Problem z odpalaniem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od pewnegu czasu jestem posiadaczem Forda Escorta 1.8D 92rok Ostatnio miałem robiony remont silnikia , wymieniany rozrząd i robioną głowicę i od tamtej pory mam czeste problemy z odpaleniem samochodu.Samochod teraz jest na dotarciu. Są dni kiedy raz się zdaży , że odpali od razu ale przeważnie jest tak , że muszę kręcić parę minut.Objawy są takie: gdy kręce juz słychać że zaczyna łapać ze juz chce odpalic ale zaraz przestaje tak jak by chwilowo nie doszla ropa i tak mam kilka razy az w koncu za ktoryms razem odpali , w momencie gdy odpali słychać pisk taki podobny do tego jak sie slizga pasek i przy dodawaniu gazu jest on glosniejszy ale trwa to ok. 1minuty Czy ktos wie co sie dzieje?Przed remontem nie bylo takich problemow.Pomozcie
  
 
złe ustawienie kąta wtrysku paliwa
  
 
Mam podobny problem tylko że na zimnym silniku(temp ok -1 st jak jest zimniej nie ma problemów), jak jest ciepły to jest wszystko ok, tylko że już znalazłem przyczynę (najprawdopodobniej) uszkodzony mam zawór sterujący ssaniem lub prędkością wolnych obrotów na pompie wtryskowej. więc zobacz czy tam masz wszystko dobrze ustawione (pompa bosch)
  
 
a mem essego z 91 1,8 diesel.Tesz mialem podobny problem z porannym paleniem i nawet dwukrotne grzanie świec nie pomagało bo musiałek go kręcić rozrusznikiem 5do 10 sekund.Tyle tylko że nawet na 20 stopniowym mrozie (zeszła zima) palił tak samo. ByL problem z ładowaniem baterii bo ta raz na tydzien siadała. dałem go na regulacje i wymiane końcówek wtrysków na ragulacje pompy i ustawienie kąta wtrysku i nic nie pomagało(dodam że jak odpalił to ogromną czarną chmure dymu puszczał) I w końcu dałem go jednego mechanika i wymienił mi w pompie tulejke miedzianą od przyspieszacza zapłonu (i tu dodam ze to poranne ssanie tesz mi nie dziala do tej pory bo po odpaleniu mam 950 obrotów ale to nie ma nic wspulnego z paleniem tylko rano na chwile obroty podnosi i tyle).PO wymianie tej tulejki pali rano na dotyk pół obrotu wału korbowego.obroty ma oczywiscie 950 i nic nie kopci.
  
 
Akumulator mam dobry.Moze to jednak zle ustawiony kat wtrysku paliwa bo byl robiony remont i moze mechanik na odwal sie ustawil kat lub problemy z ta pompa moze ulegla przegrzaniu tak jak caly silnik przed remontem No coz niebawem moze sie dowiem , za ok.tydzien jade do mechanika.A skad ten pisk przy odpalaniu jak jest zimny , czyzby to byla wina paska w rozżadzie??
  
 
Właśnie wróciłem od mechanika i ustawił mi kąt wtrysku paliwa bo był zle ustawiony i jak na razie pali dobrze , zobaczymy rano jak bedzie zimny , ale myślę ze to bylo przyczyna . Dzieki