Za mała moc silnika.....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
otóz mam problem wydaje mi sie że moje espero jak na silnik 1.8 jest strasznie mułowate, i nie wiem co z tym zrobić.
Mierzyłem 0-100 zwykłym stoperem i na gazie wyszło około 16s oczywiście może to być obarczone błedem ale i tak wyszło dużo.
na benzynie nie mierzyłem ale nie jest specjalnie mocniejszy dużo.
Nie wiem w którą stronę patrzec na silnik, bo filtr powietrza świece i kable wymienione.
Wymienie jeszcze kopułke palec i cewkę(pytanko o cewkę czy żeby ja wymienić wystarczy okręcić tylko kopułke czy cały aparat trzeba?) nie wiem czy cos to pomoże.
Silnik chodzi dobrze cicho, gaz jest wyregulowany.
Jak jest zimno na dworze to mam wrażenie że chodzi dużo lepiej niz przy gorącej pogodzie.Raczej nie zasysa nigdzie lewego powietrza, na kolektorze jest klapka przeciwwybuchowa która prawie w 1/3 przytyka dolot.
Po przeczytaniu archwum wpadłem na dwie rzeczy źle ustawiony zapłon poprzedni właściciel wymieniał pasek rozrzadu przez sprzedażą.
Może zawór EGR ale nie wiem jak go sprawdzić.
Przewód od odmy bede tez wymieniał bo od temperatury zmniejszył się jego pzekrój ale chyab to nie ma az tak dużej wpływu na moc.
Sorki za przydługawy post ale może wy cos wymyślicie
  
 
A sprawdzalaes katalizator czy zapchany niejest?
  
 
Sam napisałeś że klapka przykrywa w 1/3 dolot... Wywal klapkę (pewnie połączoną razem z mikserem) a odzyskasz moc!
Przecież jazda z przysłoniętym dolotem to tak, jakbyś jechał nie wciskając gazu do końca.
  
 
Cytat:
2005-07-04 17:38:20, Robert_S pisze:
Sam napisałeś że klapka przykrywa w 1/3 dolot... Wywal klapkę (pewnie połączoną razem z mikserem) a odzyskasz moc! Przecież jazda z przysłoniętym dolotem to tak, jakbyś jechał nie wciskając gazu do końca.


No właśnie tak myśle nad tym i też bym się skłaniał ku wywaleniu klapki.
tylko dziwi mnie jeden objaw że jak temperatura jest niższa to jakby lepiej idzie albo to tylko moje wrażenie.Chcociaz to może byc powiązane z tym dolotem może jeśli w ciepły dzień potrzebuje wiecej powietrza a tu nie ma bo przytkane....
  
 
Cytat:
2005-07-04 17:29:48, Bartek1112 pisze:
A sprawdzalaes katalizator czy zapchany niejest?


Właśnie nie wiem jak by można go sprawdzić? Po prostu tzreba go wymontować?
Na analizie spalin wszystko jest w normie
  
 
Cytat:
2005-07-04 18:29:31, SebaE pisze:
No właśnie tak myśle nad tym i też bym się skłaniał ku wywaleniu klapki. tylko dziwi mnie jeden objaw że jak temperatura jest niższa to jakby lepiej idzie albo to tylko moje wrażenie.Chcociaz to może byc powiązane z tym dolotem może jeśli w ciepły dzień potrzebuje wiecej powietrza a tu nie ma bo przytkane....


Przecież to nic dziwnego. Już dawno inżynierowie wpadli na to i zaczęli zakładać chłodnicę powietrza. Po prostu zimne powietrze ma mniejszą objętość i dzięki temu więcej się go mieści w cylindrze.
Dolot powietrza musi być "czysty", wystarczająco mamy przytkany dolot przez mikser.
  
 
Tez mialem klapke antywybuchowa przed przepustnica, zintegrowana z mikserem. Straszne gowno
Wywal to jak najszybciej, ale pewnie bedziesz musial do gazownikow pojechac.
Mine po wywaleniu tego i zrobieniu jak nalezy samochod odzyskal duzo na dynamice
  
 
mam podobnie jak jest ciepło to to auto ledwo jedzie. a jak włącze klimę to już w ogóle masakra..... natomiast w nocy RAKIETA
  
 
Cytat:
2005-07-04 20:36:08, Kolber7 pisze:
mam podobnie jak jest ciepło to to auto ledwo jedzie. a jak włącze klimę to już w ogóle masakra..... natomiast w nocy RAKIETA


A też masz jakąs klapkę przeciwybuchową?
  
 
Jeśli chcesz wymienic cewke to musisz wyciągnąć cały aparat zapłonowy i zabrac sie do niej "od tyłu" ,
u mnie jakis baran wymieniał tą cewkę od przodu i zciągnął elektromagnes siłą (tzn to kółko magnetyczne przekazujące iskrę ) żeby łatwiej było cewkę wymienić i się później zapłon sam przestawiał(ponieważ elektromagnes miał luz na osi)-dopiero magic z polmozbytu wziął to na klej do wałów itp. przykleił i mam spokój ale musze szukać "bebechów" aparatu zapłonowego na szrocie

[ wiadomość edytowana przez: 79adam79 dnia 2005-07-04 21:44:37 ]

[ wiadomość edytowana przez: 79adam79 dnia 2005-07-04 22:38:31 ]
  
 
Cytat:
2005-07-04 20:49:38, SebaE pisze:
A też masz jakąs klapkę przeciwybuchową?



na przepustnicy nie....


ale looknijcie co mam na dojściu do filtra powietrza....







i teraz tak.. rozumiem, że mam to wsadzone przez gazowników.... jakie będą konsekwencję zdjęcia tego ustrojstwa??? rozumiem że osiągi się podwyższą..... ale czy ie kosztem zużycia LPG???? czy nie zacznie mi strzelać gaz?????

powiedzcie co się może pogorszyć a co poprawić.....

z góry dzięki ...

