Po wymianie rozrządu?? dziwne zachowanie PLEASE HELP!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Serdecznie mam takie pytanko czy objawy typu:
- trzęsie się drązek skrzyni biegów i kierownica jakby całą buda wibrowała ( dzieje się tak jak zapale od zimnego silnik jest 1200 obr i stopniowo spada w 2 minuty do 900 obr temp normalnie rośnie ale drży nadal kiera i biegała jak lekko dosłownie o 100obr podniose gazem obroty jakby mniej się telepało)
- gdy np. dojeżdzam do świateł wyhamowuje i wrzucam na luzik obroty spadają tylko nie do 900-1000 obr tylko 600-700obr moment taki utzrymuje się do kompletnej wytraty prędkości i pozniej szybciutko wraca na 900obr i jest git)

Mówie taki objaw zobaczyłem po wymianie rozrządu fakt faktem jeżdze z tym już 2 miesiace ale teraz niewiem ale wydaje mi sie ze te objawy sie nasilają niewiem moze jestem przewrazliwiony. Powiedzcie co to może być czy gość coś zjeb...ł z wymianą rozrządu przesunął się o ząbek czy coś czy to może sprzęgło coś ma do tego bo zaówarzyłem że chyba samoregulator jest do wymiany bo jak puszczam sprzeglo w ostatniej fazie to jest taki odgłos (jakiś tam ) ale biegi wchodza dobrze itp. (powiem tak wymieniłem tarcze hamulcowe BREMBO przód, łaczniki stabilizatorów, klocki,drążki stabilizacyjne + zrobiona zbierzność. Silnik pracuje jakby troche głośniej ale niedrży poduszki są ok i pod skrzynią i pod silnikiem... Także niewiem już dajcie coś znać czy to może być przez rozrząd czy może coś innego jeszcze ( Raczej silniczek krokowy moge wykluczyć z kręgu badań bo nie wariuje tak jak to się czyta w niektórych postach). Dodam że świece sa nowe NGK (ale niewymieniałem kabli WN) Przejechane 121 tys KM FORD ESCORT 1.6 EFI 90KM rok 1994 Hatchback/
  
 
Cytat:
2005-07-18 22:17:21, mario123 pisze:
Witam Serdecznie mam takie pytanko czy objawy typu: - trzęsie się drązek skrzyni biegów i kierownica jakby całą buda wibrowała ( dzieje się tak jak zapale od zimnego silnik jest 1200 obr i stopniowo spada w 2 minuty do 900 obr temp normalnie rośnie ale drży nadal kiera i biegała jak lekko dosłownie o 100obr podniose gazem obroty jakby mniej się telepało) - gdy np. dojeżdzam do świateł wyhamowuje i wrzucam na luzik obroty spadają tylko nie do 900-1000 obr tylko 600-700obr moment taki utzrymuje się do kompletnej wytraty prędkości i pozniej szybciutko wraca na 900obr i jest git)

ehhhhh moj sie tak samo nieraz zachowuje ale rozrzad nie byl robiony, a zauwazylam ze nastepuja te drgania po tym jak essiego troche pomecze lub po odpieciu klem od aku. jezdze z tym juz prawie 1,5 roku i sie to nie nasila no i nie wystepuje zawsze. wrecz moge powiedziec ze rzadko
  
 
hehe ja przed chwila kupilam swiece i zobaczymy wieczorkiem czy beda dalej te drgania mam nadzieje ze to wina swiec




NGK



[ wiadomość edytowana przez: ALLka dnia 2005-07-19 14:29:23 ]
  
 
U mnie to niejest kompletnie wina świec miałem Motorcrafty ,NGK,Brisk tak samo sie zachowuje
  
 
ja dopiero wieczorem bede wiedziala czy jest poprawa czy nie ale mam nadzieje ze to swiece na pewno napisze czy pomoglo czy nie
  
 
Ja bym sprawdził, czy wszystko podokręcane...
  
 
ehhhhhh wymiana swiec tez nic nie dala wszystko dokrecone jest (chyba) ale dzisiaj jak cos kombinowalam przy tych cienkich kabelkach kolo monowtrysku i scisnelam ich koncowki mocniej tak zeby scisle byly polaczone to bylo lepiej. i teraz nie wiem czy to moze byc przyczyna tych drgan

moze Dr Wilk cos doradzi
  
 
Dzieki za fajne podłaczenie się do posta..
na mój problem widze nikt niepotrafi dać jasnej odpowiedzi
A tu jeszcze jakieś akcje ze świecami ALLka przeczytałaś o co mi wogóle chodzi bo nagle z mój post ... aa szkoda gadać
  
 
Cytat:
2005-07-19 22:34:51, mario123 pisze:
... aa szkoda gadać



To nie gadaj. Skoro nie ma odpowiedzi, znaczy ze sami nie wiemy, przynajmniej na razie.

PS. Skoro trzesie Ci buda, to sprawdz poduszki pod silnikiem albo skrzynia biegow. Zle ustawienie rozrzadu dawaloby zla prace silnika, brak mocy itp.

PS2. Zresetuj kompa.

[ wiadomość edytowana przez: toradek dnia 2005-07-19 22:39:56 ]
  
 
mario tak sie dziwnie skalada ze mam ten sam objaw co Ty i tez probuje do tego dojsc co to jest juz od ponad 1,5 roku swiece nie byly wymnieniane (wiem ze nie powinnam sie do tego przyznawac ) i myslalam ze to mogloby byc u mnie przyczyna. teraz widze ze jednak to chorobsko jest gdzies indziej. a sorki za podpiece z tym samym problemem