Uszlachetniacz paliwa

Wlasnie... tez mi wpadl w oko taki ostatnio... Czy takie dziwactwa nie zaszkodza naszym bawarkom?
POZDRAWIAM

Wlej pól litra spirytusy, koszt taki sam a efekt znacznie lepszy hahah

Uszlachetniacz dobra sprawa mi przy diagnostyce poprzedniego auta kazali zalać STP ale koniecznie w białej butelce bo ten w czarnej ponoć jest gorszy.

Ale daje to coś mocy?? Bo wiecie 10 zł w miesiącu na to aby mi silnik lepiej działał to chyba nie duży pieniądz.

taki sam efekt będzie jak czsem do paliwa dolejesz denaturatu

Cytat:

2005-06-07 23:48:36, VANOS pisze: oczywiście przez chlebek

albo bułeczke

Po prostu w niektórych kręgach , nazwijmy to ludzkich , tak "uszlachetniony" denaturat uważany jest za eliksir wieczności i młodości- oczywiście po jego wielokrotnym spożyciu dogębnym. Czy juz kumasz ?

no powiedzieli ci przeciesz chłopaki przez chlebek

Biały STP jest dobry. Tzn. można go stosować bo oczyszcza on silnik, usuwa jakąś część nagaru. Jednak ciągłe stosowanie nie ma sensu lepiej poprostu stosować lepsze paliwo.
Te 10zł , które masz wydać na jakiś uszlachetniacz wydaj na lepsze paliwo. Bo głównym zadaniem uszlachetniaczy jest oczyszczanie silnika, ale napewno nie wzrost mocy.
To co zawiera STP za 10 - 20zł zawiera również dobre paliwo z firmowej stacji. Więc ja wole tankować "98" oktanowe paliwo na stacji BP, Schel, Statoil niż kupować te preparaty, które nadają sie tylko wtedy gdy jesteśmy zmuszeni nalać paliwo na niepewnej stacji.

Acha i nie liczcie na wzrost mocy - bo to jest poprostu tylko chwyt reklamowy. No i nie ma szans żeby z silnika np. 100KM poprzez wlanie STP uzyskać 20KM więcej Podobnie jest z paliwami o wyższej liczbie oktanowej, która spowalnia spalanie i powoduje, że silnik pracuje łagodniej (bez spalania detonacyjnego), ale niestety "zwykły silnik" nigdy poprzez samo paliwo nie będzie miał więcej mocy.