Sportowy wkład filtru powietrza

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ostanio po głowie chodzi mi pomysł, żeby wrzucić sportowy wkład filtra powietrza do mojego Esperaka. Ile takie cudo może kosztowac i gdzie to można kupić w rozsądnej cenie. No i przede wszystkim, czy jest sens w to się bawić. Miał ktoś coś takiego włożone?
  
 
Może toto kosztować ok 200,-.
Tu sobie doczytasz o K&N:
Wkłady do filtrów powietrza K&N
Do wkładki musisz jeszcze dokupić czyściwo i olej.
No i oczywiście zamiast wkładkę wymieniać - trzeba ją umyć i nasączyć olejem. Nie wierz hasłom na ulotkach, że co 50 tys km wystarczy - myj wtedy jak zmieniasz olej co ok 10 tys. Po takim zabiegu silnik jakby bardziej ochoczo się kręci - a może to tylko (auto)sugestia.

--
Wiesiek (Maestro)
  
 
Tylko wezcie pod uwage ze przy wkadkach "sportowych" wlasciwosci filtracyjne uzyskuje sie poprzez brud osiadajacy na filtrze. Taki goly zaolejony filtr ma najmiejsze wlasciwosci filtracyjne. Wiec za czeste mycie tez nie jest najlepsze

Pozdr
Jadzwin
  
 
Z tego co czytałem to też czasami mogą występować problemy z działaniem instalacji LPG. Czy to prawda (pytanie dla tych bardziej w temacie)???
  
 
Cytat:
2005-07-07 10:39:51, the_undertaker pisze:
Z tego co czytałem to też czasami mogą występować problemy z działaniem instalacji LPG. Czy to prawda (pytanie dla tych bardziej w temacie)???



No jezeli bedzie za duzo powietrza to beda problemy, a po regulacji bedzie pewnie wiecej palil - wiecej powietrza - wiecej gazu.

Jezeli chcecie jezdzic na gazie to darujcie sobie robienie z auta rakiety, bo spalanie wam musi wzrosnac. Instalacje I i II generazji nie nadaja sie do takich przerobek. Albo osiagi, albo oszczednosci.

Samochod z I czy II instajacja gazowa nigdy nie bedzie jezdzil lepiej albo tak samo jak na benzynie. Zapomnijcie. Moze do 3tys obr bedzie jeszcze podobnie, potem jest to po prostu nie mozliwe.
  
 
Ile może wzrosnąć spalanie? Chyba nie o 5l/100. Poza tym w/g mnie to ma po prostu jeżdzić lepiej niż jeżdzi teraz z normalnym filtrem. A co się będzie działo powyżej 3 tys obr? Poza tym ja jeżdze w zakresie do 3,2 tys obr. a wyższych obrotów to tylko uzywam jak wyprzedzam.
  
 
To daj sobie spokoj z filterm sportowym. Maja one jedyna przewage wtedy kiedy trzeba duuuzo powietrza zassac a jak ty jezdzisz do 3200 obrotow to zasadniczo silnik nie ma okazji zasysac duzych ilosci powietrza... Szkoda kasy. Pozatym tych 2-3 koni ktore byc moze bys zyskal to i tak nie poczujesz

Pozdr
Jadzwin
  
 
miałem filter stożkowy dobrej firmy( nie pamiętam jakiej chyba coś tam pi.... albo pie.... gdzieś go mam trzymałem na lepsze czasy) dałem za niego ponad 200 zł przejechałem 7-8 tys na gazie dobrze silnik kręcił przy średnich obrotach w teori daje ok 3 KM myślę że dawał ale po założeniu trzeba gaz wyregulować, ale ze względu na to że on jak wiesz już źle filtruje a ja jeżdzę często na drogach piaszczystych działka, parking zakładowy , do teściów musiałem dla bezpieczeństwa silnika go ściągnąć. Mogę go opchąć za 50 zł ( go znajdę - położyłem go w "bezpiecznym" miejscu i nie pamiętam tego miejsca.
  
