Cos drzy w silniku..... 1,4 CVH

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Mam pytanko...co moze byc powodem drzenia w silniku....taki metaliczny odglos jakby blaszka jakas w srodku latala...ma to miejsce podczas lekkiego dodawania gazu jak i gdy auto stoi "na luzie". Dodam jeszcze ze slychac to tylko przy rozgrzanym silniku...na zimnym cisza... Co go boli ?? Dzieki za info
  
 
Sprawdz moze, czy tlumik nie wali Ci gdzies o podwozie, albo czy nie masz w nim(tlumiku) dziury.
  
 
No wlasnie tlumik jest OKI...sprawdzalem 2x...i to sie dzieje tylko przy rozgrzanym silniku
  
 
Moim zdaniem gdzies cos jest luzne. Jak silnik dziala poprawnie, nie jest slabszy itp, to chyba jednak cos sie musialo poluzowac gdzies.
  
 
wjedz gdzies na kanal i postukaj mloteczkiem albo czymkolwiek w katalizator, prawdopodobnie rozsypuje sie juz jak ruszasz energicznie katalizatorem i cos zagruchocze znaczy ze katalizator sie konczy
  
 
Cytat:
2005-06-12 03:10:23, Mariusz83 pisze:
wjedz gdzies na kanal i postukaj mloteczkiem albo czymkolwiek w katalizator, prawdopodobnie rozsypuje sie juz jak ruszasz energicznie katalizatorem i cos zagruchocze znaczy ze katalizator sie konczy



Też sądzę, że to katalizator kona...
  
 
A wie ktosik moze ile kosztuje katalizator do essiego ;P ??
  
 
metalowy po rabatach 400 , zwykły ceramiczny pewnie mniej
  
 
A po co Ci on ? .... a tak nawiasem mówiąć ... KAT to droga inwestycja
  
 
no wlasnie tak myslalem zeby go wywalic w kosmos i wstawic zwykla rure..pomysle pomysle
  
 
Chyba że się ma wbite KAT w dowodzie rej...
  
 
nie warto wywalać kata...takie jest moje zdanie
  
 
Zawsze można wybić wkład z kata...ale zostawić obudowę... Mankament jest tylko taki, że świszcze metalowo nieco przy przyspieszaniu...a Ty chyba właśnie z tym walczysz...
  
 
No to dupa blada...pomysl upad...bo wlasnie taki maly napisi o tresci Cat widnieje u mnie w dowodzie shit shit shit
  
 
Cytat:
2005-06-12 11:27:01, edis4 pisze:
Zawsze można wybić wkład z kata...ale zostawić obudowę... Mankament jest tylko taki, że świszcze metalowo nieco przy przyspieszaniu...a Ty chyba właśnie z tym walczysz...



Nawet bardzo świszczy...
  
 
Cytat:
2005-06-12 11:30:08, WilK pisze:
Nawet bardzo świszczy...



...ale nie bardziej niż....z piszczałką na tylnym tłumiku
  
 
Ja mam tylko puszkę po katalizatorze i nic mi nie świszczy. Jest tak jak było z katem i różnicy nie widzę (słyszę). Resztę wydechu mam seryjną.
Wracając do tematu: przy 2rurce jest jakaś blaszana osłona (spawana). Może to ona hałasuje.

[ wiadomość edytowana przez: js45 dnia 2005-06-12 12:01:46 ]
  
 
Dzieki za info..musze to zbadac ...a wiecie moze dlaczego tak sie dzieje na rozgrzanym silniku ???
  
 
Cytat:
2005-06-12 12:04:28, bArTeK__ pisze:
Dzieki za info..musze to zbadac ...a wiecie moze dlaczego tak sie dzieje na rozgrzanym silniku ???



...a przypomniałem sobie...ja też miałem coś podobnego - wtedy to drżała osłona katalizoatora. Ta osłona jest na spawach i jeden puścił. Skończyło się djęciem tej blaszanej płytki i wszystko wróciło do cichej normy! Sprawdź - może to to...
  
 
Cytat:
2005-06-12 12:04:28, bArTeK__ pisze:
Dzieki za info..musze to zbadac ...a wiecie moze dlaczego tak sie dzieje na rozgrzanym silniku ???



....ciepło rozszerza metale....a zimno je kurczy