Mam złodzieja prądu...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Omega A 2,0 91r. Nie jeździłem nią kilka dni,dzisiaj otwieram ,centralny cisza,kluczyk w stacyjkę a tu ciemno.Coś mi żdżarło cały prąd. Aku nowe,nie mam zamontowanych żadnych pierdół oprócz tego co już było,znaczy CZ,szyby,szyberdach.Przypominam sobie że w ub.roku paliło mi bezpiecznik od ładowania,gdy się przepalał wskazówki wody i paliwa spadywały do zera,to przychodziło samo i samo ni stąd ni z owąd, bez naprawy odchodziło.Acha, zimą paliło bezpiecznik krótkich prawych świateł,odłączyłem wtyczkę z silniczka i jest dobrze ...dobrze, znaczy nie pali.Może ktoś ma jakiegoś sposoba by to zlokalizować choć wiem że przyczyn może być wiele, od czego zacząć ,jak zakładam klemę to nieźle iskrzy, może jakiś elektryk ( byle nie ten skoczek z Gdańska,jeszcze mi opony wetnie ) coś doradzi.
Przyznaję się bez bicia,nie szukałem tego tematu na forum, w razie czego nie żałujcie sobie....
  
 
Pomóc to Ci nie pomogę, ale przynajmniej pocieszę. Przed wczoraj
jechałem gdzieś tam i ni stąd ni z owąd "pospadywały" mi wszystkie wskazówki z zegarów, wysiadła klima, wentylator nawiewu, radio, szyby. Silnik, o dziwo, pracował. Zatrzymałem się, zapuściłem żurawia w bezpieczniki i okazało się, że poleciał ten z oznaczeniem KL 15. Wymieniłem, przekręciłem kluczyk na zapłon (tylko przekręciłem, nie uruchamiałem) i znów strzelił. Spocony zajechałem do warsztatu, wyłuszczyłem sprawę i Omcie odebrałem dopiero dziś. Przez dwa dni elektryk nie mógł dojść, co robi zwarcie. W końcu znalazł jakiś naderwany kabelek, ale niestety nie wiedział od czego on jest. Przeciął go po prostu, zaizolował i Omcia jeździ dalej. Wszystko działa jak powinno Ciekawe jak długo
  
 
zimą miałem ten problem,czyli po dwóch dniach stania rozrusznik nawet nie zakręcił,okazało się ,że strzeliła jedna ścieżka elektroniczna w lampce w kabinie (wersja ze ściemniaczem)oraz po zamknięciu auta centralnym zamkiem uruchamialo się domykanie szyb,szyby się domykały ale nie odpuszczał przekażnik i cały czas pobierały prąd jak podczas domykania.
należy podłączyć miernik-amperomież (89zł)szeregowo do akumulatora i kolejno odłączać kabelki od klemy(u mnie jest ich ok 6)jeśli nie od klemy to bezpieczniki. normalny pobór prądu w stanie spoczynku to 0,02 ampera dopuszcza się 0,05 ampera(już po zamknięciu auta i uzbrojeniu alarmu)kupno miernika jest dużo tańsze niż wizyty u elektryka,chyba ,że nie chce Ci się samemu szukać
pozdr-GrzegorS
  
 
Cytat:
szeregowo do akumulatora

czy można np.: obydwie sondy wetknąć w tym samym punkcie (przy klemie +), poproszę o jakiś przykład dla laika.
  
 
Cytat:
poproszę o jakiś przykład dla laika.



Opis ? ależ proszę bardzo:

1. wziąść miernik, przełączyć na początku na zakres pomiaru natężenia prądu np. do 1000 mA, ale jeśli faktycznie jest duży upływ prądu to i zakres do 10 A będzie za mały.
2. poluzować śrubę ściągającą klemę ( + ) na akumulatorze
3. końcówkę miernika ( + ) wbić w "trzpień walcowy" dodatni akumulatora
4. końcówkę miernika (- ) najlepiej krokodylkami przyczepić do klemy ( + )
5. delikatnie ściągnąć klemę z trzpienia dez odrywania tej wbitej końcówki ( + ) miernika
6. odczytać wynik pomiaru
7. jeżeli wynik jest na poziomie pojedynczych mA należy zmienić zakres pomiarowy na wcześniejszy stopień np. do 200 mA. (ma to większe znaczenie przy miernikach wskazówkowych, których dokładność na początkach skali jest dużo mniejsza)

Teraz odpowiedź na pytanie, które z pewnością się pojawi - dlaczego taka kombinacja z tym podłączaniem ??

