Kable WN, gaźnik a może sprężanie???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czasem zdarza sie, że po odpaleniu i przy jeździe, jak dodam gazu raptownie (na jałowym lub ruszając z jedynki), to zamiast płynnie wchodzić na obroty, to jest takie ze tak nazwe szarpane przejscie (jakby jeden cylinder nie chodził czy cos).I zdaje mi sie tak jakby przy pracy na jałowym w tym czasie lekkie stukanie było słychać (ale nie typowo mechaniczne).
Dojade na miejsce, zgasze, wrócę, odpale i jest dobrze.
Coż to może być miał ktoś już coś takiego?? Dzięki.
  
 
wyczysc swiece... u bolimy pomogło
  
 
u mnie tez tak jest, tylko bez stukania. typowe dla gaznika jest to , ze czasem nie lubi płynnie wchodzic na obroty.. zalezy to od wielu czynnikow.. ja mam swiece nowe i tez tak czasem jest... sprawdz swiece i zapołon.. a moze sławetny zielony kabelek??? sproboj w tym a jak nie to do diagnosty i po sprawie
  
 
aaaaaaaaaaaaaaa,,, i jeszcze kiedys tak maiałem ze furak jachał i nagle przerywał potem znowu super. okazało sie ze w gazniku jest taki mały kwadratowy plasticzek z dziurką, przez która paliwo idzie w komory gaznika.. to było zepsute...wymiana pomogła... sprawdz jeszcze dysze w gazniku.. moze przy chu...j gazolinie pozapychałes..
  
 
Cytat:
sprawdz swiece i zapołon.. a moze sławetny zielony kabelek???


swiece powinny byc ok, chociaz kto wie? A co ztym zielonym sławetnymkabelkiem bo u mnie jest z jednej strony jakos zaizolowany (od poprzedniego wlasciciela tak mam)
  
 
zobacz i kabel, ale najpierw przeczysc swiece
  
 
Cytat:
A co ztym zielonym sławetnymkabelkiem


no ten kabel to sęk wolnych obrotow.. sproboj podmienic ten kabelek i sprawdzic.. moze byc tak , ze czasem nie daje napiecia na cewke i sie rypie.. mowisz ze masz jakos tam zaizolowany.. ten kabel MUSI być lux,