MotoNews.pl
  

Jaka instalacja LPG do espero 2,0??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jaką instalację założyć? Jakie ceny? Może macie kogoś do polecenia w Bydgoszczy lub Poznaniu?
  
 
Cytat:
2006-09-10 10:43:56, dESPEROl pisze:
Jaką instalację założyć? Jakie ceny? Może macie kogoś do polecenia w Bydgoszczy lub Poznaniu?


Ja zalożylem AUTRONIC II-generacji z parownikiem TAMASETTO 100 BHP , komputerem AL-700 i cztero kanalowym emulatorem wtryskiwaczy, zbiornik w miejsce kola zapasowego. Zakładalem w czerwcu br. i zapłacilem ok 2100 zł. z wymianą świec, fitra powietrza oraz napełnieniem zbiornika LPG do pełna. Przejechalem z ta istalacją ok 7500 km i jak narazie jest wszystko ok pali ok 12l/100km po mieście przy dość dynamicznej jeżdzie, na trasie schodzi poniżej 10l/100km. Z zalet tej instalacji moge jeszcze wymienić to iż na necie można znaleźć program i schemat interfejsu (łatwy do zrobienia za ok 10zł - części) by samemu instalke regulować, oraz z tego co słyszalem to ten komputer AL-700 jest dość dobry.Natomiast wadą jest to że nie ma wskaźniką napełnienia butli w kabinie i trzeba jeźddzić na licznik lub do opróżnienia butli (chodź pewnie za dopłatą zamontowali by taki wskaźnik).
  
 
dzięki!! ja byłem w warsztacie w Bydgoszczy zaproponowano mi BRC z elektroniką boscha za 1700zł, ale to chyba I generacja i coś mi się to mało uśmiecha. Więc dzięki za info
  
 
Cytat:
2006-09-10 12:45:17, dESPEROl pisze:
dzięki!! ja byłem w warsztacie w Bydgoszczy zaproponowano mi BRC z elektroniką boscha za 1700zł, ale to chyba I generacja i coś mi się to mało uśmiecha. Więc dzięki za info


Po czym domniemasz że to I generacja?

p.s.
Ja przerobiłem II na I (blos) i jestem zadowolony.
Autko ożyło na PB i LPG.Spadło zużycie LPG i wzrosły osiągi Vmax(lpg) 200 km/h na PBo 10 więcej.
  
 
no tak mi się zdawało po cenie, nie znam się na LPG tak więc miło będzie wysłuchać Waszych opini. Nie wiem czy ma to wpływ na wybór instalacji ale mam automata. pozdrawiam
  
 
Nie ma już instalacji I generacji. Zresztą obecność komputerka świadczy o II generacji. Ja mam instalację włoską II gen. Kiedy tylko znajdę informację, napiszę jaka to jest. Posiada polski komputerek Bingo 2. Od 60 tys. spisuje się bez zarzutu.
  
 
U mnie siedzi od ok. 70tys. komputerk Bingo-S, parownik Lovato. Spisuje się to b.dobrze.
  
 
A mnie zaproponowano III gen za 2300-2500, a przeróbke mojej 2 gen na 3 za 1600 zł.
Nie pchałbym sie w II genreacje- wole troszke dołożyć i miec spokój ze strzałami itp. grzybkami, no i moc wieksza
  
 
Pisząc poprzednio, że spisuje się b.dobrze miałem na myśli, że przez ten czas miałem tylko 2 strzały, ale oba z mojej winy.
  
 
Cytat:
2006-09-11 15:52:38, maltoron pisze:
A mnie zaproponowano III gen za 2300-2500, a przeróbke mojej 2 gen na 3 za 1600 zł. Nie pchałbym sie w II genreacje- wole troszke dołożyć i miec spokój ze strzałami itp. grzybkami, no i moc wieksza


A czym się różni II gen od III generacji?
  
 
O ile pamietam to III gen to wtrysk juz jest.

"gdzieś sie 1 i zapodziało"

[ wiadomość edytowana przez: maltoron dnia 2006-09-12 13:55:39 ]
  
 
Cytat:
2006-09-12 12:32:49, maltoron pisze:
O ile pamietam to II gen to wtrysk juz jest.