POZDRO
  
 
A co to k..wa jest?????
Weź to czym prędzej wyrzuć!
Ja bym takich gazowników wyśmiał

Przecież to ewidentnie MUSI zmniejszać osiągi silnika!
To tak jak jakby maratończykowi kazać oddychać przez słomkę.
  
 
Cytat:
2005-07-04 21:43:40, 79adam79 pisze:
Jeśli chcesz wymienic cewke to musisz wyciągnąć cały aparat zapłonowy i zabrac sie do niej "od tyłu" , u mnie jakis baran wymieniał tą cewkę od przodu i zciągnął elektromagnes siłą (tzn to kółko magnetyczne przekazujące iskrę ) żeby łatwiej było cewkę wymienić i się później zapłon sam przestawiał(ponieważ elektromagnes miał luz na osi)-dopiero magic z polmozbytu wziął to na klej do wałów itp. przykleił i mam spokój ale musze szukać "bebechów" aparatu zapłonowego na szrocie [ wiadomość edytowana przez: 79adam79 dnia 2005-07-04 21:44:37 ] [ wiadomość edytowana przez: 79adam79 dnia 2005-07-04 22:38:31 ]


No to bedzie u mnie problem z wymiana tej cewki bo poprzedni właściciel, chyba mu cos ciekło z aparatu zapłonowego i dał tam silikon jak to wykrece to silikon szlag trafi.
  
 
Cytat:
i teraz tak.. rozumiem, że mam to wsadzone przez gazowników.... jakie będą konsekwencję zdjęcia tego ustrojstwa??? rozumiem że osiągi się podwyższą..... ale czy ie kosztem zużycia LPG???? czy nie zacznie mi strzelać gaz????? powiedzcie co się może pogorszyć a co poprawić..... z góry dzięki ... POZDRO


To widze o to moja klapka to nic w porównaniu z twoja
Ale już wiemy dlaczego nasze esperaki hulają tylko w nocy
Dzisiaj bede wypier.... ta moja klapkę zobaczymy jak się poprawi.
  
 
wyrzucajcie klapy, wyrzucajcie...pozniej w ogole na gazie nie bedzie jezdzil bo za duzo powietrza dostanie

to instalki podcisnieniowe i niestety nie poprawicie za bardzo osiagow...trza bylo sekwencje wstawiac
  
 
Cytat:
2005-07-05 00:04:48, Kolber7 pisze:
ale looknijcie co mam na dojściu do filtra powietrza.... i teraz tak.. rozumiem, że mam to wsadzone przez gazowników.... jakie będą konsekwencję zdjęcia tego ustrojstwa??? rozumiem że osiągi się podwyższą..... ale czy ie kosztem zużycia LPG???? czy nie zacznie mi strzelać gaz????? powiedzcie co się może pogorszyć a co poprawić.....



Ostatnio bylem na regulacji (w kocnu ) i gazowniki reglowali mi komp i caly czas byla nadwyzka powietrza - silnik dostawal tez wiecej gazu Tez mi zakleili wlot do filtra powietrza, tylko ze polowe, a nie prawie caly jak tutaj i silnik zaczal pracowac rowniej, na mocy nie zauwazylem zeby stracil, a ze rzadko paluje samochod, wiec jakby co to mu to raczej nie zaszkodzi.
Co do spalania... jeszce nie wiem, zobaczymy
  
 
Zmień tych partyzantów. Źle dobrany mikser lub nieszczelność dolotu. Ewentualnie czułość reduktora mocno znieczulona lub nawet uszkodzony reduktor. Po prostu istniejący mikser nie jest w stanie wytworzyć odpowiedniego podciśnienia właściwego dla istniejącego reduktora. Zwęzając dolot zwiększyli podciśnienie a przy okazji zamulili ci silnik - jak widać przekrój zmniejszył się 2x i kiepsko cylindry sie napełniają
  
 
Ale patenciarze. Weź tu człowieku pojedź do serwisu. Jedna wielka tragedia. Zrobią na plaster i zadowoleni....

Ech

  
 
A czy to nie jest tez po to żeby silnik nie gasł jak sie przy dużej prędkości na luz wrzuci?... Dzięki temu powietrze sie nie pcha nie proszone ....

Ja na prawdę współczuje Wam wszystkim zgazowanym.... to jest nie kończąca sie męka.. no ale cóź, bieda to bieda - trzeba jakoś oszczędzać....

Mój Passaek nie jest oszczędny ale za to zasuwa....
  
 
kazde auto z dobrze zainstalowanym gazem zasuwa. i wcale nie musi byc passatem zalewanym benzyną

gaz jest ekologiczny, tani i.... ogromnie klopotliwy w eksploatacji. ale tylko wtedy, gdy nei zadba sie odpowiednio o profesjonalnosc instalatorow.

stad ja dobrego gazownika do przegazowania mojej esperyny szukam juz... miesiac. zbieram sobie opinie, na spokojnie, co i jak, bez pospiechu. mysle ze nie wyjde przez to na gorsze