[MK5] Escort/Orion MK5 -> MK7

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie.

Mojego Oriona zjadła rdza... i postanowiłem wyremontować autko (bardzo wdzięczne autko... nigdy mnie nie zawiodło i nigdy nie zepsuło tak żeby nie można było dojechać do domu). Jest to Orion MK5 z 91 roku. Chcę go wyremontować i jestem nastawiony na koszta już z góry. Wymienione muszą być:
-Progi (lewy - prawy)
-Reperaturki tylne (lewa - prawa)
-Przednie błotniki (o tym napiszę za chwikę)
-Podłatać podłogę i podłużnice
-Podłatać podszybie dolne i górne szyby przedniej (przez rdzę już mi strzeliła szyba... a nowa była...)

Czy znacie jakiś DOBRY warsztat blacharski w krakowie i okolicach który by to zrobił solidnie i w rozsądnych cenach ? (wiadomo że za dobrą robotę trzeba dobrze zapłacić). Chodzi tylko o samo spawanie, bez żadnego malowania, szpachlowania itd - tym się zajmę sam w miarę możliwości.

i teraz pytanie drugie i w sumie najważniejsze. Jako że błotniki z przodu skorodowały całkowicie, a i pas przedni jest nie za wesoły (prostowany po stłuczce), to pomyślałem o przeróbce MK5 na MK7. Z tego co się orientowałem trzeba wymienić: Błotniki przód, pas przedni z belką, zderzak, lampy, grill i maskę. Czy faktycznie wszystko do siebie pasuje i nie będzie żadnej większej rzeźby ? Bo nie chce się wpakować w koszta kupując części od MK7, a później okaże się że nie spasują.

Pytanie trzecie: Chcę ogólnie całą bryłę samochodu przerobić na MK7. Drzwi z essa MK7 5D będą pasować do mojego Oriona MK5 4D ? Wydają się być takie same i mocowania też takie same. Bo wiem że w MKVII Kombi są inne drzwi tylne chyba.

Pytanie czwarte: Będę się raczej zaopatrywał w okolicznych sklepach i na allegro. Radzicie kupować używane oryginały czy nowe zamienniki ? Podkreślam że z samochodem nie mam zamiaru się rozstawać, bo to bardzo dobre i nie zawodne auto... skoro coś jest wystarczająco dobre to po co zmieniać Aha i czy znacie w Krakowie i okolicach jakieś dobre sklepy z częściami do forda (najlepiej oryginalnym i DOBRYMI zamiennikami)

Aha i czy jest gdzieś w krakowie miejsce gdzie można kupić używane części do fordów (escort/mondeo) ? (jakiś szrot czy coś w tym stylu, bo słyszałem że jest miejsce gdzie typowo części do forda są właśnie)

Z góry dziękuję bardzo za odpowiedzi i serdecznie pozdrawiam.

Ps. jeśli coś jest nie zgodne z regulaminem to bardzo proszę o poprawienie tego, a ja następnym razem zastosuję się do uwag. Jest to mój pierwszy post na forum dlatego też proszę o wyrozumiałość.
  
 
Z tego co czytam co chcesz zrobić to obawiam się że lepiej będzie jak kupisz cały samochód już w budzie mk7. Z ciekawości patrzyłem przed chwilą ile kosztują podłużnice, bo moje też liche to cena mnie zabiła 522 zł/szt


[ wiadomość edytowana przez: skorpion19 dnia 2008-12-29 22:28:24 ]
  
 
A co do odpowiedzi na twoje pytania:
2 Tak przód będzie pasował bez problemu
3 Drzwi z 5d do sedana też pasują
4 Najlepiej oryginalne ale one niestety kossztują
  
 
Orginalne ale uzywki, po co pakowac nowe, skoro za duzo mniejsze pieniądze kupisz uzywke i pasic bedzie.

Co do pasa przedniego to on jest raczej identyczny jak w MK7, moge sie mylic, drzwi chyba rowniez te same z zewnatrz.
  
 
hehe nie chce kupować nowego auta, to już doskonale znam i jest dla mnie pewne, wiem że mnie nie zawiedzie. Co do cen podłużnic... 522zł... nie no nie mam aż tak zeżartych żeby nowe kupować hehe, połatam je tylko i dobrze zabezpiecze bo nie ma tragedii :] A czy te zamienniki są na prawde tak nie dokładne czy to tylko mit i zależy na co się trafi ?

Drzwi chyba jednak inne... chyba ze tylko się klamką różnią..

[ wiadomość edytowana przez: Quler dnia 2008-12-29 22:41:25 ]
  
 
o zamiennikach zapomnij, bo o jednak prawda, chyba ze chcesz pozniej ciac, spawac,przedluzac i szpachlowac to czemu nie
  
 
Ale progi i reperaturki jestem niestety zmuszony kupić zamienniki. Czy wszystkie zamienniki są robione "na jedno kopyto" czy są tzw. "klasy jakości" (trudno mówić o jakich kolwiek klasach jakości w przypadku zamienników, no ale...)
  
 
drzwi od mk7 są te same, klamka i listwy inne...
co do pasa przedniego...jest prawie identyczny, różni się dospawaną blaszką do której mocuje się uchwyt lampy mk7 oraz na samej belce są dwa pręty z gumową osłoną amortyzująca tzn utrzymującą zderzak, reszta ta sama, nawet wytłoczenia..

błotniki są takie same, jedynie kierunek i listewki są inne...
  
