| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() JaRabbit Klubowy Weteran Toyota Corolla WF | 2005-07-19 20:21:29 Dzisiaj koło godziny 16,na wysokości salonu Suzuki na Jagiellońskiej miało dzwona zielone espero .Nie wiem jaki przebieg miało zdarzenie,bo widzialem tylko skutki:espero bez dupy,przeorany lewy bok,rozwalony lewy narożnik itp.To był swój człowiek (jechał esperaczkiem),ale czy klubowicz?Odezwijcie się. |
Navi Klubowy Weteran Auto wybitnie zastęp ... Lublin / Shire | 2005-07-19 21:07:17 W ogóle jakaś poj... dzisiaj ta wawa. przejeżdżałem 2 razy dzisiaj i w samej warszwie widziałem 5 (słownie: pięć) dzwonów większych lub mniejszych. A jak wracałem to mi mało koleś w dupę nie wjechał, na szczęście miał albo ABS albo refleks po wjechał na trawnik i mnie z fasonem wyminął... Na światłach to było |
profil-usunięty Member Klubu Espero | 2005-07-19 23:55:41 tak to jest....
deszcz popada i ludzie panikują na drogach |
![]() JaRabbit Klubowy Weteran Toyota Corolla WF | 2005-07-20 12:45:00 Navi,warszawa zawsze była pojebana jeśli chodzi styl jazdyi prędkość.Jak rano jadę do roboty 90km/h ( ograniczenie 60) to mnie tylko kosiarki samobieżne nie wyprzedzają. Zapieradalają jakieś ciechanowy,płoński,zakroczymie ( przepraszam klubowiczów) i to takimi złomami,że nie wiadomo na co patrzeć na drogę,czy na to czy im się coś nie urywa.O stanie technicznym samochodów z tych okolic dam ci przykład: pewien znany mi pan X ma Poloneza rocznik 1996. Miał kłopoty z hamulcami z tyłu (jeszcze zaciskowe) i nie umiał sobie z nimi poradzić.To co zrobił?Wyciął zupełnie tylny układ hamulcowy wraz z ręcznym.Mówi do mnie anie Jacku,teraz nic nie blokuje lepiej idzie i jak chcę zahamować to robię to wcześniej.Nie dodałem wcześniej,że gość nie ma OC ( 20 lat jeżdzę,a tylko 2 razy mnie sprawdzali).Wypadkom nie jest winny deszcz tylko pojeby,które nie potrafią i nie mają czym jeździć-a jeżdżą |
Navi Klubowy Weteran Auto wybitnie zastęp ... Lublin / Shire | 2005-07-20 17:44:03 A co to za zjarany maluch na dojazdówce od strony Zakrętu? Fajna wizytówka stolycy....
Tak na marginesie.... proszę o wytłumaczenie jednej rzeczy. Trasa siódemka: gdańsk - wawa. Większość trasy to dość dobrze utrzymana ulica, z poboczami. Niezbyt kręta ale i nie należąca do tych najprostszych. Duuużo ciężarówek, duuużo dobrych samochodów osobowych (w końcu łączy dwa mafijne miasta). Kultura na jezdni... TRAGEDIA. Nikt, ani mały ani duży nie ustąpi, nie zjedzie na pas pobocza ani o centymetr. Możesz trąbić mrugać, włączać kierunkowaskaz.. dupa. Nie i koniec. I wlecz tu się człowieku za takim, a jak wreszcie za bardzo cię nerwy poniosą to zostawiasz krzyżyk na poboczu. Rekord pobił gostek w mondzaku kombi (stary typ) który na ekspresówce przed warszawą złapał lewy pas i się go trzymał jak pijany łopaty. Nie pomogło, że kilka samochodów próbowało gościa nauczyć kultury podjeżdżając z tyłu i kierunkowskaz - długie. Brak reakcji - wyprzedzanie z prawej i po hamulach. Po tem następny ten sam taniec, i następny... Na kierowcy takie zabiegi nie robiły najmniejszego wrażenia.... Fajnie to wyglądało, ale tak na dobrą sprawę - skąd się takie huje (przepraszam) biorą? Wracając do kwestii kultury - Przejeżdżam przez warszawę, wracam na ta swoją (gorszą) strone wisły, mijam miejscowość zakręt, skrecam na lublin i .... od cholery ruskich kierowców (tiry i osobwki), droga z poboczami, co kawałek wiocha i szok.... Wszyscy wolniejsci ustępują.. nawet czasami trochę na siłę, dużo więcej kultury, i w rezutacie średnia przelotowa dużo wyższa... Na porządku dziennym jest dziękowanie za przepuszczanie i odmrugiwanie, ostrzeganie przed misiami i inne tego typu zachowania. Nie do zobaczenia na wyżej opisywanej siódemce.... Skąd takie różne zwyczaje i czy nie powinno być odwrotnie? |
A-M 3,2v6 opla, 125p 1,4 ... WARSZAWA-woLa | 2005-07-20 19:38:13 jezeli o E-7 to co do duzych samochodow mam inne doswiadczenia (jak juz nie pomaga to ladnie prosze przez CB) najgorsi sa ci ktorzy maja dobre przewaznie firmowe samochody w ktorych nie montuja hamulców (nigdy na trasie nawet w kryzysowej sytuacji nie zauwazysz jego stopow jadac za nim ) a wyprzedzanie na 3i 4 to chyba ich pasja |
![]() JaRabbit Klubowy Weteran Toyota Corolla WF | 2005-07-21 08:43:04 Ostatnio przeżyłem ciekawe zdarzenie.W niedzielę na trasie Wawa-białystok,gdzieś w Polsce wyprzedzam sobie wolniejsze autko (jechałem gdzieś 150km/h) i nagle widzę w lusterku długie,samochodu którego nie było parę sekund wcześniej.Ponieważ nie byłem nic w stanie już zrobić wyprzedzałem dalej.A on na trzeciego wyprzedza nas po poboczu.A w krzakach z ryjem na poboczu stał Focus drogówki.Pan wadza już leniwie wystawiał lizak żeby mnie zatrzymać .Jak zobaczył tego h... w BMW ( sorki Tomek) to ledwie zdążył skoczyć do rowu,bo by go rozmazało po jezdni.A BMW tylko dodało gazu.Było to "dostawcze" auto kombi z kratką z rej.BIA ......Pewnie jakaś biedna firma gnębiona podatkami.Ale wracając do tematu:za ileś km dalej BMW stało na poboczu,obok dwa radiowozy i gostek z ryjem na masce i szeroko rozstawionymi nogami.Mnie olali .
A w podsumowaniu,policja ma gdzieś bezpieczeństwo na drodze,za to gdy zostanie urażona ich duma działają skutecznie,no bo gliniarz na służbie w wyjściowym mundurze skaczący szczupakiem do rowu????????? |
QLogic Espero1.5, Nubira2.0 Warszawa Tarchomin | 2005-07-21 10:05:19
Oj przeciez nie jestes pewnien, ze to wlasnie Tomek jechal |