MotoNews.pl
  

Raport o mojej furze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć jestem tu nowy... bardzo mi sie spodobała ta stronka a w szczególności forum, jednak jedno mnie zdziwiło... narzekacie na korozje a w szczególności korozje drzwi, ja mam esperacza z 1997roku z przebiegiem 130 tys i ślady korozji pojawiły się tylko na nadkolu i to bardzo niezauważalnie gdyż wyskoczył tylko bąbel pod którym blacha zaczęła korodować.... zabazpieczyłem to i jest to niezauważalne, tak samo chciałem zauważyć że niektórzy narzekają na awaryjność... zjeździłem europe byłem we włoszech i we francji dwa razy.. i nic nie nawaliło... narzekam troche na zbyt miękkie zawieszenie ale po za tym wszystko jest ok. Mam pytanie czy to espera mozna wstawić silnik od nubiry 2.0?
 
 
Ojciec ma megane też z 1997r. i w ubiegłym roku robił drobne zaprawki antykorozyjne w rogu klapy bagażnika. Tak więc nie ma co narzekać.
  
 
Witamy Nowych
Korozja niestety to jednak poważny problem. Jesli nie masz jej pod dolnymi uszczelkami drzwi to prawdziwy fuks. Cóż wielu z nas musiało juz lakierowac elementy nadwozia.
Z mechaniki to masz rację, zawieszenie jest zbyt miekkie, no i hamulce. Te tematy przewijaja się nader czesto, ale sa juz pierwsze poważne wnioski co do tego jesli zmieniać zawieszenie i hamulce to co w zamian. Warto poszukac na forum.
Co do klubu to mamy juz koszulki i naklejki- ja juz nawet nakleiłem, padła propozycja breloków i są zbierane zamówienia.
Mam nadzieje ze czas spędzony na forum nie bedzie stracony.
Wiec witaj w rodzinie esperaków
ps. mam nadzieję, że Lasombra mnie nie zabije za wychodzenie przed szereg.