 
Cytat:
2005-07-07 08:51:29, draco_pl pisze:
Ostanio po głowie chodzi mi pomysł, żeby wrzucić sportowy wkład filtra powietrza do mojego Esperaka. Ile takie cudo może kosztowac i gdzie to można kupić w rozsądnej cenie. No i przede wszystkim, czy jest sens w to się bawić. Miał ktoś coś takiego włożone?


miałem w Esperaczku taki wkładzik K&N ...kupiłem go po montażu instalki
PRZED jego założeniem średnie spalanie gazu wynosiło 13l/100 (zdrowy but) .....
PO jego założeniu średnie spalanie gazu wynosiło 13l/100 (zdrowy but)
Trudno ocenić czy wzrosła moc ....jeśli tak to jak piszą Koledzy w zakresie tych 2-3 kucy jest to niezwykle trudno
wyczuwalne

Natomiast wbrew innym opiniom przez 90 tys.przejechanych kilometrów NIGDY NIE BYŁO najmniejszych problemów z pracą silnika na LPG ani Pb !!....wkładzik dawałem kąpać co ok.15kkm (koszt 25-30zł) i spokoooo.....
Ze swojej strony mam wyłącznie pozytywną opinię ....pewnie gdybym miał normalny bilans finansowy to do legi też bym takowy wkład kupił

Pozdrufka!

  
 
Cytat:
2005-07-07 22:13:38, malin2 pisze:
miałem filter stożkowy dobrej firmy
...
ale ze względu na to że on jak wiesz już źle filtruje a ja jeżdzę często na drogach piaszczystych działka, parking zakładowy , do teściów musiałem dla bezpieczeństwa silnika go ściągnąć. Mogę go opchąć za 50 zł ( go znajdę - położyłem go w "bezpiecznym" miejscu i nie pamiętam tego miejsca.



Stożek nie bardzo mnie interesuje ze względu na przeróbki i zakres obrotów w jakich jest on przydatny.
Czytałem gdzieś, że wkład filtra jest bardziej uniwersalny i lepszy dla jazdy "miejskiej". Niestety nie pamietam dokładnie żródła, więc ciężko je sprawdzić i dlatego też szukam osób, które znają temat z autopsji.
  
 
Cytat:
2005-07-08 09:13:11, draco_pl pisze:
Stożek nie bardzo mnie interesuje ze względu na przeróbki i zakres obrotów w jakich jest on przydatny. Czytałem gdzieś, że wkład filtra jest bardziej uniwersalny i lepszy dla jazdy "miejskiej". Niestety nie pamietam dokładnie żródła, więc ciężko je sprawdzić i dlatego też szukam osób, które znają temat z autopsji.



Każda zmiana w konstrukcji układu dolotowego (bez wyliczeń, hamownii silnikowej, itd.) to loteria.

Przewaga klasycznej wkładki to stała pojemność układu. W 95% przypadków nie ulegają zmianie także zjawiska falowe.

Tzw. "stożki" czy "walce" i inne cuda to po prostu filtry pełnoprzepływowe. W trakcie ich montażu, zazwyczaj diametralnie zmienia się konstrukcję układu dolotowego, przez co zaburza się wyliczoną w fabryce pojemność oraz zjawisko fali odbitej.

Dokładnie to samo tyczy się układów wydechowych, które są bardzo namiętnie w Polsce we wszelki możliwy sposób przerabiane.

Wnioski są proste. Aby poprawić fabrykę potrzebujesz zasadniczo dwóch czynników, mogących występować razem lub oddzielnie...
1. Ogromnej wiedzy popartej rozbudowanym zapleczem technicznym
2. Bardzo znamiennej dawki szczęścia.

Nie wdając się w szczegóły...
Wkładkę możesz zastosować względnie bezproblemowo, nie martwiąc się o konsekwencje. Różnicy w elastyczności (w porównaniu z CZYSTYM!!! filtrem fabrycznym) i tak nie odczujesz Sorry - taka prawda.
Układ wtrysku paliwa będzie pracował tak jak dawniej.

Z układem LPG I i II gen. to już bywa różnie.

