BMW 732 z 83r.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich
Jestem tu nowy i proszę was o poradę.
Nosze się z zamiarem kupna BMW wymienionego w temacie.
proszę was o opinie na temat tego modelu.
ile kosztują części takie jak: pasek rozrządu ??
proszę również o jakiś link na którym mógłbym się czegoś dowiedzieć
  
 
czesc

posiadam e-30 z 1990 z silnikiem 1.6, na temat 732 niestety nic nie doradze


pozdrowienia
  
 
Wiesz, ciężko jest kupić takie BMW o takim roczniku. Chodzi mi o to, że żeby kupować tak stare auto trzeba się na nich dobrze znać żeby wiedzieć co sprawdzać żeby nie wtopić. Przy tym roczniku o remont kapitalny silnika i blacharki nie trudno. Jeśli się z tym liczysz to kupuj, jeśli nie to szukaj znacznie młodszej trójki.
Nie wiem jaką inną dać Ci radę
Pozdrawiam
  
 
a ja sie z toba nie zgodze biem mysle ze e23 z 83 roku moze byc w lepszym stanie niz powiedzmy e32 z 87 to tylko 4 lata a wiesz jaka jest roznica pomiedzy autem ktore ma 22 lata a autem ktore ma lat 18 wszystko zalezy od utrzymania
ja bym nie dyskwalifikowal e23 (jezeli ci sie podoba) tyklko z powodu ze mozesz miec auto mlodsze o kilka lat
  
 
Zgadzam się z moim przedmówcą.
Ja też chciałem kupić dużo młodsze ale jak trafiłem swoje było ok i 3 lata starsze od upatrzonego egzemplarza. Mówię o swoim e36.
  
 
Trochę źle mnie zrozumieliście. Nie twierdzę, że E23 jest złe i nie ma zaje...stych egzemplarzy. Wręcz przeciwnie. Są pewnie dużo lepsze od mojej E30 pare lat młodszej.
Chodzi o to, że jeśli takie auto kupuje ktoś, kto się na BMW za bardzo nie zna to łatwo wcisnąć mu umarlaka. To wszystko.
Blumen, proponuję pojeździć trochę więcej po giełdach lub ogłoszeniach i porównywać stan tych modeli do siebie (jak chodzą, jak się nimi jeździ). Na pewno w końcu zakumasz które były dorżnięte a które cacy - i takie właśnie kup
Pozdrawiam
  
 
Jak już gdzieś pisałem to je bym wolał kupić takie auto które jest tańsze i do remontu blacharskiego z tego względy że jeśli wyremontuje auto to wiem co mam. A wiele jest takich ludzi którzu sprzedają auto w takim wieku i zapewniają że jest idealne ale jak się póżniej okazuje po np zdięciu błotników lub do wyciągnięciu Bywanów i wygłuszeń że w podłodze lub nadkolach jest pełno rdzy która po pierwszym udeżeniu młotkiem zamiania się w śliczną dziurę. Nie zaprzeczam jednak że nie można kupić auto 20sto kilku letniego w bardzodobrym stanie. Jest to jednak rzadkość.

Pozdrawiam
  
 
Tak Dexter, pisałeś że wolisz kupić taniej i remontować. Kiedyś też tak myślałem i już mi przeszło.
Teraz przy następnym kupnie auta wolę zaczekać nawet parę miesięcy, doskładać parę tysięcy i pojechac po młodsze w dobrym stanie. A dlaczego? Bo trafić na auto 20-letnie (czy nawet 15-sto) w naprawdę dobrym stanie to jak znaleźć perłę w morzu. Oczywiście jak ktoś ma kasę na remonty (i najlepiej sam jest mechanikiem) to może kupować każdego wraka. Ja po prostu nie chciałbym spawać podłogi, prostować podłużnic, wymieniać foteli i kanapy (bo "lekko" przetarte), za jakiś czas tu czy tam sparciałe przewody popuszczą i auto straci moc, później gdzieś kabelek się przetrze ze starości, zrobi zwarcie i akumulator rozłączy na środku skrzyżowania a na sam koniec zacznie jeszcze lakier pękać bo okaże się, że pół auta było skasowane i źle poszpachlowane. Ja dziękuję za takie naprawianie samemu i wysiadam. Samemu to mogę sobie olej wymienić albo koło.
Pozdrawiam
  
 
BMW które chciałem kupić było raczej do remontu... ale znam się na tym, więc nie byłoby kłopotu.
Miałem okazje kupić je za 1 tys. zł., ale teraz wyszło mi co innego, i muszę trzymać kase.... może za jakiś czas...

Dzięki
Pozdrawiam
  
 
Czy to mi zalatuje goryczą?
  
 
Biem nie chodziło mi o kupowanie totalnych wraków w których nie ma już nawet ewentualnie do czego przyspawać progu lub podłogi. Jeśli chodzi o prostowanie podłużnic to już zupełnie odpada. A jeżeli auto było walone (nie licze jakiś drobnych pierdów typu poobijany błotnik), a następnie prostowane to można to sprawdzić po podłodze czy nie jest jakaś zwichrowana. Chyba że ktoś naprawiał auto tak fachowo że wymieniał całe podłużnice, nadkola itd.
Ja właśnie zakończyłem remont u siebie. Wszystko za wyjątkiem spawania robiłem sam a mechanikiem nie jestem.