Problemy z odpaleniem autka :(

Esc 1.6 16V 1994 benzyna

Witam!
Ostatnio pojawily sie powazne problemy z odpaleniem mojego escorta.
Mechanik ozywil go wtryskujac troszke paliwa gdzies do silnika gdzie
normalnie podlaczony jest jakis wezyk (nie znam sie dobrze na tym).
Nastepnym raze auto zapalilo, ale pozniej znow to samo.
Pozniej jeszcze kilka razy auto musialo byc odpalane przez wtryskiwanie paliwa bezposrednio do silnika. Ale zapala teraz
coraz zadziej. W tej chwili autko za nic nie odpali "normalnie".
Aha musze dodac ze to sie zaczelo tak na powaznie od sytuacji
gdy autko jezdzilo na tzn "oparach". Potem dolanie benzyny nie pomoglo.
Mechanik radzi zeby jechac na badanie komputera.
Czy takie badanie cos da w tym przypadku? Czy jesli wyjda jakies nieprawidlowosci w dzialaniu komputera to czy bedzie mozna to naprawic zmieniajac cos w tej calej elektronice? Czy przez to moze nie zapalac? Moze to co pisze moze byc troche niezrozumiale ale mam do czynienia z samochodami od niedawna wiec prosze o w miare proste i jak najbardziej wyczerpujace odpowiedzi Dziekuje wszystkim za pomoc. Pozdrawiam

Odwieczny - problem. Jezdzac na malej ilosci paliwa bardxzo szkodzimy lozyskom pompy paliwa ktora powinna pracowac poprawnie jak jest cala zalana paliwem bo to ono smaruje - jak sie jezdzi na malej ilosci fuelu to predzej czy pozniej pompka wysiadzie.

Wlasnie dlatego nawet pozniej jak kiedys autko nie zapali - przypomina nam sie pompka i zalejemy do pelna to jednak pompka juz dostala po dupie i nie jest juz w 100% sprawna.

Witam.

U mnie był problem z przekaźnikami. Tez nie dochodził prąd do pompy paliwa. Chciałem zapytać o co chodzi z tym prądem na tylnej kanapie??

A takie pytanie: Czy jesli pompe slychac przed zapaleniem (taki cichy krotki dzwiek) to znaczy ze dziala?

Po zapaleniu juz autko normalnie jezdzi, nie gasnie.
Raz tylko bylo tak ze zapalilo (po psyknieciu paliwa do silnika) i przez jakas minute, pol minuty, silnik chodzil jakos tak dziwnie (dziwny odglos pracy) ale potem juz normalnie. Jak juz pisalem
mechanik polecil zbadac komputer. To moze byc jego wina??

Witam.

U mnie właśnie nawalił ten przekaźnik który podaje impuls na przekaźnik pompy R9. Ale wtedy pompa nie działa po przekręceniu stacyjki. Dokładnie to na tym przekaźniku miałem zimny lut. Chodz wcześniejsze podejżenia były na zimny lut w skrzynce bezpieczników, a jeszcze wcześniej na ten od pompy R9.
Na tym który nawalił pisze Engine Control (w moim aucie chyba R8 taki duży zielony)

Wlasnie przed chwila chcialem odpalic autko i tradycyjnie musialem siknac troche paliwa zeby ozylo. Zrobilem 12km (nigdzie nie wylaczalem silnika zeby przypadkiem nie zrobilo psikusa z zapalaniem) wrocilem zgasilem silnik, po chwili sprobowalem zapalic i zapalilo. Jak silnik cieply to raczej zapala. Ale wczoraj po zostawieniu autka na 3h juz nie zapalil. Dlaczego tak jest? Tak czy siak umowilem sie na poniedzialek na badanie komputera i mam nadzieje ze sie dowiem CO JEST NIE TAK bo najgorsze jest to ze sie nie wie co jest zepsute. Chyba kazdy sie ze mna zgodzi. Pozdr

A ja myslałem ze tylko diesle maja problemy z paleniem Ja też obstawiam pompę paliwa pewnie słabo daje, ewentualnie minimalnie przestawiony rozrząd, ale mało prawdopodobne