Niestety silniki atmosferyczne (wolnossące) mogą zassać pewną określoną ilość (masową i objętościową) powietrza wywołaną ruchem tłoka. Nie ma tu elementu wspomagającego (realizującego wymuszony przepływ powietrza) w postaci doładowania.
Przy fabrycznej głowicy, współczynnik napełniania cylindra świeżą mieszanką będzie taki... jak być musi

Co mogę polecić ze swojej strony...
1. Regularną wymianę filtra fabrycznego tak, aby był czysty i nie powodował zwiększonych oporów przepływu.
2. Nie dać omamić się sloganom - "... czy wiesz, że Twój silnik odycha w masce przeciwgazowej ... " i tym podobnym.

Naturalnie powyższe zalecenia tyczą się fabrycznych jednostek samochodów produkowanych masowo i służących do przemieszczana się z punktu A do B.
Zalecenia co do silników modyfikowanych i szykowanych "do sportu" będą zgoła odmienne.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
mi przy sportowym filtrze palił w trasie 8 -10 litrów gazu (bez klimy lub z klimą) a w mieście od 13 - 15 litrów. Zero kłopotów z pracą silnika, tylko trzeba zrobić aby brał zimne powietrze wsadziłem do do obudowy filtra i połączyłem go za pomocą kolanka pcv o śr. 50 i zasylikonowałem nieszczelności.
  
 
wg mnie to zawracanie glowy..na twoim miejscu po prostu zmienialbym co kilka tys km zwykly filtr powietrza za 20zl na nowy..i tyle..sadze ze efekt bedzie podobny
  
 
Cytat:
2005-07-08 11:59:40, SpeedR pisze:
Każda zmiana w konstrukcji układu dolotowego (bez wyliczeń, hamownii silnikowej, itd.) to loteria. Przewaga klasycznej wkładki to stała pojemność układu. W 95% przypadków nie ulegają zmianie także zjawiska falowe. Tzw. "stożki" czy "walce" i inne cuda to po prostu filtry pełnoprzepływowe. W trakcie ich montażu, zazwyczaj diametralnie zmienia się konstrukcję układu dolotowego, przez co zaburza się wyliczoną w fabryce pojemność oraz zjawisko fali odbitej.
/[quote]
Włąśnie o takie opinie mi chodziło. Dzięki serdeczne. Od razu jaśniej się robi w głowie.

[quote]
Przy fabrycznej głowicy, współczynnik napełniania cylindra świeżą mieszanką będzie taki... jak być musi



Moja głowica już nie jest fabryczna. Została obniżona i zostały poprawione gniazda zaworów. Tłumik środkowy jest przelotowy, ma dojść jeszcze końcowy też przelotowy i dla tego zastanawiam sie nad zmianą w zakresie dolotu powitrza. Chce poprawić elastyczność silnika, która jest potrzebna w przypadku koniecznonści przyspieszenia w momencie np wyprzedzania. Może coś mi możesz doradzić co mam poprawić poprawić (poza wymianą silnika lub esperaka - to na razie nie wchodzi w rachubę0.
  
 
Proponowalbym ci regulowane kolka rozrzadu. Mozna przerobic te ktore masz teraz na regulowane. Potem juz tylko hamownia i krecimy A jakbys do tego sobie jeszcze smt6 zapodal i troche podstroil dawke/ zaplon to kilka koni powinno przybyc.
Jezeli jezdisz przedewszyskim na niskich obrotach (do 3000) to wkladka nie da ci nic bo wtedy nie ma zadnych problemow z objetoscia zasysanego powietrza.
Mozna jeszzce pokusic sie o spasowanie kolektorow (ale byc moze masz to zrobione jak robiles glowice)

Pozdr
Jadzwin



  
 
Kolektorów nie mam jeszcze spasowanych, była robiona sama głowica, po tym jak poszły prowadnice zaworów. Nie mogę sobie niestety pozwolić na odstawienie samochodu na więcej niż popołudnie lub sobota. Myśłałem o zrobieniu całego wydechu razem z kolektorem, ale chwilowo oprócz czasu brakuje też środków $$, a robienie z doskoku rzeczy przy silniku to sie mija z celem. Uważam, że jak brać się za silnik, to trzeba go odstawić na jakiś czas do sprawdzonego zakładu, żeby tam zrobili porząddnie z doborem optymalnych parametrów, a nie do pierwszego lepszego garażu.
Teraz najbliższe roboty będa niestety nie przy silniku a przy blacharce. Trzeba porobić odpryski i dół drzwi. Na polakierowanie od grudnia czeka spoiler a czasu na to wszystko ciągle za mało.

