MotoNews.pl
  

Układ chłodzenia-wlewanie płynu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zapewnie nie jest to świeżutko odkryta Ameryka, ale postanowiłem podzielić się z Wami bardzo ciekawym zjawiskiem.

Otóż, wczoraj musiałem wymienic pompę wody w PNCaro '92. Standardowo nalezy zlać cały płyn z układu chłodzenia i po zakończonej robocie wlać go z(s?)powrotem.
Przy wlewaniu płynu wchodzi go ok 3l do układu i chłodnica jest pełna, potem należy uruchomić silnik i rozgrzać go tak, żeby otworzył sie termostat. W związku z małę ilościa płynu, do momentu otwarcia termostatu silnik rozgrzewał mi się zawsze do temperatury 120-125 stopni, potem następował wielko gejzer w chłodnicy, poziom płynu gwałtownie malał i wtedy należało dolać płynu do pełna. Zawsze przy tej operacji miałem wrazenie, że przegrzewam sobie silnik, niszczę uszczelkę i głowicę i w ogóle do d ...
Po prostu widząc tę temperature zbliżającą się do czerwonego pola miałem zły nastrój.
Wczoraj jednak zrobiłem inaczej.
Po skręceniu wszystkiego do kupy, a przed zalewaniem układu płynem, zdjąłem przewód gumowy , ten cienki, prowadzący z góry termostatu do kolektora ssącego, ewentualnie jak ktoś ma instalację gazową, do parownika.
I co?
Elegancko wlałem przawie 5l płynu, do momentu kiedy zaczął wydostawać się przez odkryty króciec na termostacie, w tym momencie założylem z powrotem przewód gumowy i dolałem reszte płynu do chłodnicy - po korek.
Po uruchomieniu samochodu - pełna elegancja, otwarcie termostatu przy ok.90 stopniach i zero przegrzewania silnika.

Jeżeli wszyscy oprócz mnie wiedzieli o tym zjawisku ... sorki za zaśmiecanie forum.
  
 
ja nie wiedziałem.dzięki ,jak będe potrzebował to sprawdzę
  
 
Cytat:
2005-07-17 13:02:59, WFO pisze:
Przy wlewaniu płynu wchodzi go ok 3l do układu i chłodnica jest pełna, potem należy uruchomić silnik i rozgrzać go tak, żeby otworzył sie termostat.


Przyznam się szczerze że po raz pierwszy słyszę o takim sposobie napełniania układu chłodzącego
Płyn powinien być wlany w całości przed uruchomieniem silnika - napełniamy uprzednio odkręciwszy korek zbiorniczka wyrównawczego i zaworu nagrzewnicy

po zalaniu chłodnicy do pełna uzupełniamy zbiorniczek wyrównawczy do poziomu MAX
  
 
Cytat:
Płyn powinien być wlany w całości przed uruchomieniem silnika


Ale jak go wlejesz w całości, kiedy chce go wejść tylko troche - ok.3litry?
  
 
Cytat:
2005-07-17 13:37:41, WFO pisze:
Ale jak go wlejesz w całości, kiedy chce go wejść tylko troche - ok.3litry?


To oznacza, ze cosik masz przypchane. U mnie nigdy po zalewaniu temperatura nie dochodziła do 120 stopni tylko normalnie do 90-100. Stawiam na walnięty termostat. Piszę tu oczywiście o aucie ze starym typem chłodnicy. Silnik to się uruchamia nie po to by się otworzył termostat, tylko żeby pompa wodna "wysłała" płyn do nagrzewnicy. Po jej napełnieniu rzeczywiście trzeba dolać.
  
 
Cytat:
2005-07-17 13:02:59, WFO pisze:
Po skręceniu wszystkiego do kupy, a przed zalewaniem układu płynem, zdjąłem przewód gumowy , ten cienki, prowadzący z góry termostatu do kolektora ssącego, ewentualnie jak ktoś ma instalację gazową, do parownika.


W niektorych autach stosuje sie wlasnie odpowietrznik w formie srubki na obudowie termostatu - bardzo to ulatwia odpowietrzanie
  
 
miałem dacię-niech pieron strzeli te odpowietrzniki
  
 
Cytat:
To oznacza, ze cosik masz przypchane.


Może, ale od zawsze tak miałem; i jak mi mechanik kiedyś wlewał płyn po jakiejś robocie to też tak było,
Cytat:
Stawiam na walnięty termostat.


i przy różnych termostatach, a ten co mam teraz - na 100% jest sprawny.
Oczywiście mówimy o chłodnicy dla starego typu MR91.
  
 
Cytat:
2005-07-17 15:45:06, t-tas pisze:
miałem dacię-niech pieron strzeli te odpowietrzniki


U mnie w Carismie sprawdza sie
  
 
Cytat:
Cytat:
--------------------------------------------------------------------------------
2005-07-17 15:45:06, t-tas pisze:
miałem dacię-niech pieron strzeli te odpowietrzniki
--------------------------------------------------------------------------------
U mnie w Carismie sprawdza sie




Czyli coś w tym jest - z tym zdejmowaniem przewodu gumowego z termostatu.
  
 
Nie wiem czy wszystkie termostaty tak mają, ale mój miał mały otworek (ok 1mm) do odpowietrzania. Przy napełnianiu płynem powietrze z bloku uciekałodo chłodnicy i praktycznie cały układ się sam odpowietrzał. Jednocześnie otworek był zbyt mały aby powodować ucieczke płynu dużym obiegiem podczas rozgrzewania. Jak ktoś nie ma takiego czegoś - proponuję wywiercić.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."