 
A czy może orientujecie się czy ten zakład dalej jest taki dobry i czy dalej funkcionuje ?

"1. Blacharstwo Samochodowe MAPA
Henryk Siemiński
Kraków ul. Skowronia 22
tel. 655-44-85 , 609 745 394
Robiłem u tam autko i jestem zaskoczony rzetelnością i solidnością tego warsztatu. Ze świecą takiego drugiego szukać!
A escorty i ich bolączki zna świetnie!!!!
()
Ul. Skowronia 22 (Wola Duchacka)
Bardzo staranne i rzetelne usługi blacharskie zarówno powypadkowe jak i remonty blacharki.Ceny przystępne.Bardzo miła i sympatyczna obsługa.
Polecam.
(Henryk)
Skowronia 22 Henryk Sieminski. To jest na Woli Duchackiej. Nie daleko salonu Nissana. Ja tam robię wszystko z blacharką w moim essim. W wakacje robiłem progi i podłogę i nie tylko to. Jestem z niego bardzo zadowolony. Takich ze świecą szukać, a na escortach to sie zna jak mało kto ( ma kilka pod swoja opieka )
(smallsize)
Skorzystałem z rekomendacji na Forum i POTWIERDZAM!
Naprawdę bardzo dobry fachowiec, ledwo spojrzał pod autko już powiedział, że to rocznik 91. Zrobił mi podłużnice z tyłu, cena umiarkowana, dwuletnia pisemna gwarancja.
(wibram)"

Bo skoro facet zna się na essach i dobrze robi blacharkę to zastanawiałem się czy by tam nie oddać... tylko wolę zapytać bo może jeszcze ktoś się tam serwisował nie dawno... Dziś w południe zadzwonię tam
  
 
progi, mozesz kupic zamienniki, bo i tak trzeba je dopasowac/podciac itd, ale o blotnikach zapomnij.
  
 
na mój gust sama robocizna wyniesie tyle co taki orion w przyzwoitym stanie, teraz te auta tanie są...

jak blacharz się nie przyłoży to za rok powtórzysz tego posta.. przerabiałem to..

czy Ty masz standardową wersję tego samochodu czy są tam jakieś Twoje własne kosztowne ulepszenia? bo to że auto działa i jeździło bez awaryjnie długi czas to jest poprostu ok ale nie jest to jakaś wielka zaleta która powinna powodować tak wielką inwestycję w to auto... wiele aut jest równie jak nie bardziej bezawaryjnych

Na Twoim miejscu policzył bym dokładnie ile będzie kosztować robocizna + części , potem siadł sobie na allegro i zobacz co za to można kupić, może kupisz sobie escorta MK VII? może warto dołożyć kasy i kupić coś innego..
  
 
zobaczymy co z tego wyjdzie,bo takich co planowali odrestaurowanie zgnitych essów,było mnostwo a tych co faktycznie to zrobili policzyc na palcach mozna. ja bym w zyciu sie nie brał za cos takiego,bo po twoim opisie to auto nadaje sie na zylety i nic wiecej.
tak jak Kajteknr1 pisze: kalkulacja i jeszcze raz kalkulacja,bo jak na mnie to lepiej kupic oriona z lepsza blacha i modzic...
  
 
Nie jest to jakaś super bogata wersja :] Tak idąć z postępem przydało by się mieć wspome, elektryche chociaż tych 2 szyb itp itd. Tylko pytanie po co... Skoro wygodniej mi się jeździ bez wspomagania i kręcenie korbką mi nie przeszkadza heheheh. Ale oczywiście że fajnie by było mieć jakiś "bajer" w samochodzie :] Co do kalkulacji... hmm... powiedzcie może tak. Części to pikuś, bo można coś tanio wyrwać, ale właśnie robocizna... mniej więcej na jaki wydatek mam się szykować ? 1tys ? 1,5tys ? Hmmm jak chcecie to mogę auto przedstawić w galerii, tylko nie wiem czy warto.... Planów jest wiele ale jak to zazwyczaj bywa... planów jest dużo a i tak z nich nic nie wychodzi...