II gen to odpowiednik elektronicznie sterowanego gaźnika.
III gen to wtrysk lpg w fazie gazowej
IV gen to wtrysk lpg w fazie ciekłej

Ta systematyka wygląda różnie w różnych publikacjach, zwłaszcza rozróżnienie tzw. III i IV gen., ale wszystko co powyżej II gen (czyli III i wyższe) to wtrysk, gdzie nie ma zwężki w dolocie, czyli cud miód malina.

Gdyby mi zaproponowano wymianę mojej II gen na III za 1600 zł to bym się skusił.
  
 
Cytat:
2006-09-12 12:44:11, Robert_S pisze:
III i IV gen., ale wszystko co powyżej II gen (czyli III i wyższe) to wtrysk, gdzie nie ma zwężki w dolocie, czyli cud miód malina. Gdyby mi zaproponowano wymianę mojej II gen na III za 1600 zł to bym się skusił.



Ok, ale jak ktoś jeździ krótkie odcinki, to w zimę więcej wyda na Pb niż na gaz...
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
2006-09-12 12:44:11, Robert_S pisze:
II gen to odpowiednik elektronicznie sterowanego gaźnika. III gen to wtrysk lpg w fazie gazowej IV gen to wtrysk lpg w fazie ciekłej Ta systematyka wygląda różnie w różnych publikacjach, zwłaszcza rozróżnienie tzw. III i IV gen., ale wszystko co powyżej II gen (czyli III i wyższe) to wtrysk, gdzie nie ma zwężki w dolocie, czyli cud miód malina. Gdyby mi zaproponowano wymianę mojej II gen na III za 1600 zł to bym się skusił.



ja niedawno wymieniłem parownik za 300 zł i jakos nie chce mi sie doinwestowywac w auto.

ale taka cena padła.
  
 
Cytat:
2006-09-12 12:44:11, Robert_S pisze:
II gen to odpowiednik elektronicznie sterowanego gaźnika. III gen to wtrysk lpg w fazie gazowej IV gen to wtrysk lpg w fazie ciekłej Ta systematyka wygląda różnie w różnych publikacjach, zwłaszcza rozróżnienie tzw. III i IV gen., ale wszystko co powyżej II gen (czyli III i wyższe) to wtrysk, gdzie nie ma zwężki w dolocie, czyli cud miód malina. Gdyby mi zaproponowano wymianę mojej II gen na III za 1600 zł to bym się skusił.

III gen to nie jest pelny wtrysk..to jest doprowadzenie przez rozdzielacz gazu do kazdego z cylindrow..ale nie ma tam wtryskiwaczy..
IV gen to dopiero pelny wtrysk w fazie lotnej..kazdy cylinder ma swoj wtryskiwacz..wtryski dzialaja sekwencyjnie..z tego tez powodu nie bardzo nadaje sie do espero
i dopiero V gen to wtrysk fazy cieklej ::

gdyby teraz montowal gaz to tylko i wylacznie IIIgen do espero..II gen moze i dobrze dziala..czasami ale dla mnie robienie z silnika wtryskowego gaznika to zbrodnia na zywym organizmie

[ wiadomość edytowana przez: qbaj dnia 2006-09-12 15:35:26 ]
  
 
Cytat:
2006-09-12 15:33:35, qbaj pisze:
III gen to nie jest pelny wtrysk..to jest doprowadzenie przez rozdzielacz gazu do kazdego z cylindrow..ale nie ma tam wtryskiwaczy.. IV gen to dopiero pelny wtrysk w fazie lotnej..kazdy cylinder ma swoj wtryskiwacz..wtryski dzialaja sekwencyjnie..z tego tez powodu nie bardzo nadaje sie do espero i dopiero V gen to wtrysk fazy cieklej :: gdyby teraz montowal gaz to tylko i wylacznie IIIgen do espero..II gen moze i dobrze dziala..czasami ale dla mnie robienie z silnika wtryskowego gaznika to zbrodnia na zywym organizmie [ wiadomość edytowana przez: qbaj dnia 2006-09-12 15:35:26 ]



A co reguluje przepływ gazu w III gen? Musi tam być przynajmniej jeden wtryskiwacz? Czy może silniczek krokowy?
  
