Zegary pony - kłopot

mam problem z szybkosciomierzem, wskazowka dziwnie sie zachowuje w czasie jazdy skacze , drzy. czasami sie zatrzymuje na 20 km/h i dopiero jak rusze i zatrzymam znow zostajhe na 0 km/h. Z rok temu gosc ktory naprawia liczniki rozebrla mechanizm poczyscil i cos tam zaczelo dzialac, bylo ok. Po jakims czasie zerwala sie linka szybkosciomierza potem znow. Pare dni tmeu jak sie zerwala p raz 3 kupilem nowa w starej pancerz sie rozwartstwil. Czy problem moze lezec po stronie slimacznicy czy raczje dalej jest to problem licznika? Mam tez drugie pytanie chce kupic nowy licznik ale moglby byc z obrotosciomierzem i tu sie rodzi pytanie czy sa wersje z takowe do slinika w wersji gaznikowej ? znalazlem na szrocie ladne zegary ale byly do mpi,(wyswietlacz chech engine i kontrolka rezerwy paliwa.) W mojej wersji jest za tam ssanie, kontroliki rezerwy paliwa nie ma. Czy takie zegary beda pasowac od wersji mpi, pomijajac niewielka zmiane tych 2 kontrolek ?Czy wersja gaznikowa miala wogole szybkosciomierz? Czy ktos ma moze na zbyciu sprawne zegary ?

Ja mam sedana gaźnikowca i zegary sa jak najbardziej z obrotomierzem i kontrolką paliwa


[ wiadomość edytowana przez: Wampun dnia 2005-07-21 08:06:05 ]

w moim gaznikowym LSie tesh nie bylo rezerwy, ale u mnie to i wskazówka paliwa nie dzialala normalnie Anyway, check engine jest tylko w MPi, ale zegary powinny byc uniwersalne! Kable do obrotka sa wyprowadzone

Ja również mam wersję gaźnikową i miałem bez obrotka. Kupiłem wersję z obrotkiem od MPI. W miejscu ssania nie ma żadnej innej kontrolki. Ale ja zrobiłem dziurkę wsadziłem żaróweczkę i jak włączam ssanie to pali mi się tylko obwódka kwadratowa kontrolki. W srodku jest pusto. Kontrolka check engine mam po prawej stronie a rezerwę po lewej ode tej lampki. I jest6 ok. Obrotomierz działa bez problemu. Kable są wyprowadzone.

Jednak podobny problem z prędkościomierzem mam i ja ale nie często. Więc narazie sobie to odpuszczam.

Jest tak. Rezerwa świeciła się po raz ostatni z 8 lat temu i przestała. Myślałem, że to żaróweczka ale niestety to coś więcej. Zerknąłem weięc do czujnika w baku którego nie odkręciłem i postanowiłem sobie darować. Trzeba zdjąć bak i rozwiercać a ja nie mam na to specjalnie ochoty bo i tak jeżdżę na gazie.

Oczywiście kontrolka rezerwy normalnie paliłaby się bez problemu i u Ciebie też nie powinno być z tym problemu.

No tutaj to nie jestem zorioentowany. Jaką masz wersję wypiosażenia? Ja mam GLS i u mnie to było. Ale wiesz co? Wydaje mi się, że jeśli są wyprowadzone kable do obrotomierza w każdym poniaku to i do rezerwy też powinno być. Tu chodzi po prostu o podączenie trzeciego kabelka. Najlepiej to wyjmij koło zapasowe, odkręć pokrywkę zakrywającą dostęp do czujnika. Tam masz plastikową złączkę. Rozłącz ją i sprawdź ile tam masz kabli. Jak są 3 to powinieneś mieć lampkę rezerwy. Jeden jest + drugi masa a trzeci to sygnał do lampki rezerwy.