A propos wkładki filtra powietrza - kiedy jest sens tak naprawdę ją stosować?
  
 
Szczerze to ja nie widze sensu.
Mialem kiedys K&N wkladke i nie doalo to zadnych realnych przyrostow (kilka pomiarow na hamowni oscylowaloa +/- 2konie wiec traktowalem to jako blad pomiaru).
Najlepiej to zalozyc stozek gdzies w nadkolu i zrobic poprowadzic go rura do silnika. Ale to tez ma sens jak chcesz zwiekszac moc na gorze.

Ja mam teraz przed turbina stozek i jest pod maska. Ale zastosowalem go bo ni jak nie zmieszcze juz puszki od filtra.
A niesteyy jego wady sa dwie:
1) Niszczy mi turbosprezarke i silnik bo jedenak nie filtruje idealnie (mimo is K&N to widac juz na wirniku miejsca uderzen jakis wiekszych czasteczek)
2) Jest mega ultra glosno jak sprezarka zaczyna zasysac 0.5 bara powietrza

Juz niedlugo bede mial rozebrany silnik wiec bede mogl ocenic wplyw filtra stozkowego na wnetrze silnika.

Szkoda ze nie masz 2.0 bo w nim wsyztsko sie latwiej i taniej robi..
Wystarczy wlozyc walek z c20seh (do 300 pln mozna dostac), splanowac glowice, przyspieszyc zaplon, i juz powinno byc okolo 130 koni..

A przy 1.5 wymiana obu walkow (ktore trzeba kupic nowe bo uzywanego walka sportowego nie znajdziesz raczej ) to juz spory wydatek

Poszukaj tez SMT6 uzywanej gdzies. Mozna dostac za 500 pln spokojnie (a nawet SMT5 by sie nadalo).
Daje to sporo mozliwosci i na pewno sokojnie zwiekszysz tym osiagi samochodu poprzez maksymalizacje powierzchni pod wykresem mocy. A i pewnie pare konikow by doszlo. Z tego co wiem to 1.5 jest ogolnie dosyc ubogi i swietnie reaguje na zwiekszenie dawki paliwka.

Taniej moglbys to osiagnac zakladajac regulowany regulator cisnienia paliwa (np. Webera z Lanic Deltay integrale nowy okolo 200 PLN) i ciut mu podniesc cisnieni na lsitwie.
W closed loopie spalanie nie wzrosnie bo komp zredukuje dawke a jak mu dasz w palnik to poprawa powinna byc widoczna (kosztem spalania )

Pozdr
Jadziwn


  
 
A nie wala Ci się jeszcze gdzieś ta wkładka filtra? A gdzie udało Ci się ją kupić, bo wszędzie gdzie się pytam to robią oczy, albo mówią taką cenę, że tylko usiąść i płakać. Gościu stwierdził, że może mi coś takiego za 260 zeta ściągnać a to chyba nie jest normalna cena ??
  
 
Kupilem to od forumowicza ktory zalozyl gaz za 100 pln ale wtedy kosztowaly cos kolo 250 PLN.
Jak zalozylem Turbo to sprzedalem wkladke za 50 kolesiowi z Nexi

Ale jak chcesz wydac 260 PLN to lepiej doloz drugie tyle i kup SMT6. Na pewno zyskasz moc a jak zmienisz auto to smt6 sobie zabierzesz



Pozdr
Jadzwin
  
 
Znalazłem ciekawą stronę w właściwościach filtrów sportowych O filtrach sportowych Może to komus się przyda.