Do wszystkich sympatyków/posiadaczy Mercedesa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zapraszam wszystkich na "reaktywowane" forum Mercedes'a
MERCEDES-BENZ EXCLUSIVE CAR

Przepraszam za spam (ale reklama musi być i osoby które kiedyś pisały żeby się dowiedziały, że znowu istnieje)
 
 
Reklama może być ale nie musi.
  
 
Jeżeli to forum w grupie MotoNews.pl to spoko

polonezcaro - to miejsce dla Ciebie
  
 
Jest jedno co NAS łączy: NAPĘD NA TYŁ i PSUJNOŚĆ
  
 
mam to kasowac?
  
 
Za kilka dni można skasować ale niech mu pobędzie, mnie na merca nie namówi bo kombiulek ładniejszy
  
 
Ja tylko przypomne, ze na poczatku lat 80-tych Mercedes poczul sie chyba zagrozony ze strony samochodow FSO poniewaz zaczal sie ciskac, ze okragle logo FSO - kolo podzielone na 4 czesci jest zbyt podobne do znaku Merca - kola podzielonego na 3 czesci. Biedna FSO (w przenosni i rzeczywistosci) nie chciala ryzykowac procesow i zmianila znak firmowy.

FSO to potega

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Cytat:
2005-06-11 13:05:46, rheum pisze:
Jest jedno co NAS łączy: NAPĘD NA TYŁ i PSUJNOŚĆ



Psujność ? hmmmm, nie zuważyłem

A na forum zajrze. Thx.
  
 
Cytat:
2005-06-11 13:47:04, PAGAN pisze:
mam to kasowac?


Nie - dlaczego? Sam chętnie tam pozaglądam.
  
 
Cytat:
2005-06-11 13:47:04, PAGAN pisze:
mam to kasowac?


trzeba być zdecydowanym Teraz już poszło

ale tak jak mówiłem: "Bo MotoNews.pl to jedna rodzina, starszy czy młodszy - sialalala"

  
 
zobaczylem, ze ty nie wywalasz to co sie bede pchal przed orkiestre? hehe!
  
 
Cytat:
2005-06-11 14:48:57, Konrad pisze:
Psujność ? hmmmm, nie zuważyłem A na forum zajrze. Thx.


Psujność objawia się dopiero w starszych latach życia u merca a jest już chorobą dziecięcą u FSO-no i znów nas coś różni
Wszystko prze Ciebie
  
 
Psujność najbardziej jest rozwinięta w nowych Mercach - te stare trzymają poziom. Koledze mojego ojca w fabrycznie nowej 124-ce topił się filtr powietrza.
  
 
Cytat:
2005-06-13 00:13:54, Grzech pisze:
Psujność najbardziej jest rozwinięta w nowych Mercach - te stare trzymają poziom. Koledze mojego ojca w fabrycznie nowej 124-ce topił się filtr powietrza.



124 to przecież już starocie... Ja słyszałem że one właśnie były z tych "ostatnich dobrych"...
  
 
Cytat:
2005-06-13 00:16:42, Makaveli pisze:
124 to przecież już starocie... Ja słyszałem że one właśnie były z tych "ostatnich dobrych"...


Ostatnie dobre to były model 123. 124 to już coś pomiędzy 123, a tym byleco które terz produkują. Ten facio mieszka w Szwecji i kupił jeden z pierwszych wyprodukowanych egzemplarzy. Wiele razy jeździł do serwisu bo co i rusz coś wykonane z nowego typu plastiku mu się topiło pod maską. Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia.
  
 
tak nawiązując do tematu - wczoraj oglądaliśmy z ojcem Mercedesa '76. Nawet nie wiem jaki to model (115?). Z przodu pionowe, duże lampy, z tyłu takie...hm... przejściowe - coś pomiędzy tymi malutkimi poziomymi a "beczkowymi". Nowy (1-roczny) lakier, burgund (czy coś takiego - daltonista jestem ), raczej niechlujnie położony. Silnik 200D. Na chodzie. Stan...hm.... jak na ten rok to na 3-kę mniej więcej... Cena - 2000zł.
Po głębszym zastanowieniu się nie wzięliśmy go - za dużo trzeba by było w niego włożyć, ale ojcu tak się oczy świeciły... piękne auto

  
 
Cytat:
2005-06-13 00:29:04, Grzech pisze:
Ostatnie dobre to były model 123. 124 to już coś pomiędzy 123, a tym byleco które terz produkują. Ten facio mieszka w Szwecji i kupił jeden z pierwszych wyprodukowanych egzemplarzy. Wiele razy jeździł do serwisu bo co i rusz coś wykonane z nowego typu plastiku mu się topiło pod maską. Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia.


bo pierwsze 124-ki były badziewne, później się poprawili, ale tylko na chwile.
  
 
Cytat:
2005-06-13 00:36:53, Makaveli pisze:
tak nawiązując do tematu - wczoraj oglądaliśmy z ojcem Mercedesa '76. Nawet nie wiem jaki to model (115?). Z przodu pionowe, duże lampy, z tyłu takie...hm... przejściowe - coś pomiędzy tymi malutkimi poziomymi a "beczkowymi". Nowy (1-roczny) lakier, burgund (czy coś takiego - daltonista jestem ), raczej niechlujnie położony. Silnik 200D. Na chodzie. Stan...hm.... jak na ten rok to na 3-kę mniej więcej... Cena - 2000zł. Po głębszym zastanowieniu się nie wzięliśmy go - za dużo trzeba by było w niego włożyć, ale ojcu tak się oczy świeciły... piękne auto


To tzw. "przejściówka". Całkowicie się zgadzam - to piękny samochód - jakość jak w 123, a miejsca w środku jeszcze więcej, głównie za sprawą baku, który w tym modelu znajduje się w analogicznym miejscu jak w Poldku, a nie za tylnym siedzeniem.
  
 
115 to chyba ostatnie mercedesy z dusza tak jak 125p czy Polonez, beczka (123) to juz nie to samo co 115 ......
  
 
Cytat:
2005-06-13 08:20:48, anmimo pisze:
115 to chyba ostatnie mercedesy z dusza tak jak 125p czy Polonez, beczka (123) to juz nie to samo co 115 ......


Zależy jeszcze z jakiego okresu. Mój ojciec miał 200D '77 - jeszcze miał mokry filtr powietrza i włączało się go specjalnym bajerem, ktrym się też regulowało wolne obroty. Ojciec zepsuł stacyjkę i jeździł bez niej przez dłuższy czas.