Aha a co do tego czy nadaje sie na żyletki... no raczej nie jest tak źle :] Gdyby nadawał się na żyletki to bym go już tam oddał heheh
  
 
Samo malowanie całego auta (bez wnętrza i komory silnika) to wydatek rzędu 1500-2000zł, za całościowe odpowiednio 800-1000zł więcej. Jak piszesz że masz aż tyle elementów do wymiany to chyba takie malowanie byłoby najbardziej odpowiednie A gdzie reszta.......pomyśl sam
  
 
Panowie - skoro kolega chce zrobić autko to dlaczego mu wmawiacie, że ma kalkulować i kupić coś innego

Zostało zadane konkretne pytanie o koszty i warsztat, a nie o wymianę auta

Quler - co do warsztatu, o który pytałeś niestety nie znam
- co do kosztów - to mi za wyspawanie podłogi, podłużnicy i pólki pod akumulatorem, konserwację - znajomy blacharz wziął 500 pln i flaszkę, którą razem wypiliśmy ( aha materiały były jego)
- reperaturka tył z materiałami 2 lata temu płaciłem 200 pln

Co do zmiany przodu na mk7 - kosztów troszkę będzie (lampy, maska, zderzak, błotniki itp), a co do pasujących części tak jak już napisano.

Na Twoim miejscu zostawiłbym przód mk5, ale wstawił szerokie lampy i zderzak z Cossa (skoro będą robione błotniki to można dopasować i wyciągnąć je troszkę), progi z RS'a i zderzak tył z cossa (dopasować do sedana) - Tego u nas jeszcze nikt nie zrobił
Autko będzie jedyne w swoim rodzaju, a jak zrobisz to porządnie to rewelacja

Aha koszty zawsze można obniżyć - trochę negocjacji i rezygnacja z faktury - chyba, że bardzo jej potrzebujesz poszukaj też jakiegoś blacharza poza Krakiem - czasami w mniejszej wiosce trafi się dobry Pan Henio i weźmie mniej niż w Kraku
 
 
Proponujemy koledze zmianę auta bo forum jest po to żeby sobie pomagać i jak już sami zrobiliśmy jakieś błędy to chcemy powiedzieć innym jak to się skończy i pokazać alternatywe. Chcemy dla kolegi jak najlepiej a nie żeby wydał jak najwięcej kasy i miał dalej oriona takiego jak inne i to jeszcze bez wyposażenia i tak naprawdę kolega nie zauwazy wiele po za pustką w portfelu..

W fordzie jest tak że wszystkie elementy (błotniki itp) są spawane więc wymienić błotnik - potrzebny blacharz,

do porządnego zrobienia podłużnic trzeba odkręcić belkę, zbiornik paliwa ogólnie spory demontarz

jak ja jeździłem po dobrych zakładach blacharskich we Wrocławiu to ceny wyglądały tak :

podłużnice 1000zł
progi - 100zł za wspawanie progu + 50zł za próg = 300zł (bez malowania)
lakierowanie jednego elementu to przeważnie 250-350zł - policz ile masz elementów.. jesli całe auto to koledzy napisali

pamiętaj że auto to nie tylko blacha,

ja jestem zwolennikiem tego że jak inwestować tak poważne pieniądze w blacharke to nie warto, chyba że auto jest jakieś szczególne - ale sam mówisz że to zwykły orion - golas.

miałem takiego oriona i też mi się wygodnie jeździło, zmieniłem auto i przyszło mi nie dawno jeździć tym orionem i .. nie wiem co tam było wygodnego to naprawdę dobre samochody zanim ale odpowiesz sobie na pytanie : po co zmieniać? przejedź sie innymi autami.

moje zdanie : pojeździj tym fordem ile się da, dozbieraj kasy i kup coś innego, polecam szukać aut które mniej rdzewieją.
  
 
Co do zmiany na Cosworth'a hmm interesujące ale to już raczej większe koszta rozumiem ? Części są trudno dostępne ? Mam nie daleko warsztat znajomy, hmm od progu powiedzial mi właśnie 100zł, czyli za 2 progi 200zł... pytałem już dawno dlatego znam tylko cenę progów. Zapytam o pozostałości, co do podłużnic i podłogi to może przesadziłem lekko w podłodze mam tylko 4 miejsca wymagające interwencji blacharza, w podłużnicach hmm jest na nich nalot rdzy i znając życie pod tym nalotem kryją się jakieś dziurki, ale nie wygląda to tragicznie... (widziałem duuuuuuuuuuzo gorsze essy heheh). Progi z RSa ? Gdzie takowe można kupić ? Na allegro nie spotkałem się z nimi. Co do samego samochodu... żeby kupić samochód który by mi się podobał i odpowiadał muszę mieć około 12 tys... nie stać mnie na taki wydatek na raz... a zbierać bym muuuuusiał spooro czasu. Także nie zmieniam samochodu i to mówię od razu, ten mi odpowiada i jest dla mnie wygodny (jeździłem już kilkoma rodzajami samochodów... i faktycznie lepiej się jeździło... ale co tu porównywać np Vectre C 1.8 2003r z Orionem 1.8D z 91r heheh) W przedziale cenowym który aktualnie jest w moim zasięgu nie ma dobrych samochodów lub po prostu mi się nie podobają... Ten jest w miarę wygodny i co ważne ekonomiczny... spalanie jest śmieszne a i momentu mu nie brakuje.

Aha ! mam pytanie, znalazłem lakiernika (sprawdzony już... troche nie dokładnie maluje ale mógł by być) 170zł od elementu. to dobra cena ?