 
Cytat:
2006-09-12 15:40:36, Robert_S pisze:
A co reguluje przepływ gazu w III gen? Musi tam być przynajmniej jeden wtryskiwacz? Czy może silniczek krokowy?



Przepływ gazu reguluje "dozator" (coś podobnego do krokowca w II generacji tylko że ma dwa kanały jeden do regulacji pracy silnika na biegu jałowym i przy małych obciążeniach a drugi do regulacji składu mieszanki gdy potrzeba większej mocy). Pracą "dozatora" steruje sterownik LPG, w którym jest zapisana dwu wymiarowa mapa zawierająca optymalne otwarcia kanałów "dozatora" w zależności od podciśnienia w kolektorze oraz prędkości obrotowej silnika.

[ wiadomość edytowana przez: adid11 dnia 2006-09-12 18:40:02 ]
  
 
Cytat:
2006-09-12 18:31:23, adid11 pisze:
Przepływ gazu reguluje "dozator" (coś podobnego do krokowca w II generacji tylko że ma dwa kanały jeden do regulacji pracy silnika na biegu jałowym i przy małych obciążeniach a drugi do regulacji składu mieszanki gdy potrzeba większej mocy). Pracą "dozatora" steruje sterownik LPG, w którym jest zapisana dwu wymiarowa mapa zawierająca optymalne otwarcia kanałów "dozatora" w zależności od podciśnienia w kolektorze oraz prędkości obrotowej silnika. [ wiadomość edytowana przez: adid11 dnia 2006-09-12 18:40:02 ]



czyli bardzo podobnie do miksera, tyle że bez zwężki i pewnie bardziej precyzyjnie....

Tak sobie dumam i wydaje mi się, że wystarczyłoby zastosować jeden wtryskiwacz o dużej wydajności oraz cztery ujścia gazu do kolektora w pobliżu wtryskiwaczy benzyny a do tego komputer, który przelicza czasy otwarcia wtryskiwaczy benzyny na czasy odpowiednie do wydajności wtryskiwacza gazowego. Gdyby dawka gazu w jednym wtrysku była z grubsza identyczna do dawki benzyny to działałoby to tak jak na benzynie. Czyli w zasadzie gen IV, a koszty nie powinny być duże, wręcz banalnie niskie...
  
 
Cytat:
2006-09-12 20:57:10, Robert_S pisze:
czyli bardzo podobnie do miksera, tyle że bez zwężki i pewnie bardziej precyzyjnie.... Tak sobie dumam i wydaje mi się, że wystarczyłoby zastosować jeden wtryskiwacz o dużej wydajności oraz cztery ujścia gazu do kolektora w pobliżu wtryskiwaczy benzyny a do tego komputer, który przelicza czasy otwarcia wtryskiwaczy benzyny na czasy odpowiednie do wydajności wtryskiwacza gazowego. Gdyby dawka gazu w jednym wtrysku była z grubsza identyczna do dawki benzyny to działałoby to tak jak na benzynie. Czyli w zasadzie gen IV, a koszty nie powinny być duże, wręcz banalnie niskie...

ogolnie robercie masz racje ale jak zwykle diabel tkwi w szczegolach..zreszta wlasnie w ten sposob dziala instalacja III gen..tylko ze trudno ten zawor nazwac wtryskiwaczem bo wtryskiwacz wtryskuje paliwo bezposrednio do cylindra a tutaj od tego zaworu mamy jeszcze kilka kilknascie cm przewodow do kazdego cylka tak czy owak podtrzymuje swoje zdanie..II gen do espero ktorym ktos planuje ze dwa lata pojezdzic to bezsens..szczegolnie ze roznice w cenach instalek powoli sie zacieraja
  
 
Cytat:
2006-09-12 21:17:36, qbaj pisze:
tak czy owak podtrzymuje swoje zdanie..II gen do espero ktorym ktos planuje ze dwa lata pojezdzic to bezsens..



Chyba że ktoś jeździ po 5 km w jedną stronę i w zimę więcej spali noPb, niż lpg...