Efekty "strzału w kolektor"

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam, mam pytanie do użytkowników "gazowych" essich... czy zdarzyło się Wam, że w wyniku wystąpienia zjawiska "powrotu płomienia", tzw. "strzałów" w układzie dolotowym zniszczeniu uległo coś, jak np. obudowa filtra powietrza czy układ pomiaru powietrza (przepływomierz)? taką wizję przedstawił mi monter gazu, polecając sekwencję... taki strzał kosztuje podobno 1000zł... niezbyt zachęcające, ale może to tylko promocja sekwencji w jego wykonaniu? co Wy na to? dzięki

Escort 1.6 16V zetec, rok 2000
  
 
Poczytaj np. tu
  
 
dzięki,
tyle że tu opisywany jest tylko przypadek
rozwalenia kolektora,
nie mam mowy o przepływomierzu,
a to podobno najdroższa z części,
które mogą ulec zniszczeniu...

a bez tego niby na gazie można jeździć,
ale na benzynie nie da rady...

  
 
przed przepływomierzem montuje się klapki (razem z zawrkiem) zabezpieczające go, które regują bezwładnościowo. Nadmiar ciśnienia odprowadzany jest do komory silnika. Tak więc zarówno przepływomierz jak i filtr powietrza są bezpieczne
  
 
essi jest moim czwartym autkiem do którego wstawiłem gaz (ostatnia modyfikacja autka - 08.07.br) i nie zastanawiałem się zbyt długo nad oszczędnością 1tys. pln (mam plastykowy kolektor) i od razu założyłem sekwencję - koszt 3500 zł
ewentualne naprawy przy zwykłej instalce znacznie przewyższyły by tę kwotę
  
 
Najwazniejsze to gazownik ktory nie spie.... montazu instalacji, zalozy zabezpieczenia itd.
Z Twojej strony musisz dolozyc dbanie o kable WN, swiece, regulacje instalacji, wymiane filterka itd.
Przjechalismy juz ponad 50k km na instalacji II gen z plastikowym kol i nie bylo wiekszych problemow.