Odpowiedź:
Dlatego, ponieważ większość odbiorników w momencie podłączania do źródła prądu pobiera chwilowo bardzo dużo prądu ( zależy to od ich wewnętrznych pojemności kondensatorów, rodzajów układów elektronicznych, i wielu wielu innych ).
I jeśli ktoś najpierw ściągnie klemę, a dopiero później podłączy miernik to właśnie nastąpi przepływ takiego dużego prądu (przez miernik oczywiście)
W takim przypadku jeśli ktoś posiada mierniki wskazówkowe nastąpi ich uszkodzenie, bądź przepalenie wewnętrznych bezpieczników.
W przypadku mierników cyfrowych, poza tymi z "górnej półki" tzn. posiadającymi automatyczną zmianę zakresu pomiaru, efekt może być podobny, z tą różnicą, że proste modele raczej nie posiadają zabezpieczeń.
Tak więc w przypadku nieumiejętnego wykonania koszt pomiaru może się okazać dość spory.

Ale co tam - wszystkiego trzeba kiedyś spróbować.

PZDR

sorki za te edycje, ale coś co dla fachowca jest oczywiste, dla laika wcale nie musi być.

[ wiadomość edytowana przez: Musasi dnia 2005-06-19 10:13:18 ]

[ wiadomość edytowana przez: Musasi dnia 2005-06-19 10:29:08 ]
  
 
Cytat:
Opis ? ależ proszę bardzo:

Piękny opis (nawet ja zrozumiałem) , dzięki.
Ja najpierw poleciałem zwaliłem klemę dodatnią i wpiąłem się miernikiem, jedna sonda dodatnia klema (zdjęta) a drugą przytykałem do plusa akumulatora całe szczęście pożyczyłem miernik od dyżurnego elektryka i miał:
Cytat:
tzn. posiadającymi automatyczną zmianę zakresu pomiaru, efekt może być podobny, z tą różnicą, że proste modele raczej nie posiadają zabezpieczeń.

wynik wskaźnik wskazywał 0,5A i przy dotykaniu do klemy słychać jakieś plumknięcie z okolic miejsca, w którym jest montowany filtr przeciwpyłkowy (może to pompka od wymuszania obiegu wody po wyłączeniu silnika), tak, więc pomiar muszę skontrolować rano jak będzie zimny silnik, aby mieć pewność, że coś mi ciągnie prąd poza kontrolą.
  
 
i po podłączeniu miernika zamknij autko centralnym zamkiem,uruchom domykanie szyb ,załącz alarm,poczekaj ze dwie minuty i odczytaj pomiar.
  
 
i jak wynik jest wiekszy niz te mA to nalerzy odpinac po kolei bezpieczniki na ktorym spadnie zuzycie do tych sladowych ilosci to znacie juz obwod co wpierdziela prad.Teraz pozostaje tylko znalesc co to jest a tu trzeba wiedziec co na danym bezp dziala
  
 
dokładnie tak
  
 
No to nie zdążyłem , akumulator powiedział dosyć i do pracy dzisiaj rano zasuwałem taksówką.
  
 
No i po problemie, sprawdzenie wszystkiego dzień roboty - wszystko OK, z poboru prądu 05A po 3 minutach robiło się 0,03A
Akumulator zakupiony w marzec 2004 dał dupy
Zakupiony nowy 72AH 680 prądu rozruchowego (bezobsługowy ) - 252 PLN i omcia ponownie śmiga,
Zbliżam się do granicy 20 000 wydatków na omesię , ja chyba kur..a bogaty jestem, tylko tego jeszcze nie zauważyłem