc

to co oferuja nasi wspaniali operatorzy gsm to jest w ogole smiechu warte /mam na mysli koszt/

najtansze powiadomienie gsm na allegro widzialem za 30 zl ale tym bym sobie w ogole glowy nie zawracala

wiec reasumujac: odciecie pompy oraz "+" ewentualnie zaplonu + zabezpieczenie GSM wszystko rozsadnie zamontowane i wtedy raczej pozstaje tylko laweta no chyba ze zlodziejowi nie bedie sie spieszyc

co do AC to jest ok ale czlowiek kocha swoja bestyjke i jednak jakos sie do samochodu przyzwyczaja

wiec caly powyzszy pakiet daje powiedzmmy 99% spokojnego snu no bo zostaje laweta i debile co kradna listwy, lusterka i wszystko inne co da rade sciagnac

pozdro
  
 
Cytat:
debile co kradna listwy, lusterka i wszystko inne co da rade sciagnac


w tym przypadku, zeby miec pewnosc ze nie zginie trzeba by chyba spac w oknie albo jakis garaz miec

ps dobre jest tez oznakowanie auta, bo zlodziejowi odpada troche czesci juz
  
 
Cytat:
2005-06-15 11:12:57, chudy01 pisze:
w tym przypadku, zeby miec pewnosc ze nie zginie trzeba by chyba spac w oknie albo jakis garaz miec ps dobre jest tez oznakowanie auta, bo zlodziejowi odpada troche czesci juz



chyba stac w oknie bo jakbys spal to tez cie okradna
z garazu dla chcacego nic trudnego a najlepiej to go wozic ze soba
czesc moze i odpada co nie zmienia faktu ze jak nie zauwazy to i tak ci buchnie i tracisz ty a on w sumie praktycznie nic

badz co badz nie mozna popadac w skrajnosci
a akurat omeg az tak nie kradna tym bardziej tych V6
najbardziej chodliwe sa passaty no i maluszki

zarazem zyczac zeby nikt wam nigdy bestyjki nie zajebal
ani zadnje czesci ktora jej jest
amen

pozdro
  
 
Cytat:
2005-06-15 09:41:55, chudy01 pisze:
Carton popytaj czy twoja ubezpieczalnia oferuje ubezpieczenie "tylko od kradziezy"? Ja jestem w Pzu i mam wykupione AC tylko od kradziezy na ok. 20tyś i płace rocznie 410zl i spie spokojnie. Przemysl to moze byc dobre rozwiazanie. pozdr


no wlasnie zalezalo mi na pelnym casco. Niby od 5ciu lat jezdze bezwypadkowo ale licho nie spi. Poza tym czasem we wrocku ludzie lubia "dla jaj"przerysowac auto albo wybić szybe itd.
Problem w tym ze w Allianz (gdzie sie ubezpieczam) omega C z 2000r wycenia sie na ponad 40.000 (kurna realnie jest warta jakeis 32-34tys), i z tego taka suma powstala...

410 rocznie to mialbym chyba przy mondeo z 95 roku

ale dzieki wszystkim za odp. , wlasnie negocjuje z agentem i moze sporo sie urwie z tej ceny, np jak przejmę 20% wartosci szkody

pozdro
k.
  
 
Moim zdaniem najlepsze jest pelne AC, nie trzeba uruchamiać itd. itp. i działa wszędzie...
  
 
Taaaa, najlepsze pelne!
Wykosztowalem sie na Ome 2.0 99 rok 2900 zl full ubezpieczenie. Znaczy OC, AC i NW (liczyli od kwoty 30.000 tys), tez troche za duzo. Ale takie tabelki maja Aaaaa, w PZU.
Roman
  
 
AC jest podstawą wszystko zależy od zniżek , a jeżeli chodzi o zwykłą kradzież to dobry byłby BBS jeżeli w grę wchodzi laweta to powiem wam że nie wiem co na to poradzić może GPS ale jak mówicie że mają jakieś dziwne puszki w które wkładaja autka to ku..rwa nie wiem ,chociaż na pocieszenie- ponoć ostatnio słyszałem że omegi nie sa popularne wsród złodziei, ale zawsze któremuś może odpalić
Może modlić się więcej trzeba i na ofiarę więcej dawać. może, może
Pozdr
Robert
  
 
Ja wam powiem ze moja oma stała przez 3 tygodnie otwara wogóle jej sie nie dało zamknąć. Kupiłem ją od koleśia z wawy i miał włam po radyjko i jeszcze w dodatku jest stuknięta z prawej strony pasarzera. zamek centralny żyje własnym życiem. hihi raz sie zamknie a pochwili sie otworzy. a czesto nie chula po prostu. wracając do temata jezdziłem po Rzeszowie i byłem na wekendzie w krakowie i centralny nie działał a zamek od kierowcy widać było ze śrubokrętem był otwierany. I ku memu zdziwieniu nikt sie nie włamał. a jest nowe radio i komplet kołpaków orginał leżał w środku. A kuplowi do malucha sie włamali i on miał alarm w nim a moja oma otwarta i nikogo nawet nie pokusiłó żeby radyjko skrobnąć. tylko awaryjnymi migała jak chciał sie alarm zazbroić który nie chodził. teraz już wszystko ok mam nadzieje że nadal nie bedą sie dobierali do mojej omy.