Witam wszystkich ;)

witam wszystkich
użytkowników i sympatyków Essiego...

od pewnego czasu jestem posiadaczem
jednej takiej sztuki [ silnik 1.6 zetec ] którą zacząłem nazywać "Blue Dragon"....
blue ze względu na jego kolor, a smokiem to on jest jak docieramy na stację benzynową.... ;(

tak więc muszę go zagazować... i pytanie co mu dać? zwykłą instalację czy szarpać się na sekwencję? czy to prawda ze na sekwencyjnej nie ma spadku mocy i wzrostu zużycia gazu [ tzn. jest takie jak benzyny przed przeróbką? ]

z góry dziękuję za podpowiedzi...


pozdrawiam wszystkich
szerokich dróg...

ps. a czy dysponuje ktoś książką [w wersji elektronicznej] na temat naprawy tego autka, bo poprzedni właściciel nie bardzo o niego dbał i jest kilka "drobiazgów" do poprawienia...

mój mail: druid75@o2.pl,
dzięki

dzieki za rade,
ale w wyszukiwarce już sprawdzałem....

i na temat sekwencji nic nie było...

zależy od zasobności portfela i stopnia eksploatacji samochodu
Mało jeździsz (do 20kkm rocznie)- nic nie instalować
średnio 20kkm-35kkm - II generacja z kompem u dobrego sprawdzonego gazownika
powyżej 35kkm - nie ma się co zastanawiać - IV generacja

Ja się łapię w śrdnio- ekspoloatujących i mam II gen. Ale w chwili obecnej jakbym zakładał, to zainwestowałbym w IV, mimo, że nie ma żadnych problemów, dlaczego??: mały spadek mocy lub jego brak. Na II generaqcji z 90KM 15 poszło się paść jeżdżąc na LPG, a 8 na Pb